Binance pomaga Rosji w omijaniu sankcji? Jest śledztwo amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości

FTX jednak nie trafi do Binance / Fot. Kanchanara,
FTX jednak nie trafi do Binance / Fot. Kanchanara, Unsplash.com
Giełda kryptowalut Binance, mimo oficjalnego ograniczenia działalności w Rosji w związku z sankcjami nałożonymi po inwazji na Ukrainę, stanowi jedno z głównych narzędzi do wymiany rubli na dolary - donosi Wall Street Journal.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Zgodnie z dowodami zebranymi z różnych źródeł, pomimo oficjalnego ograniczenia działalności w Rosji, giełda Binance jest wykorzystywana do wymiany rubla na inne waluty oraz kryptoaktywa. W ten sposób Rosjanie oraz banki i instytucje finansowe, objęte międzynarodowymi sankcjami, są w stanie je omijać.

Binance: stosujemy się do sankcji

Cytowany przez Wall Street Journal rzecznik prasowy firmy Binance stwierdził, że firma postępuje zgodnie z międzynarodowymi sankcjami, w odniesieniu do ludzi, organizacji, podmiotów i krajów, które trafiły na czarną listę, odmawiając im dostępu do platformy Binance. Jednocześnie zaznaczył, że Binance nie ma żadnych powiązań z jakimikolwiek bankami, także tymi z Rosji. 

Mimo to w amerykańskim Departamencie Sprawiedliwości trwa śledztwo, które ma wykazać potencjalne złamanie sankcji nałożonych przez USA na Rosję. 

Jak Rosjanie omijają sankcje

Zgodnie z artykułem Wall Street Journal, Rosjanie wciąż wymieniają ruble na kryptowaluty - np. te określane mianem "stablecoinów", czyli powiązanych z kursem dolara. Następnie tego typu aktywa są wymieniane na zwykłe dolary lub też są wykorzystywane do płatności za towary. Jak wynika z oficjalnego komunikatu Banku Rosji, od października do marca co miesiąc Rosjanie wymieniali ruble na kryptowaluty w ramach transakcji peer-to-peer (między użytkownikami) o szacunkowej wartości 428 mln dolarów. To, zdaniem Amerykanów, sposób na ominięcie sankcji. Szczególnie, że Binance za tego typu transakcje pobiera opłaty. 

Cytowany w artykule ekspert podkreśla, że giełdy kryptowalut, które nie mają formalnych relacji z bankami objętymi sankcjami, mogą i tak zostać pociągnięte do odpowiedzialności za łamanie sankcji. Wystarczy, że oferują narzędzia do wymiany walut - w tym przypadku rubli. 

Tymczasem Binance oferuje transakcje peer-to-peer dla klientów co najmniej pięciu rosyjskich banków objętych sankcjami, w tym Rosbank czy Tinkoff Bank. W ciągu jednego, lipcowego dnia, na platformie pojawiło się co najmniej kilkaset ofert sprzedaży lub kupna rubli w zamian za tether, kryptowalutę powiązaną z kursem dolara. Jednocześnie fakt dokonywania takich transakcji potwierdzały dyskusje prowadzone na oficjalnym kanale Binance dla rosyjskich klientów na Telegramie.

Co więcej, jak wynika z dowodów zebranych przez dziennikarzy, w ostatnich miesiącach Binance wyłaczył limity dla rosyjskich klientów, wprowadzone pierwotnie w kwietniu 2022 r.  Zgodnie z danymi, w lipcu br. na platformie doszło do transakcji z udziałem rubla o łącznej wartości 8 mld dolarów. Jedną z głównych firm, która pomaga w tego typu operacjach, jest zarejestrowana w Belize firma o nazwie "Advanced Cash". Umożliwia ona Rosjanom handel walutami poprzez konta denominowane w rublach. Następnie pieniądze te są wykorzystywane do transakcji na Binance.

ZOBACZ RÓWNIEŻ