Czy to koniec sportu jaki znamy?
Sport i technologia / Fot. MidjourneyTej historii nie sposób zacząć od czegoś innego, jak tylko od „Moneyball”.
Książka Michaela Lewisa (a później film z Bradem Pittem w roli głównej) opowiada historię menedżera podrzędnego klubu bejsbolowego, wypowiadającego wojnę systemowi, w którym główną rolę odgrywają pieniądze. Billy Beane, sfrustrowany kolejnymi porażkami oraz faktem, że z jego drużyny odchodzą najlepsi zawodnicy, postanawia – wraz z świeżo upieczonym absolwentem Yale – zbudować skład bazujący na analizie matematycznej i statystyce. Kiedy panowie rozpoczynają swój eksperyment, nie są jeszcze świadomi tego, jak wielką rewolucję wywołają... „Niesamowite, jak mało wiesz o grze, w którą grasz całe życie” – głosi cytat wyświetlany na początku filmowego „Moneyball”, który w pewnych kręgach jest już produkcją wręcz kultową.
Na początku tej historii nie sposób pominąć również Leatherhead FC, a więc brytyjskiego klubu piłkarskiego z półprofesjonalnej, regionalnej klasy rozgrywkowej.
O drużynie „Garbarzy” (tak w Wielkiej Brytanii nazywa się piłkarzy tego zespołu) kilka lat temu usłyszała spora część sportowego świata, ponieważ klub nawiązał współpracę z IBM, czyli globalnym informatycznym potentatem. Opracowane przez koncern IBM Watson Discovery – rozwiązanie przede wszystkim na podstawie sztucznej inteligencji, algorytmów i uczeniu maszynowym – pomagało sztabowi Leatherhead FC w przygotowaniu taktyki na nadchodzące spotkania. System analizował nie tylko raporty meczowe, ale także przeczesywał wiele innych źródeł - takich jak media społecznościowe - zapewniając dokładniejszy wgląd w ostatnie mecze przeciwnika. IBM Watson Discovery jest w stanie dostarczać dane dotyczące posiadania piłki, wskazywać najgroźniejszych zawodników konkurencji, przewidywać, który obszar boiska może okazać się kluczowy w walce o zwycięstwo. W ten sposób zebrane informacje to idealny punkt wyjścia do przygotowania precyzyjnego planu gry.
W sezonie 2018/2019 Leatherhead FC zajęło ósme miejsce w lidze, choć jeszcze kilka miesięcy wcześniej walczyło o utrzymanie. Piłkarze podkreślali przewagę, jaką dawały im narzędzia analityczne. Po jednym z wygranych meczów Martin McCarthy – członek sztabu szkoleniowego Leatherhead FC, a jednocześnie były piłkarz – komentował: „Sceptycznie podchodziłem do tej technologii, ale okazała się fantastycznym narzędziem. Jestem pewien, że z tego typu systemów może korzystać wiele drużyn, bo to rozwiązanie niedrogie, za to bardzo skuteczne”.
I wreszcie – tej historii nie sposób nie rozpocząć także od NBA.
Zmiany, jakie w ostatnich latach zaszły w lidze, są szeroko komentowane nie tylko przez najzagorzalszych fanów koszykówki. Niedawno w mediach społecznościowych krążyła grafika, która obrazowała zmianę rozkładu rzutów w koszykówce na przestrzeni 20 lat – tak jak kiedyś dominowały akcje podkoszowe, tak teraz niemal każdy zawodnik jest trenowany do rzucania trójek. „Ten trend sprawił, że koszykówka stała się bardzo efektywna, ale często też nudna, bo wszyscy grają tak samo” – komentował na portalu X Mateusz Babiarz, fan koszykówki, którego w serwisie należącym do Elona Muska obserwuje ponad 30 tys. osób. –...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 5/2024 (104) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.