Innowacje dla kolejnictwa przyniosły im 41 mln zł za ubiegły rok. Jak SP Tech Solutions chce pomóc branży?
Piotr Sikorski oraz Michał Pawłowski – założyciele SP Tech Solutions. / fot. mat. pras.Od kilku miesięcy bardzo dużo mówi się o sytuacji największego w Polsce, i jednego z wiodących na terenie Unii Europejskiej, operatorów przewozów towarowych. PKP Cargo boryka się z problemami finansowymi, czego konsekwencją była m.in. konieczność redukcji zatrudnienia o ponad 3,5 tysiąca pracowników. Pozwólcie, że właśnie od tego zaczniemy naszą rozmowę - w jaki sposób Wy patrzycie na obecną sytuację PKP Cargo i w jaki sposób wpłynie ona na rynek transportu kolejowego?
Piotr Sikorski: Rzeczywiście, sytuacja PKP Cargo to dziś jeden z najgorętszych tematów w branży transportowej. Operator, który jeszcze kilka lat temu dominował na polskim rynku przewozów towarowych, teraz zmaga się z potężnymi wyzwaniami. Dekoniunktura w kluczowych sektorach, takich jak wydobycie węgla czy budownictwo, drastycznie zmniejszyła wolumen przewozów – w pierwszym kwartale 2024 r. spadek wyniósł aż 23,3%.
Aby PKP Cargo wyszło zwycięsko z trudnej sytuacji, konieczne jest, by firma nie tylko dostosowywała się do zmieniających się warunków rynkowych, ale także była otwarta na odważne inwestycje w cyfryzację. Cyfryzacja może stać się kluczowym czynnikiem pozwalającym firmie usprawnić operacje, poprawić efektywność oraz lepiej dostosować usługi do potrzeb klientów. Inwestowanie w technologie cyfrowe, takie jak automatyzacja procesów, systemy zarządzania ruchem czy rozwój platform do monitorowania przewozów, może przyczynić się do zmniejszenia kosztów operacyjnych oraz zwiększenia konkurencyjności na rynku, który staje się coraz bardziej zdominowany przez innowacyjne rozwiązania.
Oceniając przyszłość z perspektywy PKP Cargo, ale też całego sektora można spodziewać się krótkoterminowej agresywnej walki o klienta, na czym ten ostatni z pewnością skorzysta, ale taka sytuacja nie może trwać w nieskończoność. Natomiast długoterminowo, konkurencja przeniesie się na obszar cyfrowej optymalizacji, co może dać pozytywne efekty dla całego rynku, w tym przewoźników prywatnych. Przyspieszona cyfryzacja pomoże w adaptacji do nowych trendów, takich jak dynamicznie rosnący transport intermodalny, a także w realizacji ekologicznych celów transportu. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii można lepiej zarządzać taborem, zoptymalizować trasy przewozów i zaoferować bardziej elastyczne rozwiązania dla swoich klientów. Cyfryzacja, przy odpowiednim wdrożeniu, może stać się fundamentem sukcesu branży w nadchodzących latach.
Często słyszymy, że w naszym kraju odczuwamy już poważne niedobory kadrowe w kolejnictwie. Wy także o tym kilkukrotnie wspominaliście. Mimo tego, widzimy, że właśnie ponad 3,5 tysiąca osób na tym rynku zostało bez pracy. Czy Ci specjaliści zostaną w branży i rozwiążą problem wspomnianych niedoborów kadrowych i branżę czeka jeszcze pozytywna przyszłość?
Michał Pawłowski: Jestem przekonany, że duża część tych pracowników znajdzie zatrudnienie w branży kolejowej, ale to nie rozwiąże jej problemów. Polska kolej stoi przed poważnym kryzysem kadrowym, wynikającym zarówno ze starzenia się pracowników, jak i trudności w przyciąganiu młodych ludzi do branży. Największym wyzwaniem jest rosnąca luka pokoleniowa – wielu maszynistów, techników i dyżurnych ruchu zbliża się do emerytury, a młode pokolenie rzadko wybiera ten sektor ze względu na wymagające warunki pracy i mniej konkurencyjne wynagrodzenia. Jednocześnie modernizacja infrastruktury i cyfryzacja kolei wymagają specjalistów z nowych dziedzin, takich jak automatyka czy IT, a tych wyraźnie brakuje. Konieczne są zdecydowane działania, takie jak inwestycje w szkolenia, promocja zawodów kolejowych i poprawa warunków pracy, które uczynią z kolei atrakcyjną ścieżką kariery. Jeśli zadbamy o ludzi rozwijających kolej, sektor ten ma szansę na pozytywną przyszłość. Bez tego jednak nawet najlepsze plany modernizacyjne mogą utknąć w miejscu z powodu braku rąk do pracy.
Przejdźmy do meritum naszego spotkania, czyli tworzonej przez Was firmy SP Tech Solutions, która świętuje swoje pięciolecie. Zaczynaliście jako startup, lecz patrząc na Waszą pozycję na rynku i wyniki finansowe sięgające 41 milionów przychodów w 2023 roku, chyba już dawno przestaliście wpisywać się w definicje startupu i staliście się prężnym przedsiębiorstwem?
PS: Zgadza się, SP Tech Solutions przeszło niezwykłą transformację w ciągu ostatnich pięciu lat. Naszą ambicją od początku było wprowadzanie innowacji do branży kolejowej, a osiągnięte wyniki finansowe – w tym 41 milionów złotych przychodów w 2023 roku – potwierdzają, że nasza strategia działa. Jednak dla nas liczby to nie cel sam w sobie, ale raczej miara zaufania, którym obdarzają nas klienci i partnerzy.
To, co nas definiuje, to nie tylko skala działania, ale przede wszystkim podejście do innowacji. Choć formalnie nie jesteśmy już startupem, nadal zachowujemy jego ducha – elastyczność, szybkość działania i otwartość na nowe wyzwania. Właśnie te cechy pozwalają nam rozwijać się dynamicznie na naszym rodzimym rynku i liczymy, że osiągniemy podobną dynamikę za granicą.
Dziś patrzymy w kierunku regionu “DACH” i krajów ościennych, takich jak Litwa, widząc tam ogromny potencjał dla cyfryzacji i automatyzacji w transporcie kolejowym. Rozważamy także bardziej odległe rynki, w tym Stany Zjednoczone. Bez względu na to, gdzie działamy, nie zapominamy, że innowacyjność jest fundamentem naszej działalności – to ona napędza nasz rozwój i pozwala nam wyznaczać nowe standardy w branży kolejowej.
Dotarcie do poziomu wspomnianych 41 milionów złotych przychodu jest niewątpliwie ogromnym sukcesem, jak na 5-letnią firmę. Zawsze mówi się wiele o tych pozytywach, ale z pewnością po drodze mieliście też wiele cięższych chwil. Gdybyście spojrzeli na Wasz rozwój z perspektywy tych ostatnich lat - co poszło nie tak jak planowaliście?
MP: Droga do miejsca, w którym jesteśmy teraz, nie była wolna od wyzwań. Jak każda firma, napotkaliśmy na trudniejsze momenty, które nie do końca przebiegły zgodnie z naszymi pierwotnymi planami. Jednym z większych wyzwań było dostosowanie tempa rozwoju do dynamicznie zmieniającego się rynku oraz rosnących potrzeb naszych klientów. Czasami tempo, w jakim się rozwijaliśmy, sprawiało, że niektóre procesy w firmie nie nadążały za naszymi ambitnymi celami. Zbyt szybkie skalowanie operacji wiązało się z trudnościami w utrzymaniu jakości usług, co było dużym wyzwaniem na wczesnym etapie działalności.
Z pewnością nie wszystko szło zgodnie z planem, zwłaszcza na początku, gdy musieliśmy stawić czoła zmieniającym się regulacjom prawnym czy integracji nowych technologii w naszej ofercie. Czasami brakowało nam zasobów, by skupić się na wszystkich aspektach naszej działalności. Jednak każda trudna sytuacja była dla nas cenną lekcją, która pozwoliła nam stać się bardziej elastycznymi i lepiej dostosowanymi do potrzeb rynku.
Początkowo, kiedy nasza marka nie była jeszcze rozpoznawalna, rekrutacja również stanowiła duże wyzwanie. Byliśmy zmuszeni do samodzielnego zarządzania wieloma aspektami firmy co prowadziło do stresu i braku czasu na realizację kluczowych zadań. Dziś, gdy mamy silniejsze zespoły i bardziej uporządkowaną strukturę, możemy skupić się na tym, co najważniejsze – rozwoju produktów. Wciąż pamiętamy jednak te cenne lekcje, które nauczyły nas lepszego zarządzania firmą i realizacji długoterminowych celów.
Często można o Was przeczytać, bądź usłyszeć, jako o krajowym liderze cyfryzacji i automatyzacji procesów w kolejnictwie. Czy w naszym kraju jest dla Was jeszcze sporo do osiągnięcia czy zbliżacie się do “sufitu rynku”?
PS: Jeśli chodzi o nasz kraj, wciąż mamy przed sobą ogromne pole do działania. Cyfryzacja kolei przez długie lata była w Polsce traktowana po macoszemu, odkładana na później, ale teraz mam wrażenie, że zaczyna się prawdziwa rewolucja. Jeszcze dwa, trzy lata temu, kiedy zaczynaliśmy rozmawiać z firmami o naszych innowacyjnych rozwiązaniach, często wracaliśmy z pustymi rękami. Dziś to te same przedsiębiorstwa zgłaszają się do nas, co pokazuje, jak zmieniła się świadomość branży i jakie drzwi się przed nami otwierają.
Jako liderzy cyfryzacji i automatyzacji w kolejnictwie, nie zamierzamy zatrzymywać się w miejscu. Rynek w Polsce wciąż jest pełen możliwości, szczególnie w kontekście rosnącej potrzeby nowoczesnych, ekologicznych i efektywnych rozwiązań transportowych. Nasza praca to nie jest jednorazowy projekt, ale ciągły proces innowacji. Wdrożenie systemów takich jak Raily Cargo czy Raily Taxi to dopiero początek. Widzimy jeszcze mnóstwo obszarów, które można usprawnić – od pełnej automatyzacji zarządzania ruchem kolejowym po wykorzystanie zaawansowanej analityki danych, która pomoże przewoźnikom i operatorom infrastruktury podejmować jeszcze lepsze decyzje.
W wrześniu na największych w tym roku targach branży kolejowej InnoTrans w Berlinie zaprezentowaliście nową platformę Raily Marketplace. Czy ma ona szansę na tak szerokie zastosowanie i popularność w Polsce, jak Wasz pierwszy produkt, Raily Taxi?
MP: Rzeczywiście, podczas wrześniowych targów InnoTrans w Berlinie mieliśmy okazję zaprezentować naszą platformę Raily Marketplace, która wzbudziła duże zainteresowanie zarówno wśród potencjalnych partnerów, jak i klientów. Nasz produkt ma ogromny potencjał, by odnieść sukces nie tylko na polskim rynku, ale także na rynkach zagranicznych. Choć różni się od Raily Taxi zakresem działania, łączy je zaawansowana technologia i skoncentrowanie na realnych potrzebach branży transportowej. Platforma automatyzuje cały proces współpracy z dostawcami usług – od zapytań ofertowych po monitorowanie realizacji zleceń, co znacząco poprawia efektywność.
Raily Marketplace to odpowiedź na rosnące wymagania rynku, oferująca narzędzie, które zapewnia przewagę konkurencyjną. Dzięki elastyczności i integracji z innymi systemami RAILY, platforma ma szansę stać się standardem w zarządzaniu operacjami transportowymi. Po sukcesie Raily Taxi wierzymy, że Raily Marketplace może również zdobyć szeroką grupę klientów, stając się kluczowym rozwiązaniem dla przewoźników i operatorów logistycznych.
W kontekście kolejowego transportu towarów sporo mówi się o jego pozytywnym wpływie na środowisko. Czy dla operatorów cargo naprawdę jest to znaczący czynnik decyzyjny?
PS: Zdecydowanie, zrównoważony rozwój staje się kluczowym czynnikiem w decyzjach podejmowanych przez operatorów cargo. W ostatnich latach temat wpływu transportu na środowisko zyskał na znaczeniu, a kolejowy transport towarowy odgrywa w tym kontekście szczególną rolę. Dla wielu firm, oprócz opłacalności, ważnym czynnikiem staje się teraz zmniejszenie emisji CO2 i odciążenie dróg. Klienci końcowi coraz bardziej doceniają odpowiedzialność ekologiczną firm, co stawia te aspekty w centrum decyzji o wyborze przewoźnika.
Nasze rozwiązanie, takie jak Raily Cargo, doskonale wpisuje się w te potrzeby. Automatyzacja procesów i optymalizacja tras pozwalają na znaczną redukcję zużycia zasobów, co przekłada się na niższy ślad węglowy i lepszą efektywność operacyjną. Dzięki temu operatorzy nie tylko poprawiają swoje wyniki finansowe, ale także spełniają rosnące oczekiwania związane z odpowiedzialnością środowiskową. Dla wielu firm to już nie tylko opcja, ale konieczność, zwłaszcza w kontekście przetargów i współpracy z dużymi korporacjami, które stawiają na zrównoważony rozwój.
Domyślam się, że związane z automatyzacją procesów wyzwania firm zajmujących się kolejowym transportem towarów są bardzo szerokie i złożone. Czy aktualnie jesteście w stanie je kompleksowo adresować czy jest jednak jeszcze sporo do zrobienia?
MP: Wyzwania związane z automatyzacją procesów w kolejowym transporcie towarowym są rzeczywiście złożone i wymagają szerokiego spojrzenia na sektor. To obszar, w którym przecinają się skomplikowana infrastruktura, rygorystyczne regulacje prawne i dynamicznie zmieniające się oczekiwania rynku. W SP Tech Solutions staramy się jednak wychodzić naprzeciw tym trudnościom, rozwijając zaawansowane rozwiązania, takie jak Raily Cargo i Raily Marketplace.
Nasze systemy optymalizują kluczowe procesy – od planowania tras i zarządzania taborem po harmonogramowanie pracy zespołów. Wykorzystując sztuczną inteligencję i nowoczesne algorytmy, pomagamy operatorom automatyzować codzienne działania, zwiększać efektywność i eliminować czasochłonne, ręczne operacje. To realne wsparcie, które przekłada się na wyższą wydajność i konkurencyjność.
Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że automatyzacja to proces, który wymaga ciągłego doskonalenia. Rynek i regulacje zmieniają się szybko, dlatego stale współpracujemy z partnerami i użytkownikami, aby nasze produkty odpowiadały ich rzeczywistym potrzebom. Każde wdrożenie to dla nas okazja do nauki i dalszego rozwoju technologii, która zbliża nas do rozwiązania wszystkich wyzwań tego dynamicznego sektora.
Jak widzicie przyszły rozwój branży oraz pozycję SP Tech Solutions w nadchodzących 5 latach?
PS: Transport kolejowy przechodzi obecnie kluczową transformację, stając się fundamentem zrównoważonego rozwoju całego sektora transportowego. Widzimy, że kolejne lata przyniosą dalszą automatyzację, cyfryzację oraz rozwój transportu intermodalnego – a kolej może odegrać w tym procesie kluczową rolę, przejmując coraz większą część rynku. Dla SP Tech Solutions to ogromna szansa, by dalej kształtować przyszłość branży, dostarczając narzędzia, które uczynią transport bardziej efektywnym, ekologicznym i konkurencyjnym.
Dużo się ostatnio mówi o tym, że kolej potrzebuje zapełnić lukę po węglu, nowymi kategoriami produktów. Mało kto sobie zdaje sprawę, że rozwiązaniem może być powrót do tzw. transportu rozproszonego, poprzez jego automatyzację i głębszą cyfrową integrację sektora. To jeden z głównych obszarów naszych działań B+R.
Naszym celem na kolejne pięć lat jest umacnianie pozycji lidera cyfryzacji i automatyzacji w sektorze kolejowym. Planujemy rozwijać nasze istniejące rozwiązania, takie jak Raily Cargo i Raily Marketplace, ale też odpowiadać na nowe potrzeby rynku, które z pewnością pojawią się w obliczu dalszych zmian technologicznych i regulacyjnych. Wierzymy, że innowacyjne technologie, które tworzymy, będą kluczowym elementem wspierającym rozwój globalnego transportu kolejowego.
Nie ograniczamy się jednak do rynku krajowego. Nasze ambicje sięgają poza Polskę – widzimy ogromny potencjał na rynkach międzynarodowych. Jesteśmy przekonani, że nasze rozwiązania mogą stać się standardem w automatyzacji i cyfryzacji procesów kolejowych na całym świecie. Patrzymy na przyszłość z optymizmem, gotowi przesuwać granice technologii i wspierać rozwój branży, która staje się bardziej ekologiczna i efektywna
SP Tech Solutions z dużą rundą finansową. Pieniądze zainwestował Vinci HiTech
Działająca na rynku kolejowym spółka SP Tech Solutions zamyka kolejną rundę finansowania. Firma zamierza wykorzystać środki na dalszy rozwój działalności: w minionym roku jej przychody przekroczyły już 40 mln złotych.