Rząd szykuje sporą zmianę w wypłacie emerytur. Niektóre świadczenia raz na kwartał

O szczegółach mówił wiceminister rodziny Sebastian Gajewski. Eksperci jednak jednak pewne obawy.
Groszowe emerytury
Od marca 2025 roku minimalna emerytura wynosi 1879,91 zł brutto, czyli ok. 1709,81 zł netto. Nie każdy jednak może taką kwotę otrzymać, gdyż minimalną emeryturę w Polsce dostaną osoby, które osiągnęły wiek emerytalny i posiadają odpowiedni staż pracy (20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn). Osoby, które nie mają odpowiedniego stażu pracy, mogą otrzymać jedynie świadczenie wynikające z wysokości składek zgromadzonych na koncie emerytalnym. A ta może być stosunkowo niska.
Statystyki pokazują, że coraz więcej osób pobiera tzw. groszowe emerytury. Dane wskazują na wyraźny przyrost liczby emerytur poniżej poziomu minimalnego. W grudniu 2024 r. wypłacono 433,1 tys. takich świadczeń – to ponad 9% więcej niż rok wcześniej i prawie 28% więcej niż w 2021 r. Zdarzają się nawet przypadki, w których ZUS wypłaca emeryturę w wysokości zaledwie 2 groszy. Jest to o tyle absurdalne, że koszt dostarczenia takiego świadczenia przewyższa jego kwotę.
Wypłata emerytury co kwartał
Wiceminister rodziny Sebastian Gajewski w rozmowie z Rzeczpospolitą potwierdził, że resort zamierza zaproponować kwartalny system wypłacania najniższych świadczeń. Jak podawał, osoby te nadal zachowałyby status emeryta oraz związane z tym prawa. Głównym celem byłoby projektu byłoby zmniejszenie kosztów administracyjnych. Eksperci wyrażają obawy o sytuację seniorów, ponieważ dla wielu osób regularność wypłat ułatwia gospodarowanie budżetem.
Wyższe koszty administracyjne
Wysokie koszty obsługi niskich świadczeń to niemały problem. Sporym kosztem są emerytury i renty wypłacane w gotówce. Niedawno ZUS podpisał umowę z Pocztą Polską, zgodnie z którą nowa stawka wynosi 19,95 zł za przekaz, czyli ok. dwa razy więcej niż wcześniej. Obecnie ok. 20 proc. świadczeniobiorców otrzymuje w ten sposób należne świadczenia.