Innowacja IT: Zmiana dwóch linijek kodu pozwala zaoszczędzić tony CO2 firmom

Zmiana dwóch linijek kodu pomogła ostatecznie zredukować emisję 2 ton dwutlenku węgla w skali roku.
Zmiana dwóch linijek kodu pomogła ostatecznie zredukować emisję 2 ton dwutlenku węgla w skali roku. / fot. shutterstock.
W skali całej branży IT rozwiązania chmurowe mogą zmniejszyć emisję dwutlenku węgla nawet o 5,9 proc., co odpowiada usunięciu z dróg 22 milionów samochodów. Nawet częściowe wykorzystanie chmury w organizacji może zmniejszyć emisję o ponad 84 proc. w porównaniu z infrastrukturą lokalną.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Skala emisji gazów cieplarnianych pochodzących od oprogramowania stale rośnie, a centra danych są głównymi czynnikami przyczyniającymi się do wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną w różnych regionach świata. Według danych Międzynarodowej Agencji Energi (IEA) w 2022 r. zużyły one 460 terawatogodzin (TWh), a prognozy mówią, że ich zużycie energii elektrycznej ma przekroczyć 1 000 TWh do 2026 roku. Skala skoku popytu będzie więc odpowiadać zużyciu energii elektrycznej w całej Japonii. Sprawy nie poprawia fakt, że dominujące metody dostarczania oprogramowania często nie sprzyjają zrównoważonemu rozwojowi. W odpowiedzi na nasilający się kryzys klimatyczny branża ICT coraz częściej wykorzystuje wiedzę z zakresu nauk klimatycznych, aby dążyć do zrównoważonego rozwoju oprogramowania.

Termin “Zrównoważona Inżynieria Oprogramowania” odnosi się do rozwoju aplikacji, które priorytetowo traktują efektywność energetyczną, redukcję emisji dwutlenku węgla i zrównoważony rozwój. Dziedzina ta ma na celu zminimalizowanie negatywnego długoterminowego wpływu oprogramowania na środowisko.

Trampolina dla startupów. Kiedy zgłosić swój startup do akceleratora?

Sektor IT emituje sporo, ale technologia wesprze redukcje

Biznes staje się coraz bardziej świadomy globalnego ocieplenia i tego, że zrównoważony rozwój we wszystkich obszarach, nie tylko ICT, odgrywa ważną rolę w zapobieganiu zmianom klimatycznym. Obecnie zaledwie 5 proc. firm z branży ICT w Polsce mierzy swój ślad węglowy, ale połowa z nich zamierza zacząć to robić w najbliższych latach - wynika z badania przeprowadzonego przez InCredibles i INSPIRED.

Kluczem do rozwiązania problemu emisji w sektorze IT jest bardziej przemyślane wykorzystanie technologii, a przede wszystkim wykorzystanie potencjału platform chmurowych. Oferują one znaczące korzyści ekologiczne, co potwierdza raport Accenture "The Green Behind the Cloud". W skali całej branży IT rozwiązania chmurowe mogą zmniejszyć emisję dwutlenku węgla nawet o 5,9 proc., co odpowiada usunięciu z dróg 22 milionów samochodów. Nawet częściowe wykorzystanie chmury w organizacji może zmniejszyć emisję o ponad 84 proc. w porównaniu z infrastrukturą lokalną. Projektowanie aplikacji z myślą o chmurze może zwiększyć wskaźnik redukcji nawet do 98 proc.

Wśród firm, które nie korzystają obecnie z rozwiązań chmurowych, powszechnym przekonaniem jest to, że potencjał redukcji emisji dwutlenku węgla jest ograniczony ze względu na brak odnawialnych źródeł energii w Polsce. Chociaż przejście na energię odnawialną jest rzeczywiście kluczowe dla redukcji emisji CO2, nie jest to jedyne rozwiązanie. Zwiększenie efektywności energetycznej, optymalizacja infrastruktury i stosowanie zrównoważonych praktyk w całym cyklu życia produktów ICT są równie istotnymi czynnikami wpływającymi na ograniczenia emisji.

Warto podkreślić, że istotną rolę w wyścigu o zwiększenie efektywności przy zmniejszeniu emisji odgrywa niezachwiany, całodobowy dostęp do narzędzi analizujących ślad węglowy w danej firmie. Jest to również nierozerwalnie związane z regulacjami dotyczącymi wymogów raportowania ESG.

Polskie Nagrody Różnorodności 2024. Poznajcie nominowanych!

Legislacja i biznes wspólnie walczą o zrównoważony rozwój

Rosnąca świadomość i innowacje technologiczne są dodatkowo wspierane przez przepisy dyrektywy o sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (tzw. CSRD), która została ogłoszona w grudniu 2022 roku. Unijny akt unowocześnia i określa zasady dotyczące informacji społecznych i środowiskowych, które firmy są zobowiązane raportować. Po raz pierwszy nowe prawo znajdzie zastosowanie w obecnym roku finansowym – tak więc pierwsze raporty zawierające dane ESG zostaną opublikowane już w 2025 roku. Według PWC dyrektywa rozszerza swój zasięg na około 50 000 spółek notowanych na giełdach w UE lub prowadzących znaczącą działalność w Unii, niezależnie od ich kraju pochodzenia.

Warto podkreślić, że zmiany w raportowaniu nie będą dotyczyć wszystkich spółek jednocześnie. W 2024 roku dyrektywa dotknie spółki spełniające poniższe warunki:

● Średnia liczba pracowników zatrudnionych przez spółkę wynosi co najmniej 500 w roku obrotowym.

● Przychody netto ze sprzedaży towarów i usług przekraczają 40 mln EUR.

● Suma bilansowa przekracza 20 mln EUR.

W nadchodzących latach obowiązek raportowania będzie dotyczył coraz większej liczby podmiotów. Do 2025 roku wymóg ten obejmie firmy zatrudniające 250 lub więcej pracowników, a do 2027 r. zostanie rozszerzony na firmy zatrudniające 10 lub więcej osób. CSRD nakłada obowiązek corocznych sprawozdań, obejmujących takie wskaźniki jak emisja gazów cieplarnianych i zużycie energii elektrycznej. Co więcej, przyszłe wersje dyrektywy mogą wykraczać poza zwykłe raportowanie, potencjalnie wymagając od firm działań optymalizacyjnych w tych obszarach.

Potrzebna technologia już istnieje

Odpowiedzią na problem nadmiernych emisji jest zrównoważona inżynieria oprogramowania. Coraz więcej firm IT, ze wszystkich sektorów, zaczyna dostrzegać jej potencjał. W związku z tym opracowywanych jest coraz więcej narzędzi, które umożliwiają firmom monitorowanie emisji i mierzenie zużycia energii elektrycznej.

Jedną z firm, która przywiązuje dużą wagę do celów zrównoważonego rozwoju i działa w odpowiedzi na potrzeby klientów, jest Dynatrace. Przedsiębiorstwo opracowało i wdrożyło aplikację Carbon Impact. Rozwiązanie nie tylko umożliwia monitorowanie emisji i zapotrzebowania na energię w czasie rzeczywistym, ale także wskazuje procesy, w których możliwe jest zmniejszenie śladu węglowego i optymalizacja kosztów.

– Klientem, który zdecydował się skorzystać z naszej platformy i w ten sposób mierzyć ślad węglowy, jest Lloyds Banking Group. Podczas współpracy byliśmy w stanie łatwo wykryć optymalizacje zużycia energii i emisji dwutlenku węgla. Zmiana dwóch linijek kodu pozwoliła ograniczyć emisyjność łączenia między dwiema aplikacjami do 75 gramów CO2. Taka wartość może wydawać się nieistotną, ale w skali roku dochodziło do miliarda takich połączeń. Mikrooptymalizacja pomogła ostatecznie zredukować emisję 2 ton dwutlenku węgla – mówi Radosław Szulgo, Senior Product Manager w Dynatrace.

Kwestie środowiskowe są istotne, a w kolejnych latach będą stawać się coraz ważniejsze. Mając to na uwadze, aplikacje takie jak rozwiązanie od Dynatrace może okazać się nieocenionym źródłem informacji. Pozwalają na bieżąco monitorować ślad węglowy systemów przetwarzania danych. Dostęp do analizy opartej na sztucznej inteligencji oraz śledzenie śladu węglowego daje zespołom narzędzia potrzebne do kreatywnego rozwiązywania problemów związanych z emisją dwutlenku węgla. Takie podejście nie tylko przynosi przydatne i zautomatyzowane spostrzeżenia, ale także przekłada je na konkretne inicjatywy w zakresie redukcji emisji.

Zmniejszenie emisji dwutlenku węgla związanej z przetwarzaniem w chmurze nie jest zadaniem pojedynczej firmy, dostawcy usług czy twórcy oprogramowania. Deweloperzy są pionierami na drodze do zrównoważonych praktyk, ale osiągnięcie znaczącego postępu wymaga wspólnych działań i solidnej współpracy w całej branży.

ZOBACZ RÓWNIEŻ