Bez przystanków, czyli auta na długie dystanse

Jakie cechy są najważniejsze, gdy mowa o samochody na urlopowe wyjazdy? W sumie to dość banalne: liczy się wygoda, ilość miejsca w kabinie, wielkość bagażnika, ale też realny zasięg na drogach szybkiego ruchu. I jeszcze jedna, całkiem subiektywna cecha: powinniśmy mieć auto, które po prostu lubimy. Trafiające w nasz gust, jeśli chodzi o wygląd, aranżację kabiny, ale i sposób, w jaki obsługuje się poszczególne urządzenia. Przecież jadąc setki kilometrów lepiej mieć dobre samopoczucie.

Czy diesel ma się dobrze?

Gdy mowa o samochodach z największym zasięgiem, idealnych na długie trasy, od razu do głowy przychodzą auta z silnikami Diesla. Owszem, w obecnych czasach mamy świetne, oszczędne hybrydy, do dyspozycji są też hybrydy plug-in, które dzięki baterii mogą długo jeździć bez tankowania. Kłopot w tym, że na trasie ani jedne, ani drugie nie ujawniają swoich zalet w takim stopniu jak w mieście. Przy autostradowych 140 km/godz. prąd z baterii w zwykłej hybrydzie praktycznie się nie przydaje, może tylko, gdy trzeba nagle przyspieszyć – dla zużycia paliwa ma niewielkie znaczenie. W plug-inach z kolei prąd znika na pierwszych 100 km trasy, a potem jedziemy po prostu ciężką hybrydą. Bez szans na oszczędzanie.

Zatem auto z dieslem. Tylko jakie? Po pamiętnej aferze z silnikami Grupy Volkswagena (i jak się potem okazało, także innych koncernów) napęd na olej napędowy stał się nagle niemodny, w ofercie mamy więc obecnie mniej takich samochodów. Jeżeli jednak się dobrze rozejrzeć, znajdziemy jeszcze znakomite samochody z dieslem pod maską.

Jednym z przykładów jest Škoda Superb Kombi z silnikiem 2.0 TDI o mocy 150 KM. Znana jednostka stosowana w dziesiątkach modeli od wielu lat, choć oczywiście stale udoskonalana. To auto idealne na trasę. Ma bardzo obszerną kabinę i bagażnik o objętości niemal 700 l. Co więcej, średnie zużycie paliwa tej Škody, według testów WLTP, to 4,9 l/100 km, a to oznacza, że jej zasięg grubo przekracza 1000 km, bo zbiornik na paliwo mieści 66 l paliwa. Oczywiście na autostradzie apetyt na paliwo będzie większy niż średnia podana przez producenta, ale i tak możemy liczyć na setki kilometrów bez potrzebny zajeżdżania na stację benzynową. W podstawowej wersji taka Škoda kosztuje obecnie mniej niż 180 tys. zł.

Oczywiście na dużym wygodnym Superbie nie kończą się samochody z dieslami. Jeżeli przejrzeć oferty wszystkich producentów, to znajdziemy ponad setkę różnych modeli, choć część z nich to auta dostawcze. Na trasie sprawdzi się też Volkswagen Passat Kombi TDI, czyli model, który od wielu lat cieszy się uznaniem w naszym kraju. Obecnie mamy do wyboru trzy diesle, o mocach od 122 do 193 KM. To także auto o dużym zasięgu, a jednocześnie bardzo wygodne.

Nie brak też odpowiednich samochodów w klasie premium. Mercedes nadal do praktycznie każdego modelu oferuje warianty z silnikami...