Sposób na tych ze środka peletonu
Fot. ShutterstockO grywalizacji, zwanej też gamifikacją, mówi się co najmniej od dekady. Po mechanikę gier, najczęściej komputerowych, sięga się, aby wpływać na zachowania ludzi (i osiągać pożądane efekty) albo np. oceniać ich reakcje i umiejętności. Dotyczy to coraz większej liczby dziedzin: od edukacji przedszkolnej czy segregowania odpadów po rekrutację pracowników bądź działania marketingowe. Elementy grywalizacji można przy tym stosować, nie ponosząc dużych kosztów. W rezultacie jej rynek rośnie błyskawicznie. W skali globalnej od 2013 r. średnio o 67 proc. rocznie – podaje amerykańska firma P&S Market Research.
Gdzieniegdzie grywalizacja zadomowiła się już na dobre, w tym także w obszarze zarządzania pracownikami. – Jest obecnie jednym z najpopularniejszych trendów dotyczących motywowania ludzi i wzmacniania ich zaangażowania – mówi Piotr Bobryk, dyrektor marketingu i rozwoju w firmie Motivation Direct. – Pomaga też w podnoszeniu ich umiejętności oraz integrowaniu ich w zespół.
Niestety, często nie daje spodziewanych rezultatów, bo przedsiębiorstwa stosują ją, nie zastanowiwszy się wystarczająco, w jaki sposób miałaby służyć ich celom strategicznym, lub, co jest równie ważne, ignorują specyfikę ludzkiej natury. Bo grywalizacja musi być z jednej strony, mocno sprzęgnięta z konkretnymi biznesowymi potrzebami, a z drugiej – być dostosowana do potrzeb jej uczestników.
Konkursy z nagrodami
Jeśli chodzi o zarządzanie pracownikami,...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 6/2018 (33) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.