Zonifero łączy się z IU Technology. W planach ekspansja zagraniczna [TYLKO U NAS]

Twórcy Zonifero i IU Technology
Twórcy Zonifero i IU Technology / Fot. materiały prasowe
Najatrakcyjniejszym dla nas rynkiem jest Europa Środkowa-Wschodnia, a zwłaszcza Węgry, gdzie mamy pierwsze wdrożenia i prowadzimy ciekawe rozmowy z potencjalnymi partnerami i klientami - zdradza w rozmowie z mycompanypolska.pl Jacek Ratajczak, CEO Zonifero.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Jak wskazują przedstawiciele Zonifero, to decydujący etap w rozwoju spółki gwarantujący wzmocnienie kanału sprzedażowego, poprzez ekspansję w segmenty rynku dotąd niedostępne oraz wykorzystanie silnego kanału partnerskiego IU Technology. - Dzięki połączeniu z IU, otwierają się przed nami zupełnie nowe horyzonty. Wchodzimy w segmenty rynku, których nie funkcjonowaliśmy dotychczas, takie jak przemysł, logistyka, PRS czy sektor publiczny i samorządowy. To ważne, z perspektywy dywersyfikacji naszego portfolio klientów a co za tym idzie - bezpieczeństwa i stabilności biznesu. Doświadczenie i rozwiązania IU Technology dla tych sektorów zapewnią nam pewną przyszłość oraz otworzą drzwi do nieograniczonych możliwości rozwoju naszej platformy - wyjaśnia Jacek Ratajczak.

Zonifero i IU Technology stworzą grupę kapitałową

Platforma Zonifero to zintegrowany system oraz aplikacja mobilna wywodzące się z optymalizacji zarządzania przestrzeniami pracy, w szczególności w kontekście organizacji pracy hybrydowej. Obecnie platforma ta umożliwia skuteczne zarządzanie dostępem do różnorodnych przestrzeni, zasobów oraz procesów związanych z miejscem pracy. Od zarządzania dostępem do obiektów, parkingów, przez hot desking, po inteligentne urządzenia biurowe czy komunikację z pracownikami. Do klientów Zonifero należą najwięksi deweloperzy biurowi w Polsce w tym m. in. Skanska, Echo Investment, Cavatina Holding, Vastint, oraz Atenor jak również liczne korporacje takie jak Żabka, Żywiec, Grupa Wirtualna Polska czy Avon.

IU Technology to firma specjalizująca się w produkcji oprogramowania do zarządzania procesami biznesowymi dla międzynarodowych korporacji. Spółka stała się partnerem biznesowym dla wielu firm z różnych branż, m.in przemysłowej, logistycznej, biurowej, publicznej, deweloperskiej oraz handlowej. Produkty IU Technology wspierają użytkownika w realizacji codziennych obowiązków. Ograniczają potrzebę fizycznego kontaktu między pracownikami oraz dostawcami, wykonują za pracowników szereg czynności (mail, SMS, raport, zgoda/sprzeciw, sygnał świetlny, sczytanie danych z: tablic rejestracyjnych, dowodów osobistych, paszportów, kart RFID, kodów QR), weryfikują poprawność wprowadzanych danych, wyliczają wskaźniki wg. zadanych parametrów i przedstawiają wyniki w czasie rzeczywistym w zdefiniowanym przez użytkownika układzie. 

Przedstawiciele obu spółek przekonują, iż utworzenie grupy kapitałowej i przejście IU Technology pod skrzydła Zonifero przyniesie szereg wzajemnych korzyści oraz stanowi gwarancję efektywniejszego spełnienia oczekiwań klientów firm. - Warto podkreślić, że połączenie spółek nie oznacza zniknięcia IU Technology z rynku - wręcz przeciwnie. Nadal będziemy samodzielnym podmiotem, a dzięki połączeniu będziemy w stanie świadczyć usługi na jeszcze wyższym poziomie - zaznacza Krzysztof Świątczak, CEO IU Technology.

O przejęciu, dalszych planach związanych z grupą kapitałową oraz rynku nieruchomości komercyjnych rozmawiamy z Jackiem Ratajczakiem i Krzysztofem Świątczakiem.

Zonifero i IU Technology łączą siły. Od jak dawna trwają rozmowy o współpracy? 

Jacek Ratajczak: O współpracy rozmawialiśmy od ponad roku, kilka miesięcy temu zaczęliśmy wspierać IU w ich projektach, wiedząc już, że dążymy do połączenia. W obszarze, w jakim działamy, rynek jest strasznie rozdrobniony, a nasze spółki przez pewien czas po prostu konkurowały. Pandemia przyspieszyła cyfryzację branży nieruchomości oraz administracji biurowej, a  wiele osób dostrzegło swoją szansę, np. w stworzeniu aplikacji do rezerwacji biurek czy innych rozwiązań proptechowych. W miarę normalizacji sytuacji okazało się, że owszem, powstał trochę nowy rynek, ale przetrwają na nim najsilniejsi. 

Jako Zonifero jakiś czas temu nawiązaliśmy współpracę ze Skanska, co nas mocno uwiarygodniło i sprawiło, że złapaliśmy niezłą trakcję, zdobywając kolejnych dużych deweloperów biurowych jak Cavatina, Echo Investment, Vastint, Atenor czy – ostatnio – Yareal. Zbudowaliśmy pozycję lidera w tym segmencie w Polsce. Kiedy szukaliśmy płaszczyzn do dalszego rozwoju, akurat zadzwonił Krzysztof z propozycją, że może byśmy podziałali razem. 

Krzysztof Świątczak: IU Technology, w przeciwieństwie do Zonifero, zaczęło od cyfryzacji fabryk, a nie biurowców – te były dla nas na drugim planie. Im dokładniej penetrowaliśmy ten obszar, tym częściej stykaliśmy się z Zonifero, mającym naprawdę spore pokrycie rynku. Już po pierwszym spotkaniu z Jackiem doskonale się zgraliśmy i od razu stwierdziliśmy, iż dla rynku będzie zdrowiej, jeśli zaczniemy współpracować zamiast konkurować. 

Zdrowiej?

J: Rynek nieruchomości komercyjnych jest bardzo tradycyjny, opiera się raczej na dużych graczach. Klienci oczekują pewności i standardu, które zapewnia doświadczenie z wielu przeprowadzonych wdrożeń, ale też sporej możliwości customizacji. Rozwiązujemy z IU podobne problemy, ale wyrośliśmy z nieco innych kontekstów, więc te rozwiązania są inne, np. podejście chmurowe vs. instalacje lokalne. Teraz, mając w portfolio różnorodne, ale zintegrowane ze sobą produkty, jesteśmy w stanie zaspokoić większość potrzeb potencjalnych klientów z różnych branż, dzięki czemu następuje zdrowa dywersyfikacja przychodów, gdyż segment biurowców - choć atrakcyjny - jest dziś jednocześnie bardzo dynamiczny. 

Dlaczego? 

J: W firmach, w których dominuje praca zdalna, biuro jest niepotrzebne. Rynek nieruchomości biurowych trochę się jednak chwieje. 

Dostrzegam coś zupełnie odwrotnego – mam wrażenie, że firmy przejechały się nieco na pracy zdalnej, więc teraz masowo ściągają pracowników do biur. 

J: Wydaje mi się, że najbardziej optymalnym systemem pracy okazała się praca hybrydowa, choć oczywiście wszystko zależy od takich czynników jak stanowisko czy charakter wykonywanych obowiązków. Myślę, że samo pojęcie „pracy hybrydowej” będzie ewoluować – już teraz zmienia się podejście do projektowania biur oraz wyboru ich lokalizacji. Jeśli ludzie z własnej woli przyjeżdżają do siedziby organizacji, to najczęściej z dwóch powodów: potrzeby interakcji ze współpracownikami przy pracy kreatywnej bądź bardziej komfortowych warunków, niż we własnym mieszkaniu. 

Pracodawcom z kolei zależy na powrocie pracowników do biur, bo - tak jak mówisz – wielu managerów widzi problemy w pracy czysto zdalnej. Szukają więc sposobów, by te potrzeby spełnić, a wdrożenia nowych technologii to ułatwiają. Trudno jest tworzyć mniejsze, bardziej elastyczne i komfortowe biura, jeśli nie są one „smart” – nie wykorzystują potencjału sensorów, inteligentnych mebli czy możliwości rezerwacji przestrzeni pracy. 

I ta chwiejność, o której wspomniałem wynika właśnie z tego, że zmienia się myślenie o biurowcach. Widać już, że nowe inwestycje w centrach miast coraz częściej przybierają formy tzw. mixed-use, łącząc biura, handel, usługi i rozrywkę - dzięki temu jadąc do pracy, można załatwić różne potrzeby życiowe w trakcie jednej podróży.

Ale część ekspertów przewiduje koniec ery wielkich kompleksów biurowych na rzecz mniejszych, rozproszonych i elastycznych biur, a także coworkingów, które znajdują się bliżej pracowników, zarówno na przedmieściach, jak i w mniejszych ośrodkach. Rynek wciąż czeka na wypracowanie konsensusu, jesteśmy w momencie przetasowania. 

Na ile obie spółki po połączeniu zachowają swoją podmiotowość? 

J: Zachowujemy oba brandy i produkty, natomiast w obszarach, w których nasze oferty się dublują, będziemy przenosić je pod skrzydła Zonifero, z którym dalej skupiamy się na biurach i biurowcach. Z kolei IU Technology będzie przede wszystkim obsługiwać przemysł, logistykę czy sektor publiczny. To pierwsze przejęcie, jakiego dokonaliśmy, więc najbliższe miesiące będą zapewne trochę poligonem doświadczalnym, z którego postaramy się wyciągnąć odpowiednie wnioski i reagować na bieżąco. 

K: Na pewno będziemy dążyć do tego, żeby wszystkie produkty w portfolio ze sobą współpracowały, integrowały się. Staniemy się jeszcze bardziej uniwersalni, a nasze rozwiązania będą łatwiejsze w implementacji u klientów o specyficznych wymaganiach. Przemysł to obszar, w którym wiele procesów jest unikalnych, co wymusza dopasowania aplikacji, w biurowcach jest znacznie więcej powtarzalnych funkcjonalności i rozwiązań. Warto podkreślić, że połączenie nie oznacza redukcji zatrudnienia w żadnej ze spółek. Mamy sporo synergii np. IU Technology wnosi do grupy silny kanał dystrybucyjny, który powinien wzmocnić sprzedaż obu rozwiązań, z kolei Zonifero jest znane z bardzo dobrego wsparcia klienta. 

Jednym z głównych wyzwań, przed jakimi teraz stoicie jest ekspansja zagraniczna. Od jakich rynków zaczynacie? 

J: Zonifero ma już trochę zagranicznych wdrożeń, ale są one bardzo rozsiane. Wynikają głównie z rozszerzania współpracy z globalnymi firmami obecnymi w Polsce. Na ten moment najatrakcyjniejszym dla nas rynkiem jest CEE, a zwłaszcza Węgry, gdzie mamy pierwsze wdrożenia i prowadzimy ciekawe rozmowy z potencjalnymi partnerami i klientami. Podpisaliśmy również umowę dystrybucyjną z partnerem w Rumunii, duży potencjał widzimy na Bliskim Wschodzie. Do ekspansji zagranicznej podchodzimy oportunistycznie – jest ona dla nas bardzo ważna, ale zdajemy sobie sprawę, że aby podbić takie rynki jak Niemcy, Wielka Brytania czy Skandynawia, potrzebujemy nie tylko dobrego produktu, ale też relacji, ponieważ są to tradycyjne rynki. Pracujemy nad tym. 

K: IU Technology ma już partnerów w wielu krajach, choć ostatnio skupialiśmy się raczej na Polsce i dopięciu połączenia z Zonifero. Teraz będziemy mogli wreszcie ruszyć z kopyta, wykorzystując zdobyte wcześniej doświadczenie i kontakty. Czechy, Słowacja, Anglia – wiele dyskusji już się toczy, jednak na ten moment, jak wspomniał Jacek, priorytetem są Węgry. 

Czy zamierzacie rozszerzać powstałą właśnie Grupę Kapitałową o kolejne firmy czy startupy? 

J: Na pewno myślimy o niej długofalowo, nie tylko o przejęciach czy fuzjach, ale też partnerstwach czy cross-sellingu, bo widzimy siebie nie tyle jako dostawcę „apki” co swego rodzaju platformy integracyjnej dla nieruchomości. Jest mnóstwo małych firm rozwijających ciekawe innowacje związane z zarządzaniem nieruchomościami komercyjnymi i bacznie im się przyglądamy. Z niektórymi już nawiązaliśmy współprace partnerskie, dzięki którym jesteśmy w stanie klientom oferować interesujące rozwiązania z obszarów ESG, optymalizacji energetycznej czy biurowego IoT. 

Jako Grupa Kapitałowa zdecydowanie dążymy do tego, aby być konsolidującym, a nie konsolidowanym. Takie działania są konieczne, gdyż rynek – jak już wspomniałem – jest zbyt rozdrobniony. Za kilka lat na rynku globalnym pozostanie pewnie kilku wiodących graczy – naszym wspólnym celem jest być jednym z nich.

ZOBACZ RÓWNIEŻ