Afera wizowa: Korupcja i brak dadzoru nad procesem wizowym w Polsce

uchodźcy na tle mapy świata
Afera wizowa nazywana jest "największym skandalem w Polsce w XXI wieku". Fot. shutterstock. / Fot. shutterstock.
Afera wizowa, która wybuchła za rządów PiS, ujawniła poważne nieprawidłowości w polskim systemie wydawania wiz w latach 2018-2023. Najwyższa Izba Kontroli (NIK) przeprowadziła szczegółową kontrolę, której wyniki wskazują na korupcyjne mechanizmy i brak odpowiedniego nadzoru w Ministerstwie Spraw Zagranicznych (MSZ).

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Według raportu NIK, od listopada 2022 roku do maja 2023 roku funkcjonował system sprzyjający korupcji, który umożliwiał wywieranie wpływu na konsulów w celu przyspieszania rozpatrywania wniosków wizowych. W tym czasie wykryto aż 46 nieprawidłowości, w tym związanych z wydawaniem wiz obywatelom Federacji Rosyjskiej. Pomimo obowiązujących sankcji związanych z agresją Rosji na Ukrainę, do maja 2023 roku wydano około 2 tysiące wiz obywatelom rosyjskim.

Prezes NIK, Marian Banaś, podkreślił, że mechanizm ten działał w sposób nietransparentny, a konsulowie RP byli poddawani naciskom w celu przyspieszania decyzji wizowych. Wyniki kontroli ujawniają, że korupcja i brak nadzoru były problemem na szeroką skalę, obejmującym nie tylko konsulaty, ale także najwyższe szczeble MSZ - czytamy w artykule Wprost.pl.

Raport NIK: Wydawanie wiz w sposób korupcjogenny

Raport NIK szczegółowo opisuje, jak pracownicy MSZ, w tym były wiceminister Piotr Wawrzyk, mieli wpływać na proces wizowy, w tym na przyspieszanie procedur wydawania wiz za łapówki. Według ustaleń NIK, w niektórych przypadkach za jedną wizę płacono nawet do 30 tysięcy złotych. Program "Poland. Business Harbour", który początkowo miał na celu wsparcie przedsiębiorców, stał się jednym z kanałów wykorzystywanych do korupcyjnych praktyk, szczególnie w odniesieniu do obywateli krajów muzułmańskich i afrykańskich - relacjonuje Money.pl.

Nie musisz się łasić. Wywiad z Katarzyną Bednarczykówną

Reakcje polityków i międzynarodowa krytyka

Na ustalenia NIK szybko zareagował premier Donald Tusk, który określił raport mianem "miażdżącego" i ostro skrytykował działania rządu PiS. Tusk wskazał na hipokryzję partii, która z jednej strony promowała politykę antyimigracyjną, a z drugiej strony umożliwiała wydawanie tysięcy wiz za pieniądze - informuje portal Polsat News. Podobne stanowisko zajął Tomasz Grodzki, marszałek Senatu, który nazwał aferę wizową "największym skandalem XXI wieku" w Polsce". 

Afera wywołała również międzynarodowy rezonans, zwłaszcza w kontekście strefy Schengen. Komisja Europejska zapowiedziała audyty i kontrole procedur wizowych w Polsce, a media zagraniczne, takie jak "Politico" i "Deutsche Welle", zwróciły uwagę na ryzyko nielegalnej migracji oraz brak kontroli nad systemem.

Ceny prądu w 2025 r. mocno w górę. Będą działania osłonowe

Co dalej z aferą Wizową? Nadzór MSZ i odpowiedzialność polityczna

Najwyższa Izba Kontroli wyraźnie obciążyła odpowiedzialnością za aferę wizową zarówno byłego ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua, jak i Piotra Wawrzyka, który miał aktywnie wpływać na proces przyznawania wiz. Marian Banaś zaznaczył, że brak rzetelnego nadzoru nad działalnością konsularną przez MSZ doprowadził do sytuacji, w której tysiące wiz zostało wydanych w sposób sprzeczny z obowiązującymi przepisami i normami bezpieczeństwa narodowego.

Raport NIK ma poważne konsekwencje nie tylko dla polskiej polityki wewnętrznej, ale także dla relacji międzynarodowych Polski. Polska znalazła się pod presją ze strony Unii Europejskiej, która domaga się wyjaśnień dotyczących funkcjonowania polskiego systemu wizowego. Kontrole, które mają się odbyć, mogą mieć wpływ na pozycję Polski w strefie Schengen, a także na relacje z innymi krajami europejskimi w kontekście polityki migracyjnej. Przypomnijmy, że afera wizowa, była jednym z głównych powodów częściowego zamknięcia niemiecko-polskiej granicy, czyli de facto, złamania zasad strefy Schengen, przez niemiecki rząd.

Afera wizowa ujawniona przez NIK obnaża słabości polskiego systemu wizowego i wskazuje na poważne zaniedbania w nadzorze nad tym procesem. Zarzuty o korupcję i nieprzejrzyste działania w MSZ, a także międzynarodowy rezonans afery, sprawiają, że Polska stoi w obliczu konieczności wprowadzenia gruntownych reform, które mają na celu przywrócenie zaufania do systemu i zapewnienie bezpieczeństwa narodowego.

Koniec strefy Schengen przez Polskę PiS? Afera wizowa po kontroli NIK: byliśmy największym dostawcą unijnych wiz

ZOBACZ RÓWNIEŻ