Za „coś” płaci się więcej
ilustracje Andrzej WieteszkaMedia z reguły opisują tylko duże transakcje fuzji i przejęć (M&A). Czyli takie, w których na stole położono minimum 1 mld dol. A pewność, że przejęcie zostanie dostrzeżone przez dziennikarzy można mieć wtedy, gdy jego wartość przekracza 10 mld dol. Nazywane jest wtedy megatransakcją. Tak wielkich transakcji jest kilkadziesiąt w roku i to one de facto decydują o całorocznej wartości rynku M&A.
Megatransakcje zazwyczaj dotyczą wielkich firm. Ten rok zaczął się od ogłoszenia takiego przejęcia w branży farmaceutycznej. Bristol-Mayers Squibb zaoferował za Celgen blisko 81 mld dol., a doliczając dług tej spółki, mówimy o niemal 97 mld dol. Kupujący twierdzi, że w trzy lata od zamknięcia transakcji uda się osiągnąć ok. 2,5 mld korzyści finansowych, z czego 35 proc. wyniknie z oszczędności na wydatkach na badania i rozwój, a 55 proc. – z redukcji kosztów ogólnych i administracyjnych.
Co ważne, wycena firmy Celgen w ramach tego przejęcia nie jest szokująco wysoka. I raczej nie może być, bo akurat to M&A ma na celu głównie konsolidację i stworzenie jeszcze mocniejszego rynkowego gracza. Wysokie wyceny zarezerwowane są dla spółek, które mają coś, czego nie ma ich nabywca. W branży farmaceutycznej może to być np. nowy lek albo działalność prowadzona w tej części...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 6/2019 (45) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.