Inflacja za grudzień nawet 10 proc. na niektórych artykułach. Polacy w starciu z drożyzną

paragony w markecie
Co dalej z inflacją? / Fot. Denys Kurbatov, Shutterstock.com
Inflacja w grudniu wyniosła 5,6 proc. rok do roku. Jednak słynna sprawa podwyżek cen masła i ogólnie tłuszczów dobrze unaocznia fakt, że w sklepach jest po prostu drogo w stosunku do siły nabywczej polskich pensji. 17 mln Polaków, czyli niemal połowa narodu żyje poniżej minimum socjalnego. Zakupy spożywcze zjadają lwią część ich zarobków.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Obecnie inflacja nie jest duża, jednak wielu ekspertów podkreśla, że bagatelizujemy sprawę ze względu na przyzwyczajenie do dużo wyższych podwyżek sięgających 20 proc. Warto pamiętać, że mniejsza inflacja nie oznacza, że ceny spadają, a jedynie wolniej rosną. Nie wszyscy mają świadomość tej podstawowej kwestii w rozmowie o rosnącej drożyźnie. 

Wzrost inflacji ponad 100 proc. w ciągu 5 lat

Porównując inflację i ceny produktów spożywczych w Polsce między 2019 a 2024 rokiem, zauważalny jest znaczący wzrost zarówno wskaźnika inflacji, jak i cen podstawowych artykułów. Stosunkowo niedawno, czyli pięć lat temu inflacja wynosiła 2,3 proc. a w 2024 r. 4,8 proc. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że różnica wynosi 2,5 proc. tak naprawdę wzrost stanowi około 108,7% w porównaniu z poziomem z 2019 roku. 

Wzrost inflacji o 108,7% nie oznacza, że ceny wzrosły o tyle w całym okresie, ale że sama wartość wskaźnika inflacji(rocznej stopy inflacji) w 2024 roku była ponad dwa razy większa niż w 2019 roku. Wzrost cen w danym okresie jest złożonym procesem zależnym od skumulowanego efektu inflacji w kolejnych latach. Wzrost wskaźnika inflacji oznacza, że ogólne tempo wzrostu cen w 2024 roku było ponad dwukrotnie wyższe niż w 2019 roku. Wartości te mogą różnić się od faktycznego wzrostu cen konkretnych produktów, ponieważ inflacja jest średnią dla całej gospodarki i uwzględnia różne kategorie produktów i usług.

Więcej widać, gdy porównamy średnie ceny poszczególnych produktów. 

Różnice średnich cen produktów spożywczych w ciągu 5 lat

Ceny masła:

  • W 2019 roku cena kostki masła (200 g) wynosiła średnio około 5,50 zł.
  • W 2024 roku ceny masła znacząco wzrosły, osiągając średnio 8,02 zł za kostkę, z maksymalnymi cenami sięgającymi nawet 10 zł.

To oznacza wzrost ceny masła o około 46% w ciągu pięciu lat.

Chleb (bochenek 0,5 kg):

  • 2019: około 2,50 zł
  • 2024: około 3,50 zł

To oznacza wzrost cen o 40%.

Mleko (1 litr):

  • 2019: około 2,80 zł
  • 2024: około 4,00 zł

To oznacza wzrost cen o 43%.

Cukier (1 kg):

  • 2019: około 2,50 zł
  • 2024: około 4,20 zł

To oznacza wzrost cen o 68%.

Te dane wskazują na znaczący wzrost cen podstawowych produktów spożywczych w Polsce w latach 2019–2024, co wpływa na codzienne wydatki konsumentów i ich siłę nabywczą.  Należy przy tym pamiętać, że średnia cena często wydaje się dużo niższa niż te, które na co dzień widzimy w sklepach. Wynika to z włączenia do wyliczeń cen najtańszych produktów, także tych sprzedawanych w ramach promocji przez cały rok w różnych dyskontach.

Według najnowszego raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, autorstwa UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito, w grudniu 2024 roku codzienne zakupy zdrożały średnio o 5,6% rdr. Dotyczyło to żywności, napojów bezalkoholowych i alkoholowych oraz pozostałego asortymentu, w tym m.in. chemii gospodarczej, art. dla dzieci i środków higieny osobistej (łącznie 17 kategorii). Dla porównania, w listopadzie ub.r. wzrost rdr. (wyliczony wg tej samej metody) wyniósł 5,5%, a w październiku – 5,4%.

Słabe dane na temat sprzedaży detalicznej

– Ceny wprawdzie kolejny miesiąc z rzędu rosną, ale nieznacznie. I to jest zgodne z ogólnym trendem inflacyjnym. Na wyhamowanie dynamiki wzrostu duży wpływ ma spadek popytu konsumpcyjnego, co odzwierciedlają słabe dane na temat sprzedaży detalicznej w Polsce. Dodatkowo podwyżki w okresie przedświątecznym zostały złagodzone przez promocje i utrzymującą się konkurencję cenową sieci handlowych – mówi dr Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito.

Do tego analitycy z UCE RESEARCH oceniają, że grudniowy wzrost cen wyhamowały same sieci handlowe, bo na niektórych produktach wyraźnie obniżyły marże. Dołożyły też więcej akcji rabatowych. Gdyby tego nie zrobiły, wówczas z pewnością wzrost byłby większy – na całości nawet o ok. 0,5-0,8% rdr. Z raportu również wynika, że w grudniu br. każda z 17 monitorowanych kategorii podrożała (od 0,2% do 10,3% rdr.). Podobnie było w listopadzie (od 0,2% do 16,6% rdr.). – Zmniejszenie górnej wartości pomiaru i zbliżenie jej do dolnej w grudniu wynikało bezpośrednio z ustabilizowania się cen warzyw. W listopadzie ub.r. zdrożały one aż o 16,6% rdr. i były na szczycie rankingu podwyżek – przypomina dr Tomasz Kopyściański.

Podwyżki cen artykułów nawet o 10 proc.

Tym razem na wierzchołku drożyzny znalazła się chemia gospodarcza ze wzrostem rdr. o 10,3%. W listopadzie była na jednej z ostatnich pozycji z podwyżką o 0,6% rdr. Dla porównania, w październiku zdrożała rdr. o 1,2%, a we wrześniu – o 4,9%. – Przed świętami sprzedaż chemii gospodarczej rośnie o kilkadziesiąt procent. Handlowcy wykorzystują tę sytuację, by zwiększyć zyski. Ponadto na podwyżki przekłada się wzrost cen energii elektrycznej i gazu – komentuje dr hab. Sławomir Jankiewicz, prof. Uniwersytetu WSB Merito.

Na drugim miejscu w zestawieniu (tak jak poprzednio) widać art. tłuszczowe (masło, margarynę, olej itd.) z podwyżką o 8,8% rdr. W listopadzie wzrost wyniósł 10,4% rdr. Z kolei w październiku ww. kategoria była poza TOP5. Wówczas podrożała o 6,9% rdr.

– Największy wpływ na zmiany cen w tej kategorii ma wciąż nieustabilizowana sytuacja na rynku masła. W drugiej połowie grudnia sytuację nieco poprawiła zapowiedź uruchomienia zasobów tego produktu przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych. Duży wpływ na poziom cen ma też globalny spadek produkcji roślin oleistych. Na światowych rynkach drożeje zwłaszcza olej słonecznikowy i rzepakowy – zauważa dr Tomasz Kopyściański.

Warzywa w listopadzie droższe o niemal 17 proc.

Trzecie w całym rankingu (poprzednio – pierwsze) są warzywa ze wzrostem o 8,6% rdr. W listopadzie podrożały rdr. o 16,6%, a miesiąc wcześniej – o 11,1% rdr. – Mniejsze tempo wzrostu wynika ze skompensowania już podwyżek, wynikających z zamiany krajowych warzyw na importowane oraz ze wzrostu popytu w okresie świątecznym na te artykuły. To pozwalało obniżyć marże części marketów. Ceny jednak wzrastają, co jest wynikiem słabych zbiorów w 2024 roku – podkreśla prof. Uniwersytetu WSB Merito.

Na czwartej pozycji znalazły się słodycze i desery (miesiąc wcześniej – na trzecim miejscu). Tym razem podrożały o 8,4% rdr. W listopadzie wzrost wyniósł 10,2%, a w październiku – 10,4% rdr. – Zmniejszenie dynamiki wzrostu cen wynika z dobrych perspektyw produkcji cukru w Brazylii, Indiach i Tajlandii, a także ze spadku popytu. Do negatywnych czynników należy zaliczyć wzrost cen kakao, podwyżkę opłat za energię oraz rosnące płace – tłumaczy dr hab. Sławomir Jankiewicz.

Zwiększone koszty produkcji wpływają na ceny

Zestawienie TOP5 drożyzny zamykają owoce (poprzednio też piąta lokata w całej tabeli) z wynikiem 8,2% rdr. W listopadzie podrożały rdr. o 7,4%, a w październiku – o 9,9%. – Na zwiększoną dynamikę wzrostu wpływa kilka przyczyn. Jedną z nich jest ograniczona podaż, będąca konsekwencją słabych zbiorów krajowych. Do tego zmiany klimatyczne i choroby niszczące szereg zagranicznych upraw, np. pomarańczy, istotnie przekładają się na wysokie ceny w sklepach – analizuje dr Tomasz Kopyściański.

Zaraz za TOP5 znalazł się nabiał ze wzrostem o 8,1% rdr. Dalej w rankingu są napoje bezalkoholowe z podwyżką rdr. na poziomie 7,7%, używki – 5,6%, ryby – 5,6%, a także art. dla dzieci – 5,1%. Potem jest pieczywo, którego ceny rdr. poszły w górę o 4,9%.

– Wzrosty cen w większości kategorii wynikają ze zwiększonych kosztów produkcji. I tak nabiał drożeje wraz z energią, paszami dla zwierząt i pracą w rolnictwie, ale też w związku z rosnącym popytem na mleko w proszku w Azji. Z kolei podwyżki cen używek są efektem zarówno spadku produkcji kawy, jak i wzrostu popytu na alkohol i papierosy. Natomiast pieczywo zdrożało przez wyższe opłaty za energię i płace, które rosły przez cały 2024 rok – wylicza dr hab. Sławomir Jankiewicz.

Niewielka podwyżka cen mięsa

Pod koniec tabeli drożyzny widać mięso i wędliny. Podwyżki średnio wyniosły odpowiednio 3,4% i 3,1% rdr. – Sytuacja na rynku mięsa ustabilizowała się w ostatnich miesiącach głównie z uwagi na niewielkie zmiany ceny skupu żywca. Dodatkowo drugi rok z rzędu odnotowano słabszy, niż oczekiwano, przedświąteczny popyt konsumentów na mięso – zwraca uwagę dr Tomasz Kopyściański.

Z kolei najmniej w grudniu zdrożały karmy dla zwierząt – tylko o 0,2% rdr. (podobnie jak w listopadzie). Przed nimi w rankingu są produkty sypkie ze wzrostem o 0,3% rdr. (poprzednio – 0,4% rdr.). Wyżej widać środki higieny osobistej – wzrost rdr. na poziomie 0,4% (miesiąc wcześniej – 4,9% rdr.). Ponadto o mniej niż 1%, tj. o 0,9%, podrożały rdr. dodatki spożywcze, a więc musztardy, ketchupy i majonezy (w listopadzie – 2,4% rdr.).

– W przypadku najmniejszych podwyżek kluczową rolę odgrywa efekt bazy. W 2023 roku karmy dla zwierząt, środki higieny osobistej oraz dodatki spożywcze były przez wiele miesięcy liderami rankingu drożyzny. Dodatkowe znaczenie w przypadku relatywnie niewielkich wzrostów cen karm dla zwierząt ma ustabilizowanie w ostatnich miesiącach cen mięsa i jego pochodnych, będących składnikami tych produktów – podsumowuje dr Tomasz Kopyściański.

ZOBACZ RÓWNIEŻ