Ostatnie apartamenty w wieżowcu Złota 44 czekają na właścicieli. Boom sprzedażowy mimo pandemii
Złota 44 w Warszawie, fot. materiały prasoweJak ogłosili właściciele budynku, fundusz Amstar i polska spółka deweloperska BBI, na właścicieli czeka tylko 6 proc. wszystkich apartamentów - czyli kilkanaście mieszkań. Największy boom sprzedażowy zanotowano w tym roku - wzrost wartości transakcji od stycznia do maja był wyższy o 60 proc. w porównaniu do minionego roku.
- Pandemia COVID–19 nie zmniejszyła apetytu nabywców na luksus. Przeciwnie, zauważamy wzmożone zainteresowanie ze strony inwestorów, efektywnie prosperujących przedsiębiorców poszukujących aktywów, które zapewnią utrzymanie realnej wartości kapitału i ochronią go przed inflacją - komentuje Clemens Lehr, Head of Amstar Europe.
Jak tłumaczą przedstawiciele Amstar, popyt na luksusowe nieruchomości rośnie z roku na rok. W minionym roku ceny tego typu lokali wzrosły o 4 proc. Główną przyczyną rosnących cen jest mała liczba apartamentów dostępnych na rynku - w Polsce udział tego segmentu stanowi zaledwie 1 proc. wszystkich mieszkań na rynku pierwotnym.
Do tej pory mieszkania w Złotej 44 kupili piłkarze: Robert Lewandowski i Kuba Błaszczykowski. W minionym roku właściciela znalazł największy i najdroższy apartament w budynku - mający ponad 600 mkw. trzypoziomowy penthouse z widokiem na Pałac Kultury i Nauki. Wartość transakcji nie została ujawniona. W budynku swoją inwestycję zrealizował także niemiecki fundusz Catella, który w 2016 roku kupił 72 mieszkania pod wynajem dla kadry zarządzającej największymi polskimi firmami.
Złota 44 to jeden z największych budynków w Polsce i jednocześnie jeden z największych apartamentowców w Unii Europejskiej. Ma 192 metry wysokości. Jego budowa wystartowała w 2008 roku. Problemy pierwotnego właściciela doprowadziły do opóźnień w budowie, ale inwestycja została zakończona po przejęciu nieruchomości przez konsorcjum Amstar i BBI Development.