400 mln złotych na ratowanie kultury. Powstaje Fundusz Wsparcia Kultury
Fot. Pixabay.comBranża rozrywkowo-kulturalna od początku pandemii narzekała na działania rządu dotyczące ich interesów. Nie były une uwzględniane w żadnym z etapów tzw. "odmrożenia gospodarki", brakowało jasnych komunikatów dotyczących chociażby organizacji koncertów. - Może w końcu premier oraz polski rząd uświadomią sobie, że ta branża to jedno z najważniejszych kół zamachowych gospodarki. To 3,5 proc. rodzimego PKB, więcej niż rolnictwo czy górnictwo! - apelował na łamach "My Company Polska" Piotr Orlicz-Rabiega, szef i organizator festiwalu Audioriver.
W końcu zaczęły pojawiać się rządowe inicjatywy. Jednym z nim był program "Kultura w sieci", w ramach ktorego przekazano 80 mln złotych na organizację wydarzeń kulturalnych w Internecie, a ponad 6 tysięcy twórców otrzymało zapomogi o wartości 11 mln złotych. Choć program spotkał się z raczej pozytywnym przyjęciem, nie zabrakło też dziwnych decyzji - na czele z przeznaczeniem blisko 100 tys. złotych dla Justyny Steczkowskiej na koncert online.
W oderwaniu od państwowej pomocy branża zaczęła organizować się sama. Chyba najgłośniejszą inicjatywą okazała się akcja "Otwieramy koncerty", którą poparli najważniejsi polscy muzycy, a która postulowała stworzenie Tarczy Koncertowej. Pomysłodawcy rządali m.in. dopłaty do co drugiego biletu na koncert (skoro co drugie miejsce ma być wolne), przedłużenia postojowego i zwolnienia z ZUS, a także wakacji kredytowych leasingu dla scenotechniki.
Teraz wicepremier Piotr Giliński zapowiedział powołanie Funduszu Wsparcia Kultury. Jak zapowiadają przedstawiciele ministerstwa kultury, program "pozwoli artystom i twórcom dalej pracować i ze spokojem planować zawodowe działania na najbliższe miesiące". W oficjalnym komunikacie czytamy, że o wsparcie będą mogły ubiegać się podmioty prowadzące działalność kulturalną w dziedzinie teatru, muzyki i tańca w okresie od 12 marca do 30 grudnia 2020 roku. Instytucje kultury mogą liczyć na rekompensatę do 40 proc., a NGO-sy i chociażby agencje organizujące koncerty - do 50 proc.