Zwinnie. Maj 2025

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 5/2025 (116)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Winne cła
Świat żyje wciąż zmieniającymi się zapowiedziami dotyczącymi amerykańskich ceł na towary spoza Stanów Zjednoczonych. Jeszcze niedawno Donald Trump zapowiadał podniesienie opłat celnych import z Unii Europejskiej do 200 proc. Ostatnio mówi o 20, przy czym zawiesił na razie podwyżkę ceł zamrażając je na poziomie 10 proc. W prasie winiarskiej i gospodarczej w całej Europie podniósł się lament – USA są głównym rynkiem zbytu dla np. winiarskiej Francji czy Włoch. Sama Burgundia eksportuje do Stanów Zjednoczonych 21 mln butelek (dane za 2024 r.). Amerykańskie cła stanowią realne zagrożenie dla – i tak słabnącego – rynku europejskiego wina. Najpewniej w konsekwencji doprowadzą do wykarczowania kolejnych setek hektarów winnic. Przy tym Amerykańskie Stowarzyszenie Hurtowników Win zauważa, że wzrost ceł na europejskie produkty nie napędzi krajowego rynku handlu winem, ale – ze względu na wzrost kosztów wszelkich towarów z importu – zaowocuje ogólnym spadkiem sprzedaży
Z najwyższej półki
Pomysł, żeby sklep oferujący najdroższe francuskie etykiety, zamienić w winebar i to w Warszawie, musi budzić zdziwienie. Superspecjalistyczny warszawski Lalou Wine Concept Magdy i Norberta Dudzińskich, znany jest wszystkim (konserwatywnym) amatorom wina. Wybór ponad 900 etykiet, przede wszystkim z ulubionych przez właścicieli Burgundii i Szampanii, to od lat absolutny top tego, co można znaleźć w polskim sklepie z winem. Nie trzeba dodawać, że skarby Dudzińskich mają swoją cenę. Tym większe zaskoczenie budzi przekształcenie sklepu w winebar. – Chcemy, żeby karta win była tak wyczerpująca, jak to możliwe, żeby obejmowała najważniejsze posiadłości. Budujemy kartę na poziomie tych z najlepszych trzygwiazdkowych restauracji, z uznanymi producentami, jak i tymi, którzy dopiero kształtują swoją tożsamość. Budujemy kartę na rocznikach, chcąc zaprezentować przekrój w ramach jednego wina; chcemy oferować też wina bardzo dojrzałe, które kupujemy np. na aukcjach – wyjaśnia Norbert Dudziński, niegdyś head sommelier kopenhaskiego Geranium i warszawskich Dyletantów. Brzmi to jak bajka, o której utrzymanie w polskich warunkach może być dość trudno. Szczęśliwie właściciele wprowadzają również wina na kieliszki. – Podoba nam się to, co robi wine bistro Noble Rot w Londynie, gdzie można zamówić kieliszek wina, które w zasadzie nigdzie na kieliszki nie jest oferowane. To kolejna rzecz, która ma wyróżniać Lalou – deklaruje Norbert Dudziński. Gdyby Lalou w takim kształcie udało się przetrwać, stałoby się zapewne najważniejszym winebarem w Polsce. Na razie – to całkowita nowość. Warto się pospieszyć do warszawskiej Fabryki Norblina.
Białe i czerwone u Sikorskiego
Biały orzeł pijący czerwone wino ilustruje artykuł papieżycy europejskiej krytyki winiarskiej w „Financial Times Magazine”. Po przełomowej prezentacji polskich win w Londynie pod koniec lutego (w historycznych wnętrzach Instytutu Sikorskiego) Jancis Robinson napisała entuzjastyczne teksty zarówno na swojej stronie, jak i w FT. Komplementów całe mnóstwo. Od najbardziej rozpoznawalnej światowej krytyczki wina można się dowiedzieć, że: polskie rieslingi mogą konkurować nawet z niemieckimi Grosses Gewächs, że nasze chardonnay nie ustępuje pomniejszym burgundom oraz – że „smakowały jej wszystkie prezentowane wina” (czyli ok. 50 etykiet)! Wina, które smakowały jej najbardziej, pochodziły z Winnicy Adoria. Przypomnijmy, że jako jedna z pierwszych sadziła w Polsce vitis vinifera (choć dumna jest też z poddrezdeńskiej hybrydy – Bacchusa). Win z Adorii próżno jednak szukać podczas winnych festiwali w Polsce, utarło się tratować ją jako amerykańską – w 1995 r. założył ją Mike Whitney. Kolejne wina w rankingu Jancis Robinson nie były jednak zaskoczeniem. Winnica Turnau została wspomniana zarówno w kategorii win musujących (Classic Brut NV), jak i białych spokojnych (Solaris 2023 i Chardonay 2023). Krytyczka chwaliła też winnice stosunkowo młode jak Folwark Pszczew (na rynku od 2018 r., utytułowany Riesling 2022) czy Winnica Powiercie (działa od 2020 r., Pinot Noir 2023) i zupełnego debiutanta – Dwór Charbielin (C Souvigner Gris 2023). Dla Jancis Robinson nie był to pierwszy kontakt z polskimi winami. Osiem lat temu, odbierając tytuł Człowieka Roku „Magazynu Wino”, miała okazję dokonać pierwszych degustacji i już wówczas była umiarkowanie entuzjastyczna. Od tego czasu w polskim winiarstwie bardzo wiele się zmieniło. Ulubione polskie wina Jancis i setki innych pojawią się na festiwalu Białe Czerwone w warszawskiej Fortecy w dniu wyborów prezydenckich, 18 maja.

Więcej możesz przeczytać w 5/2025 (116) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.