W grupach siła
fot. Adobe StockKiedy w styczniu 2018 r. Mark Zuckerberg zapowiedział zmianę polityki wyświetlania treści na Facebooku, wielu marketingowców miało nietęgie miny. Największa społecznościówka świata, która z portalu, gdzie znajomi dzielą się zdjęciami z wakacji, przeistoczyła się w potężną machinę medialną i ekonomiczną – wracała do swoich korzeni. Teraz miała faworyzować to, co w tej machinie właśnie społecznościowe i zbliża do siebie ludzi. Czyli m.in. grupy dyskusyjne, kosztem firmowych fanpejdży, na których opierała się dotąd promocja niejednej marki. I faktycznie
– Facebook zmodyfikował w tym kierunku swoje algorytmy. Grupy zaś okazują się bardzo dobrym narzędziem promocji, o ile korzysta się z nich z głową, a przede wszystkim – z szacunkiem dla ich użytkowników.
Z grubsza przypominają klasyczne fora internetowe. Ludzie dzielą się na nich swoimi problemami, wrzucają ogłoszenia, dyskutują na wszelakie tematy. Ich moderatorzy tworzą regulamin, mogą usuwać ich członków, organizować wydarzenia. Przy czym grupy dzielą się na publiczne (to, co się na nich dzieje, może zobaczyć każdy), prywatne (dostęp do ich treści mają tylko ci, którzy się do nich przyłączyli) oraz tajne, które wyszukać w serwisie mogą tylko ich członkowie. I z każdej z nich może skorzystać ten,...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 9/2019 (48) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.