Franczyza to wolność, ale też odpowiedzialność

Olena Marchuk
Olena Marchuk, prowadząca sklep Żabka. / fot. mat. pras.
Dla wielu osób franczyza to szansa na rozwinięcie własnego biznesu przy wsparciu dużej marki. O wyzwaniach, zaletach i specyfice tego modelu biznesowego rozmawiamy z Oleną Marchuk, prowadzącą sklep Żabka.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 10/2024 (109)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Dlaczego zdecydowała się pani na franczyzę, a nie tradycyjną działalność?

Odpowiedź jest prosta – wsparcie. Przez lata pracowałam w różnych sklepach, zdobywałam doświadczenie, ale marzyłam o czymś swoim. Prowadzenie sklepu na własną rękę jest trudniejsze, zwłaszcza jeśli chodzi o wyposażenie lokalu, wybór towarów czy kwestie techniczne. Franczyza Żabki daje gotowy model biznesowy. Żabka sama proponuje lokal, wyposażenie sklepu, a także pomaga w zamówieniach towaru. Jeśli coś się zepsuje, zawsze można zgłosić problem i uzyskać pomoc. Nawet jeśli nie rozumiem czegoś w aplikacjach, z którymi pracujemy, mogę zadzwonić do działu wsparcia. Oni zdalnie łączą się z moim komputerem i pomagają rozwiązać problem. To ogromna zaleta, szczególnie na początku.

Jak przekonałaby pani potencjalnego franczyzobiorcę do podjęcia współpracy z Żabką?

Zawsze mówię kandydatom: największym plusem jest to, że nie potrzebujesz dużego kapitału na start. Otwierając tradycyjny sklep, musisz zapłacić za wynajem, remont, wyposażenie, zatowarowanie. W przypadku Żabki z minimalnym wkładem własnym, który wynosi ok. 5 tys. zł, możesz otworzyć własny biznes. Wystarczy chcieć i dobrze zarządzać sklepem – im lepiej to robisz, tym większe są twoje zyski.

Czy franczyza to rozwiązanie dla każdego?

Zdecydowanie nie. To nie jest biznes dla każdego. Franczyzobiorcy muszą być przygotowani na to, że handel to praca z ludźmi, a klienci bywają różni. Zawsze gdy rozmawiam z kandydatami na franczyzobiorców, to zachęcam ich by najpierw przyszli do naszego sklepu, zobaczyli, jak to wygląda od środka.

Czy wszystkie informacje dotyczące współpracy z Żabką były jasne?

Tak, podczas pierwszych spotkań wszystko zostało dokładnie wytłumaczone. Przed otwarciem sklepu miałam spotkania z partnerem działu rozwoju, który omówił zarobki, marże i inne ważne kwestie. Oczywiście na początku jest dużo informacji, których nie sposób zapamiętać, ale zawsze można liczyć na pomoc i dopytać. Każdy aspekt jest dokładnie tłumaczony przez odpowiedniego partnera – czy to dotyczący koncesji, czy jakichkolwiek technicznych szczegółów. Instrukcje są klarowne i pomocne.

Jak wyglądał proces otwarcia sklepu od decyzji o franczyzie?

Pierwszym krokiem było podjęcie pracy w innym sklepie Żabka, chciałam spróbować swoich sił i przekonać się czy to zajęcie dla mnie. Miałam już doświadczenie w handlu, ale to był nowy rodzaj sklepu, więc musiałam zobaczyć, jak to wygląda. Potem wypełniłam wniosek, przeszłam weryfikację. Sieć zaproponowała mi kilka lokalizacji do wyboru, z których wybrałam jedno. Po szkoleniu i zdaniu egzaminu, otworzyłam swoją Żabkę. Cały proces trwał około pięciu tygodni.

Co jest kluczowe przy wyborze lokalizacji pod sklep Żabka?

W mojej ocenie dobrze, jeśli sklep znajduje się w miejscu o dużym ruchu: blisko metra, szpitala, szkoły czy osiedli mieszkaniowych. Klienci odwiedzają Żabkę, kiedy potrzebują szybko zrobić zakupy, dlatego ważne jest, aby lokal był blisko ludzi. Mój jest blisko szkoły i odwiedzają go dzieci, które wpadają po drobne sprawunki, dorośli robią z reguły większe zakupy.

Jak porównuje pani prowadzenie własnej działalności z pracą na etacie?

Na etacie pracujesz od poniedziałku do piątku, masz stałą pensję i ograniczony wymiar urlopu. Własny biznes daje elastyczność. Mogę decydować, kiedy mam wolne, mogę wyjechać na kilka dni, jeśli mam dobrze zorganizowaną załogę. Dochody zależą od mojego zaangażowania, natomiast jeśli sobie odpuszczę i nie pilnuję biznesu, to mogę stracić. Ale ważne jest to, że ja decyduję, ile mam poświęcić czasu na pracę, im więcej, tym mam większe pieniądze.

My Company Polska wydanie 10/2024 (109)

Więcej możesz przeczytać w 10/2024 (109) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ