Nisza czy dojrzały rynek? Strategia ekspansji polskich firm

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 4/2025 (115)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Czy w obecnej sytuacji geopolitycznej łatwiej jest szukać nisz, czy działać na rozwiniętym rynku?
Obie strategie mają swoje mocne strony, jednak w kontekście aktualnych uwarunkowań gospodarczych i geopolitycznych zagospodarowywanie nisz wydaje się nieść więcej przewag. Rozwinięte rynki oferują większą stabilność, ale w niestabilnym otoczeniu kluczowa jest elastyczność i umiejętność szybkiego reagowania – a to domena niszowych rynków. Polską specjalnością jest zdolność do elastycznego działania i innowacyjnego podejścia do biznesu. To nasz wielki atut w poszukiwaniu takich nisz.
Jakie nisze można zagospodarować na rynku europejskim?
W zasadzie od końca kryzysu finansowego, a więc od 2010 r. gospodarki Unii, a przede wszystkim Niemiec, Francji, Włoch i Hiszpanii rosną wolniej niż USA i znacznie wolniej niż Chiny. Natomiast mimo wyzwań Europa jest na tyle różnorodnym rynkiem, że w dalszym ciągu oferuje wiele możliwości. Rosnący potencjał widać w branżach związanych z zieloną transformacją. Dynamicznie rozwija się również sektor technologii medycznych, w szczególności rozwiązań dotyczących telemedycyny czy nowych form diagnostyki. W sektorze IT zauważalny jest wzrost zapotrzebowania na cyberbezpieczeństwo i automatyzację procesów. Nie można też pomijać zaawansowanych technologii produkcyjnych. Jeśli chodzi o wymiar geograficzny, to tutaj także Europa daje wiele możliwości. Przypomnę, że w ostatnim raporcie „Kierunek: Wschód” zwracaliśmy uwagę na region CEE, który wykazał się w ostatnich latach dużą odpornością i oferuje ciekawe perspektywy dla inwestorów. Najnowsze dane rynkowe wskazują na atrakcyjność gospodarczą Francji, Austrii czy krajów bałtyckich. Natomiast kraje bałtyckie w ostatnich latach zyskały reputację atrakcyjnego regionu dla firm skoncentrowanych na nowych technologiach, np. kilka startupów wyrosło na jednorożce wyceniane na miliardy dolarów. Takie przykłady potwierdzają, że w regionie rozwija się atrakcyjne środowisko dla biznesu.
Jakie inwestycje, które wpisują się w nisze, współfinansował ostatnio FEZ?
Przykładem jest nasz najnowszy projekt dotyczący współpracy z polską grupą technologiczną Euvic. Realizujemy inwestycję, która zakłada konsolidację pięciu spółek IT. Projekt ma na celu stworzenie w Ukrainie centrum kompetencyjnego obsługującego międzynarodowych klientów z branży technologicznej. Wybór Ukrainy jako miejsca inwestycji wiąże się nie tylko z jej potencjałem odbudowy, ale też z dostępem do wysoko wykwalifikowanych specjalistów. Drugi przykład to nasze zaangażowanie w projekt spółki Sanok Rubber Company w Finlandii. Pod koniec ubiegłego roku zawarliśmy umowę inwestycyjną z SRC, obejmując 30 proc. udziałów w Teknikum, fińskiej spółce specjalizującej się produkcji węży przemysłowych, wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych. To dość niszowy rynek, bo Finlandia mimo dużego potencjału gospodarczego, nie jest często wybieranym kierunkiem przez polskich inwestorów.
O czym powinien pamiętać polski przedsiębiorca, który zamierza inwestować w Europie?
Przede wszystkim kluczowa jest znajomość lokalnej kultury biznesowej i regulacji. Polscy przedsiębiorcy powinni podchodzić do negocjacji z otwartością, elastycznością oraz jasno określonymi celami. Istotne jest zbudowanie wzajemnego zaufania, co wymaga transparentności i zaangażowania. Jednocześnie warto przeprowadzić szczegółową analizę potencjalnego partnera. Nasze doświadczenia pokazują, że firmy dobrze przygotowane do dialogu kulturowego i biznesowego lepiej radzą sobie na rynkach zagranicznych.
W jaki sposób FEZ wspiera ekspansję polskich firm?
W ekspansji na nowe rynki kluczowe znaczenie ma dostęp do kapitału. Często przedsiębiorcy wskazują niewystarczający kapitał jako jedną z głównych barier utrudniających im wychodzenie na nowe rynki. Mówiąc wprost, Fundusz Ekspansji Zagranicznej powstał po to, by tę barierę eliminować. Dostarczamy polskim firmom finansowanie kapitałowe lub dłużne na realizację zagranicznych projektów zarówno w formie przejęć, jak i inwestycji typu greenfield. Udział partnera finansowego, takiego jak FEZ, w projekcie zagranicznym pozwala polskiemu przedsiębiorcy skupić się na skalowaniu biznesu. Oprócz tego fundusz umożliwia podzielenie się ryzykiem związanym z inwestycją. Dodatkowo, zespół FEZ służy swoim doświadczeniem w analizie rynków czy weryfikacji potencjału projektów.

Więcej możesz przeczytać w 4/2025 (115) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.