Viralowy fitness

Viralowy fitness
Viralowy fitness / Fot. materiały prasowe
Dźwiganie żelastwa, maratony czy crossfit są passé. W fitnessie coraz bardziej liczą się nie tyle spalone kalorie czy wyrzeźbione mięśnie, ile efektowne „rolki” na Instagramie lub TikToku. Zapraszamy na zajęcia, które już dziś podbijają media społecznościowe.

Wyobraź sobie, że po godzinie intensywnych ćwiczeń leżysz na plecach i odpoczywasz. Stres i napięcie dawno odpłynęły, a twoje myśli błądzą wokół samych przyjemnych spraw... I wtedy szczeniaczek labradora zaczyna lizać cię po twarzy! To nie sen, ale rzeczywistość z łódzkiego studia Namaste Puppy Yoga prowadzonego przez Kingę Federowicz.

W czasach, gdy pilates stał się nowym joggingiem, a co druga dziewczyna na Instagramie pozuje w pozycji „psa głową w dół”, branża fitness przeżywa prawdziwą rewolucję. I nie chodzi już tylko o spalanie kalorii.

– Ludzie przychodzą tu zamyśleni, sfrustrowani, może trochę zmęczeni, a wychodzą rozradowani, totalnie zrelaksowani, uśmiechnięci – opowiada Kinga Federowicz, założycielka Namaste Puppy Yoga i właścicielka MOV Studio. – Niektórzy rzeczywiście powtarzają całą sekwencję po trenerce, ale są i tacy, którzy się nawet nie łudzą. Oni po prostu siadają, biorą pieska na kolana i godzinę miziają go za uchem.

Fenomen puppy jogi to coś więcej niż sztuczka marketingowa (szczeniaki to zawsze sposób na sukces). W Polsce, gdzie stres związany z pracą dotyka ponad 60 proc. pracowników, alternatywne metody relaksu stają się koniecznością, nie luksusem. A połączenie tradycyjnej jogi zi piesków to prawdziwa bomba endorfinowa.

Zajęcia trwają godzinę – 45 minut to tradycyjna joga, ale w towarzystwie od czterech do nawet 14 szczeniaków w wieku od sześciu do 12 tygodni. Pozostałe 20 minut to czas wolny na przytulanie i… ewentualną adopcję. To właśnie ta część okazuje się najskuteczniejsza. – Wraz z Adopcjami na 4 Łapy adoptowałyśmy przez jogę 45 psiaków – dodaje przedsiębiorczyni.

Biznes Kingi opiera się na ścisłej współpracy z hodowlami zrzeszonymi w Związku Kynologicznym w Polsce. To kwestia nie tylko etyki, ale i bezpieczeństwa – szczenięta muszą być odpowiednio zaszczepione i socjalizowane. Z jej wieloletnim doświadczeniem w prowadzeniu hotelu dla psów (ponad 300 zwierząt na liczniku) hodowcy szybko zaufali jej profesjonalizmowi.

Fitness na obcasach

Obok puppy jogi drugim filarem MOV  Studio stają się zajęcia high heels. To połączenie tańca na obcasach z pilatesem i stretchingiem. Że łatwe? Nic bardziej mylnego. – High heelsy są strasznie męczące. Dwie godziny tańca na obcasach na serio daje w d… – śmieje się Federowicz. Aż chce się powspominać chodzenie na dyskoteki w latach 2000., gdy każda dama nosiła obcasy. Tylko że zajęcia, o których mówimy, to nie zabawa, ale poważny wycisk.

Przysiady, wstawanie z podłogi, kontrolowane ruchy, a to wszystko w pozycji na palcach!

High heels pomagają zbudować pewność siebie. Uczestniczki to głównie kobiety do 30. roku życia, które przychodzą nie tylko po to, by spalić kalorie, ale też by poczuć się dobrze we własnym ciele. Filozofia studia jest prosta: żadnego „zen” i otwierania czakr, za to dużo pozytywnej energii i śmiechu.

Za sukcesem nowych form fitnessu kryje...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 7/2025 (118)

Więcej możesz przeczytać w 7/2025 (118) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ