W biznesie

Pensja
Pensja, fot. Shutterstock
Jak co miesiąc prezentujemy najważniejsze informacje ze świata biznesu.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 8/2023 (95)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Polacy biorą pensję pod stołem

Co czwarty Polak zgodziłby się na to, by otrzymywać pensję na czarno, jeśli byłaby ona dzięki temu wyższa – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Według ekspertów PIE odsetek pracowników otrzymujących część wynagrodzenia poza oficjalną ewidencją wynosi od 8 do 12 proc. Istnieje zresztą na to dość duże społeczne przyzwolenie. Co piąty ankietowany zgodziłby się dostawać pieniądze pod stołem, gdyby dzięki temu do jego kieszeni wpadło o 100 zł więcej. Gdy potencjalna kwota wzrasta do 500 zł, odsetek chętnych do uczestniczenia w takim procederze wynosi już 27 proc.

Jak przekonuje Aneta Kiełczewska, zastępczyni kierownika zespołu ekonomii behawioralnej PIE, zjawisko płacenia pod stołem w polskiej gospodarce od kilkunastu lat utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie. – Odsetek pracowników otrzymujących część wynagrodzenia pod stołem zmieniał się w latach 2006-2021 o maksymalnie kilka punktów procentowych w górę lub w dół. Zjawisko to jest powiązane ze skalą unikania opodatkowania VAT przez przedsiębiorców. Sektor finansów publicznych, a w szczególności system ubezpieczeń społecznych, traci na tym rocznie kilkanaście miliardów złotych – zauważa Kiełczewska.

Branże, w których zjawisko płacenia na czarno występuje najczęściej, to drobne usługi, handel oraz budownictwo. Jednocześnie właśnie w tych sektorach najwięcej osób otrzymuje płacę minimalną. Przynajmniej oficjalnie. Można się bowiem domyślać, że w rzeczywistości jest inaczej.

Zdaniem Łukasza Baszczaka, starszego analityka zespołu ekonomii behawioralnej PIE, stosunkowo wysokie przyzwolenie na nielegalne wypłacanie pensji wynika nie tylko z chęci korzyści, ale też czynników historycznych i kulturowych, takich jak niskie zaufanie do instytucji publicznych i obowiązującego prawa. – Tylko 22 proc. respondentów wskazało nielegalność praktyki płacenia pod stołem jako główny powód braku akceptacji dla takiego rozwiązania – zauważa specjalista. – Obowiązująca norma prawna nie jest tu spójna z utrzymującą się normą społeczną – dodaje.

Jak podkreślają specjaliści, jedną z możliwych metod ograniczania skali procederu jest usprawnienie kontroli przedsiębiorców i wprowadzenie skuteczniejszych kar finansowych. Jakiś czas temu zrobiły to Węgry. – Istotne byłyby też przepisy chroniące przed odpowiedzialnością karną tzw. sygnalistów, czyli osób zgłaszających naruszenia prawa pracy przez swoich pracodawców – podkreśla Baszczak.

---

Moda na wiejskie gospodynie

Koła Gospodyń Wiejskich przeżywają w ostatnich latach prawdziwy boom. Do końca sierpnia mogą one składać wnioski o dofinansowanie, które przyzna Fundacja Banku Pekao SA.

O granty w wysokości maksymalnie 7,5 tys. zł mogą się ubiegać projekty dotyczące m.in. kultury, sztuki oraz podtrzymywania i upowszechniania tradycji. Zgłoszenia przyjmowane są przez formularz dostępny na stronie internetowej fundacji.– Koła gospodyń wiejskich integrują lokalną społeczność. Jako fundacja bardzo doceniamy działania kół i chcemy wesprzeć ich funkcjonowanie, zwłaszcza w zakresie działań kulturalnych – podkreśla Rafał Utracki, prezes zarządu Fundacji Banku Pekao SA.

Warto dodać, że koła gospodyń wiejskich od kilku lat przeżywają w całej Polsce istny renesans. Kojarzone kiedyś z koncesjonowaną przez PRL, nieco przaśną wersją kultury ludowej, dziś pokazują nowe oblicze. W rejestrze prowadzonym przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jest ich już kilkanaście tysięcy. Z roku na rok dostają też one coraz większe dofinansowanie od państwa. W ich działalność angażuje się wiele osób młodych, a aktywność jest coraz szersza – koła organizują m.in. porady dietetyczne, spacery z nordic walking czy spotkania dotyczące rozwoju osobistego. Ciągle jednak ważnym elementem ich aktywności jest podtrzymywanie tradycji regionu, m.in. kulinarnych. Koła uczestniczą co roku m.in. w rządowym konkursie Bitwa Regionów, w którym jury wybiera najlepszą potrawę regionalną. Ostatnio zwyciężyły policzki wieprzowe z ciapkapustą przygotowane przez Koło Gospodyń Wiejskich Zimna Wódka z województwa opolskiego.

---

Wstydliwe kryptowaluty

Aż 21,5 proc. Polek i Polaków, którzy inwestują w kryptowaluty, ukrywa ten fakt przed rodziną – wynika z badania przeprowadzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny.

Z badań wynika też, że prawie 21 proc. inwestujących w cyfrowy pieniądz zostało już oszukanych. Na jaką kwotę? Według deklaracji to średnio ponad 4,5 tys. zł. Jakie są motywacje tego typu inwestycji? Ponad 30 proc. polskich inwestorów zdecydowało się na zakup kryptowalut ze względu na spodziewane zyski możliwe do uzyskania w relatywnie krótkim czasie. Co czwarty Polak przyznaje, że kupił je m.in. ze względu na anonimowość transakcji. Tylko co piąty wskazuje, że powodem jest duży potencjał technologii blockchain.

Jak wynika z ustaleń PIE, Polacy nie przeznaczają na ten rodzaj inwestycji zbyt wielkich kwot. Dla ponad 36 proc. to mniej niż 1 proc. wszystkich aktywów finansowych, a dla 61 proc. – mniej niż 5 proc. Tylko co 10. polski inwestor w kryptowaluty przeznacza na ten cel więcej niż jedną czwartą swoich środków.

---

Więcej przedsiębiorców chce zwalniać, niż zatrudniać

Czerwcowy pomiar Miesięcznego Indeksu Koniunktury przynosi dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą. Pierwsza? Więcej polskich przedsiębiorców chce zwalniać, niż zatrudniać. Druga – nowych pracowników szukają przede wszystkim duże firmy. A to oznacza, że wzrostu bezrobocia w naszym kraju raczej nie będzie.

W najbliższych trzech miesiącach zwalniać zamierza 12 proc. biznesmenów, zatrudniać – o 1 punkt procentowy mniej. Jednak okazuje się, że o redukcji pracowników myślą raczej przedsiębiorstwa małe niż duże. Aż 21 proc. większych firm planuje natomiast zwiększyć zatrudnienie.

W jakich branżach najłatwiej będzie znaleźć pracę? Przede wszystkim budowlanej (pracowników szuka w niej aż 19 proc. przedsiębiorstw), a także usługowej (14 proc.).

Gorsze nastroje wśród mniejszych firm spowodowane są przede wszystkim wysokimi kosztami pracy. To właśnie z tego powodu chcą one redukować zatrudnienie. Z drugiej strony prawie połowa wszystkich badanych przedsiębiorstw narzeka na niedostępność pracowników i czynnik ten podaje jako ważną barierę swojej działalności.

Miesięczny Indeks Koniunktury przynosi też zdecydowanie dobre wieści. Po raz pierwszy od sierpnia 2022 r. wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne nad negatywnymi. Lipcowa wartość indeksu jest najwyższa w tym roku, ale nadal niższa niż w lipcu 2022 r. – O poprawie wyniku MIK w lipcowym odczycie zadecydowały wysokie wartości wskaźników wynagrodzeń, płynności finansowej i zatrudnienia – oceniają eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego, którzy opracowują indeks.

– Od początku roku najlepsze nastroje panują w dużych firmach, optymiści przeważają też wśród przedstawicieli średnich przedsiębiorstw. Najgorzej radzą sobie mikrofirmy, choć w lipcu również wśród nich widać poprawę nastrojów – ocenia Anna Szymańska, analityczka z Zespołu Foresightu Gospodarczego PIE.

---

Letni podbój Północy

Polscy turyści polubili Niemcy, a Polskę – m.in. Czesi. Z powodu upałów coraz więcej osób wybiera wakacje w krajach północnych zamiast tradycyjnych miejsc odpoczynku takich jak Hiszpania, Włochy czy Grecja.

Polacy szczególnie lubią Bawarię i Berlin. Intensywne akcje promocyjne przeprowadzają też w Polsce regiony przygraniczne. Jak podaje niemiecki odpowiednik naszego GUS, już w zeszłym roku w Niemczech nocowało 3,6 mln turystów z Polski, co jest historycznym rekordem. Z kolei – jak wynika ze statystyk – Polskę częściej niż w poprzednich latach odwiedzają urlopowicze m.in. z Czech i Węgier. Chwalą nasz kraj za nieco niższe temperatury niż na południu Europy, a także dużo niższe ceny.

---

Rząd za krawca i szewca

Francuzi będą mogli dostać rządowe dofinansowanie do naprawy ubrań i butów. Wysokość dofinansowania ma wynieść – w przeliczeniu – od 25 do 110 zł. To pomysł młodej minister ekologii Bérangère Couillard, która zwróciła uwagę, że rocznie aż 700 tys. t odzieży trafia na francuskie wysypiska śmieci. W sumie na cały program w ciągu pięciu lat rząd ma przeznaczyć 154 mln euro. – Zapraszamy wszystkie warsztaty krawieckie i szewców do powstającego systemu – zaapelowała Couillard. Wielkość rabatu ma być uzależniona od rodzaju naprawy. Nowy obcas będzie kosztował o 7 euro mniej niż dotychczas, a podszewka do marynarki i spódnicy – nawet 25 euro.

Oprócz celów ekologicznych rządowy program wspierania naprawy odzieży ma też wesprzeć rzemieślników i przyczynić się do powstania nowych miejsc pracy. – Walczymy z szybko zmieniającą się modą, namawiając ludzi, by kupowali produkty wyższej jakości, a później je naprawiali – powiedziała minister ekologii.

Według statystyk w ub.r. we Francji wprowadzono na rynek 3,3 mld sztuk odzieży, obuwia i tekstyliów domowych. Nie wszyscy jednak są z nowych rozwiązań zadowoleni. Przedstawiciele przemysłu odzieżowego mówią, że stanowią one element piętnowania, z kolei prawica oskarża władze o wyrzucanie pieniędzy w błoto. Mimo to rząd się nie poddaje. Kolejnym elementem promowania zrównoważonej mody ma być wprowadzony od przyszłego roku obowiązek opisywania na etykiecie wpływu produktu na środowisko. Zgodnie z przepisami producenci będą musieli podać ilość wody wymaganą do produkcji odzieży, użycie chemikaliów i wyszczególnić, czy odzież zawiera jakiekolwiek tekstylia pochodzące z recyklingu.

Branża modowa jest jednym z największych sektorów we Francji. Odpowiada ona za ok. 66 mld euro obrotów rocznie.

Wojna o tęczowe zegarki

Szwajcarski producent zegarków Swatch pozywa Malezję za skonfiskowanie tęczowych zegarków z tamtejszych sklepów. Powodem kradzieży miała być „promocja homoseksualizmu”.

Malezyjscy urzędnicy skonfiskowali Swatchowi 172 zegarki o wartości 14 tys. dol. z kolekcji Pride w kolorach tęczy. Były one sprzedawane w centrach handlowych w całym kraju. „Nasze zegarki w żaden sposób nie zakłócały porządku publicznego, moralności ani nie naruszały prawa. Nie promowały też żadnej aktywności seksualnej, a jedynie pokój i miłość” – napisali w pozwie Szwajcarzy.

Stosunki seksualne między osobami tej samej płci są w Malezji surowo zakazane. Grozi za nie więzienie, chłosta i grzywna, choć w praktyce wyroki nie zapadają bardzo często. Część osób LGBT+ demonstruje swoją orientację seksualną lub tożsamość płciową w mediach społecznościowych, co spotyka się z surowym potępieniem ze strony państwa.

---

Liczby miesiąca

1,2 bln zł tyle – według rządu – wynosi państwowy dług publiczny Polski

1,5 bln zł tyle wynosi państwowy dług publiczny, gdy się uwzględni wydatki, jakie rząd wyprowadza poza budżet państwa

---

Wygrany miesiąca

Ramzan Kadyrow, prezydent Czeczenii

W nagrodę za wsparcie Putina w wojnie z Ukrainą jego niemający żadnego doświadczenia biznesowego siostrzeniec Jakub Zakriew stanął na czele zawłaszczonego przez Kreml przedsiębiorstwa Danone Rosja.

---

Przegrana miesiąca

Maffashion, blogerka modowa

Została ukarana grzywną w wysokości 10 tys. zł za nielegalną promocję alkoholu w sieci. Podobna kara spotkała aktora Macieja Musiała.

---

Cytat miesiąca

Janusz Korwin-Mikke, polityk Konfederacji

Prof. Robert Gwiazdowski wyznaje, że gospodarczo jest bardziej radykalny od Konfederacji. Ja też wolałbym program bardziej radykalny, ale wtedy nie mielibyśmy szans na 21 proc.

My Company Polska wydanie 8/2023 (95)

Więcej możesz przeczytać w 8/2023 (95) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ