Jak zbudować firmę wartą 100 mln? 3 istotne wskazówki w drodze do sukcesu

jak zbudować firmę wartą 100 mln?
zakładanie startupu / Fot. Pexels / Gustavo Fring
Podczas 14. edycji Startup Stage w Krakowie Tomasz Karwatka, przedsiębiorca, anioł biznesu, co-founder Catch The Tornado – platformy do rozwoju e-commercowych startupów poprowadził prelekcję “Jak zbudować firmę wartą 100 mln?”. Przedstawił cechy oraz zbiory zachowań, które pomogą w osiągnięciu tego celu.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Dlaczego akurat 100 mln? “W naszych polskich warunkach to 100 mln to jest taki próg, który daje niezależność finansową” - wyjaśnił Tomasz Karwatka.

Jesteś średnią 5 osób, z którymi spędzasz czas

Tomasz Karwatka przypomniał popularne w świecie biznesu stwierdzenie, z którym również on, jako przedsiębiorca, się zgadza. Zdaniem Karwatki niezwykle ważny jest wybór partnera życiowego. Jak podkreślił, nasze otoczenie ma ogromny wpływ na to, kim się stajemy, na nasze sukcesy i porażki. “ Bycie wśród ludzi, którzy cię motywują jest super ważne” - stwierdził Karwatka.

Skup się na tym, co cię blokuje

Niektórzy twierdzą, że powinniśmy maksymalnie skupić się na naszych zaletach. Tomasz Karwatka ma nieco inne podejście. Choć od lat rozwijał się w obszarze IT, w pewnym momencie odkrył, że powinien się skupić na jednej rzeczy, która go blokuje. W jego przypadku był to słaby angielski, dlatego poświęcił wiele godzin, żeby poprawić swoje zdolności językowe. Jak zapewnił, przełożyło się to na wymierne efekty biznesowe.

Znajdź swoje tornado

Wybór tego, co firma będzie robić, jest najważniejszy. Karwatka odwołał się do książki “Insider the tornado”. "Tornado" to gwałtownie rozwijający się rynek — np. nowa technologia, gwałtownie rosnące zapotrzebowanie, lub zmiana społeczna/prawna, która otwiera ogromne możliwości. "Catching the tornado" oznacza wejście na taki rynek w idealnym momencie — zanim konkurencja się ustabilizuje, a użytkownicy już są gotowi do masowej adopcji.

Dla foundera oznacza to umiejętność rozpoznania nadciągającego trendu zanim stanie się oczywisty. Często nie są to rzeczy, które na pierwszy rzut oka wyglądają imponująco. "Catching the tornado" oznacza wejście na taki rynek w idealnym momencie — zanim konkurencja się ustabilizuje, a użytkownicy już są gotowi do masowego zakupu. Po czym poznać, że znaleźliśmy tornado? “Większość z nas widzi te tornada, tylko brakuje nam odwagi, by zadziałać. Jakby każdego z nas spytać, to każdy może z 5 rzeczy wymienić” - twierdzi Karwatka.

Praca na swoim czy na etacie?

Choć praca na swoim jest dla wielu kuszącą perspektywą, Tomasz Karwatka uważa, że podczas pracy na etacie przyszły przedsiębiorca może się sporo nauczyć - choćby tego, jaki powinien być dobry szef. Bycie nim od początku nie daje takiej wiedzy. Przyznał, że pod kątem zakładania własnego biznesu przydatna jest praca w małych firmach, gdzie widzi się połączenie z biznesem. Także prace w obsłudze klienta mają dla niego wartość, bo pozwalają zrozumieć, czego chce klient i poznać pewne procesy. Jego zdaniem praca etatowa nie daje jednak aż tak dużych możliwości zarobku co prowadzenie własnej firmy. “Trudno zarobić fortunę, nie będąc przedsiębiorcą” - uważa Karwatka.

ZOBACZ RÓWNIEŻ