Jeep stawia na elektryczne SUV-y. "Zrównoważony rozwój to priorytet"
Jeep, marka znana z SUV-ów należąca do grupy Stellantis NV, poszerzy ofertę o pojazdy elektryczne. Producent musi bardziej spełniać rygorystyczne przepisy dotyczące emisji i dogonić konkurentów.
Jeep znany jest m.in. z terenowego Wranglera. Musi jednak postawić na zrównoważony rozwój i zapowiedział cztery nowe elektryczne SUV-y do 2025 r. Dodajmy, że firma planuje wprowadzić nawet dwa całkowicie nowe modele, a wszystkie pojazdy będą w pełni elektryczne.
W 2024 r. do sprzedaży trafi na pewno Jeep Recon, który jest zeroemisyjny i określany przez designerów "bratem Wranglera". Oprócz tego producent wprowadzi Avengera, kompaktowego elektrycznego SUV-a przeznaczonego do poruszania się po ciasnych przestrzeniach miejskich - ten trafi na rynek europejski już w przyszłym roku.
Elektryczny SUV ma mieć efekt "wow"
Jeep zaproponuje także model Wagoneer S, w pełni elektrycznego SUV-a klasy luksusowej. To samochód, który będzie niejako reanimował jeden z modeli marki z 2020 r.
Oprócz tego pojawi się jeszcze czwarty elektryczny SUV, ale Jeep nie chciał na razie komentować o jaki model chodzi. Nie zdradził też żadnych szczegółów - nawet nazwy.
Warto zauważyć, że General Motors wprowadził pierwsze elektryczne Hummery już pod koniec 2021 r., a Ford Motor zaproponował w tym samym roku Mustanga Mach-E z napędem akumulatorowym. Jeep, a konkretnie Stellantis, stawiał natomiast głównie na modele hybrydowe. Dopiero teraz obiecuje, że do 2025 r. jej portfolio będzie składać się z samochodów hybrydowych i elektrycznych, a do 2030 r. planuje zwiększyć sprzedaż elektryków, by stanowiła 50% wyników Jeepa na terenie USA.
