Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych. Czego mogą spodziewać się duże firmy?
Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych. Czy duże firmy mają się czego obawiać? Fot. Adobe StockTemat na przestrzeni ostatnich kilku lat elektryzował nie tylko środowisko officerów compliance ale i samych przedsiębiorców. W szczególności, że z punktu widzenia samego państwa, wyrzutem sumienia jest z pewnością całkowita nieefektywność obecnie obowiązującej ustawy. Z perspektywy trudnej sytuacji finansowej spowodowanej pandemią, warto również wspomnieć o potrzebie pozyskiwania „dodatkowych” funduszy dla Skarbu Państwa.
Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych. Czy warto?
Szkody spowodowane przez działania przedsiębiorstwa są skomplikowanym zagadnieniem, z kilku względów. Po pierwsze, zwykle rząd wielkości wyrządzonej szkody jest duży lub wielki, zatem pociągnięcie do odpowiedzialności osób fizycznych jest często niewspółmierne do zaistniałych negatywnych konsekwencji spowodowanych przez przedsiębiorstwo (jako podmiot zbiorowy). Wynika to z faktu, że przedsiębiorstwa (podmioty zbiorowe) działają w ramach zorganizowanej struktury operacyjnej i zarządczej co przekłada się na efekt skali oraz stwarza trudności przy określaniu podmiotowego zakresu odpowiedzialności (czyje działania w ramach przedsiębiorstwa należy powiązać z zaistniałymi konsekwencjami). Nie wspominając o umyślnych działaniach ukierunkowanych na celowe wyrządzenie szkody, ponieważ przedsiębiorstwo mogło odnieść z tego tytułu wymierną korzyść.
Zatem, zasadnicza trudność przy projektowaniu tego typu przepisów polega przede wszystkim na określeniu zasad odpowiedzialności podmiotu zbiorowego i odpowiednim określeniu przesłanek tak aby zapewnić efektywność egzekwowania w/w odpowiedzialności. Prace nad projektem trwają i na ten moment nie ma szczegółowych rozwiązań. Niemniej można przypuszczać, że wiele pomysłów zostanie zaczerpniętych z projektu z 2018 r., kiedy to po raz pierwszy pojawił się pomysł na uchwalenie całkowicie nowej ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych.
Ówczesny projekt Ministerstwa Sprawiedliwości zakładał nowe (poniekąd rewolucyjne) podejście, ponieważ dążył do wprowadzenia całkowicie nowego etapu, tj. postępowania przygotowawczego, prowadzonego przez prokuraturę (na wzór rozwiązań znanych z obszaru postępowania karnego). Aczkolwiek wywołał on spore poruszenie środowiska biznesowego z uwagi na jego restrykcyjne zapisy dot. kompetencji prokuratury do stosowania środków zapobiegawczych względem przedsiębiorstw. Jednym z bardziej jaskrawych przykładów jest zakaz udziału w przetargach, czy prowadzenia określonego rodzaju działalności gospodarczej. W pewnych branżach takie działania skutkowałyby z pewnością utratą płynności finansowej lub nawet upadłością.
Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych. Minusy pomysłów
Natomiast z perspektywy środowiska prawniczego z pewnością najważniejszą zmianą było całkowite oderwanie odpowiedzialności osoby fizycznej od odpowiedzialności przedsiębiorstwa. Co w konsekwencji oznaczało, że prowadzenie postępowania czy skazanie osoby fizycznej nie byłoby już konieczne. Tak jak ma to miejsce w obecnym stanie prawnym, powodując całkowitą nieefektywność w stosowaniu obecnych przepisów oraz iluzję faktycznej odpowiedzialności podmiotu zbiorowego.
Bardzo nietrafionym rozwiązaniem (z punktu widzenia propagowania wdrażania wewnętrznych procesów zgłaszania nadużyć) było straszenie przedsiębiorców zwiększonym pułapem wysokości kary finansowej z 30 mln zł do maksymalnych 60 mln zł., w przypadku stwierdzenia braku stosownych procedur wewnętrznych pozwalających na anonimowe zgłoszenia, a także niepodjęcie stosownych działań w przypadku pozyskania informacji o nieprawidłowościach wewnętrznymi kanałami.
Nie dziwi więc, że tak radykalne zmiany budziły zdecydowany opór środowiska nie tylko przedsiębiorców, ale i środowiska Compliance, które od dawna stara się propagować pozytywne aspekty posiadania wewnętrznych rozwiązań zgłaszania nieprawidłowości jako narzędzia służącego poprawie funkcjonowania organizacji oraz jej ochrony min. z perspektywy dobrego imienia i reputacji.
Firma Sunroof zdobyła środki na ekspansję
Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych. Trwa praca nad przepisami
Prace nad projektem trwają. Co cieszy, to widoczne znaczące złagodzenie stanowiska, ponieważ obecne założenia przyjmują, że zakres podmiotowy projektu miałby ograniczać się wyłącznie, do dużych przedsiębiorców. Natomiast, bardziej szczegółowych informacji na temat postępów prac i konkretnych wymogów dopiero należy się spodziewać.
Wprowadzenie nowych zasad odpowiedzialności podmiotów zbiorowych jest konieczne, szczególnie w świetle obecnie obowiązującej ustawy, której założenia nie pozwalają na jej skuteczne stosowanie. Proponowane zmiany mogłyby przekonać i otworzyć wciąż nieprzekonanych przedsiębiorców na takie zagadnienia jak zarządzanie zgodnością (ang. compliance) czy ochrona sygnalistów. Projektowane zmiany i obowiązki z nich wynikające mogą przyczynić się do ograniczenia ekspozycji na inne (jeszcze nieodkryte) ryzyko dla wielu organizacji, nie tylko te związane z obszarem odpowiedzialności podmiotów zbiorowych.