Karol Nawrocki zawetował ustawę o kryptowalutach. Politycy podzieleni

Nowe przepisy miały dostosować polskie prawo do europejskich ram regulacyjnych oraz zwiększyć bezpieczeństwo inwestorów. Ustawodawca argumentował, że rynek kryptowalut, choć dynamicznie rosnący, wciąż pozostaje słabo uregulowany, co sprzyja nadużyciom i podkopuje zaufanie konsumentów. Krytycy projektu wskazywali jednak na ryzyko przeregulowania i wzrost kosztów dla firm z sektora fintech.

Co miały zmienić nowe przepisy?

Zawetowana ustawa zakładała m.in. wprowadzenie licencji dla giełd kryptowalut, rozszerzenie obowiązków informacyjnych wobec klientów oraz wzmocnienie nadzoru nad podmiotami działającymi na rynku kryptoaktywów. Celem było zwiększenie bezpieczeństwa inwestorów i ograniczenie skali oszustw, które od lat są jednym z największych problemów tego sektora.

Argumenty prezydenta

W uzasadnieniu weta Pałac Prezydencki wskazał na ryzyko nadmiernej regulacji oraz możliwe negatywne skutki dla innowacyjności polskiej gospodarki. Zdaniem prezydenta nowe przepisy mogłyby uderzyć w krajowe firmy technologiczne i startupy, zwiększając ich koszty działalności i skłaniając je do relokacji poza Polskę.

Ostry głos ministra finansów. "Prezydent chaosu"

Jedną z najmocniejszych reakcji opublikował na platformie X minister finansów Andrzej Domański. W swoim wpisie napisał:

„Kolejna zawetowana ustawa. Tym razem wbrew klientom i inwestorom rynku kryptoaktywów oraz polskim podmiotom. Już teraz 20 proc. klientów traci swoje pieniądze w wyniku nadużyć na tym rynku. Chcieliśmy ich chronić – Prezydent wybrał chaos i bierze pełną odpowiedzialność za swoje działania”.

Minister podkreślił, że brak regulacji oznacza realne straty finansowe dla obywateli i dalsze funkcjonowanie rynku w warunkach wysokiego ryzyka.

Mentzen: obrona wolnego rynku

Zupełnie odmienne stanowisko zaprezentował Sławomir Mentzen. Również na X ocenił decyzję prezydenta jako słuszną, wskazując, że ustawa była przykładem nadmiernej ingerencji państwa w innowacyjny sektor. Jego zdaniem rynek kryptowalut powinien rozwijać się w oparciu o proste reguły i odpowiedzialność uczestników, a nie rozbudowaną biurokrację.

Co dalej z rynkiem krypto?

Prezydenckie weto oznacza, że ustawa wraca do Sejmu, który może próbować je odrzucić większością kwalifikowaną. Do tego czasu rynek kryptowalut w Polsce pozostanie w stanie prawnej niepewności. Spór wokół regulacji pokazuje jednak, że temat ochrony inwestorów, innowacji i roli państwa w świecie cyfrowych finansów będzie jednym z kluczowych punktów debaty gospodarczej w najbliższym czasie.