„ZUS zawłaszcza moje pieniądze”. Nie dostanie emerytury po 44 latach pracy przez chore przepisy
Fot. shutterstock.Jeśli spojrzeć na komentarze pod artykułami o działaniach ZUS trudno doszukać się pozytywnych opinii. Da się zauważyć zjawisko zbiorowej niechęci do tej instytucji. Jesteśmy do niej uprzedzeni do tego stopnia, że jej porażki przed sądami w sporach z obywatelami są zazwyczaj celebrowane przez internautów w komentarzach czy reakcjach pod postami.
Temat emerytur budzi lęk Polaków
Być może ma tu znaczenie fakt, że zwykły człowiek w starciu z machiną państwową z jej zasobami, prawnikami i ekspertami zawsze jest na straconej pozycji. Wśród pracujących Polaków da się wyczuć dużą frustrację związaną z powszechnym systemem emerytalnym – szczególnie wobec faktu, że ZUS zgarnia sporą część naszych wynagrodzeń, a te składki nie przekładają się na majętność emerytów.
Myśląc o emeryturze, znacznie częściej odczuwamy lęk (42 proc.) niż nadzieję (23 proc.) – wynika z badania ING, którego wyniki poznaliśmy w listopadzie 2022 r. Wśród osób myślących pesymistycznie o przyszłości dominują kobiety oraz przedstawiciele pokolenia X (osoby w wieku 45-54 lat).
„ZUS zawłaszcza moje pieniądze”
Co ciekawe system emerytalny obowiązujący w Polsce ma swój odpowiednik w Szwecji (co więcej systemy te były wprowadzane w podobnym okresie). Jednak tam działa o wiele sprawniej m.in. w związku z godnymi wynagrodzeniami i lepszą sytuacją prawną pracowników (m.in. stabilne zatrudnienie zamiast popularnych u nas umów śmieciowych).
O tym, że na wsparcie państwa w okresie jesieni życia nie ma co liczyć przekonał się pan Wojciech. W mailu do redakcji biznesowych stwierdza, że: „ZUS zawłaszcza moje pieniądze, które odprowadzałem, opłacając składki przez wiele lat i nie chce wypłacić mi emerytury".
Według jego relacji zanim zaczął pracę pedagoga przez 23 lata był zawodowym żołnierzem. Podczas służby utracił zdrowie, doznał trwałego kalectwa. W związku z tym wojsko przyznało mu rentę inwalidzką zgodną z orzeczoną grupą niepełnosprawności.
Czytaj dalej: Zaufaj mi, jestem robotem. Sztuczna inteligencja w służbie firm?
"Nie otrzymam ani złotówki z ZUS"
- Przez ponad 20 lat po zdjęciu munduru pracowałem w cywilu, uczciwie odprowadzając składki na fundusz emerytalny. Co z tego, skoro teraz ani złotówki z ZUS nie otrzymam, pieniędzy złożonych w funduszu emerytalnym nie mogę wycofać, czy przepisać ich na fundusz emerytalny żony, czy dziecka - wyjaśnia pan Wojciech.
Jak zaznacza senior czas pracy w wojsku nie może być doliczony do składek ZUS, bo wojsko nie płaciło za niego składek ubezpieczeniowych. – Mając ponad 44 lata pracy, mam tylko świadczenie wojskowe za 23 lata służby – mówi pan Wojciech w rozmowie z money.pl.
Pan Wojciech nie może skorzystać z drugiej emerytury ze względu na obecne regulacje. Przepisy wskazują, że żołnierz, który przed 2 stycznia 1999 r. pozostawał w zawodowej służbie, a po przejściu do cywila pracował i były za niego odprowadzone składki, przysługuje tylko jedno ze świadczeń - mundurowe bądź z tytułu podlegania ubezpieczeniom w ZUS.
Państwo opuści cię na starość
Ponieważ w Polsce nie można łączyć pobierania różnego rodzaju emerytur i rent część obywateli jest pokrzywdzona. Pan Wojciech jest jednym z tysięcy Polaków w takiej sytuacji. Dodatkowym rozgoryczeniem jest fakt, że to poprzez wypadek na służbie doświadczył poważnego uszczerbku na zdrowiu, a kraj, któremu oddał zdrowie i większą część życia na starość stawia go w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej.
Czytaj dalej: MedApp na rozdrożu. Firma będzie szukała nowego inwestora