W biznesie. Kwiecień 2021

Kobiecy gen sukcesu

Silne wzorce pracujących kobiet to jeden z najważniejszych czynników, które powodują, że polskie kobiety osiągają w biznesie sukces. Taki wniosek to wynik badania, jakie przeprowadzili naukowcy z Akademii Leona Koźmińskiego. Cztery naukowczynie z Centrum Badań Kobiet i Różnorodności w Organizacjach przy ALK zbadały historie kilkudziesięciu kobiet, którym udało się przebić szklany sufit.

Jak się okazało, ważnym elementem sprzyjającym karierze są wzorce rodzinne z dzieciństwa. – Chodzi tu m.in. o kobiecy wzór do naśladowania, dorastanie w domu o równym podziale obowiązków między rodzicami oraz aktywność zawodową matek. To właśnie przykład, jaki pochodził z najbliższego otoczenia, istotnie wpłynął na ich ambicje w zawodowym życiu – podkreśla dr Kaja Prystupa-Rządca, jedna z twórczyń projektu. – W mojej rodzinie kobiety były bardziej przedsiębiorcze. Babcia zawsze prowadziła jakieś swoje interesy, jeśli to w ogóle można nazwać biznesem. Ale, jak pamiętam, prowadziła koło domu w Koszalinie piwiarnię, do której przychodziło wielu żołnierzy radzieckich, bo wówczas stacjonowały tam wojska radzieckie. Ciotka czy siostra mojej mamy też prowadziła swój biznes. Dziadek był w zasadzie na ich utrzymaniu – opowiada jedna z badanych bizneswomen.

Wśród wartości, jakie z rodzinnych domów wyniosły kobiety sukcesu, są wolność, niezależność i wykształcenie. Uczestniczki badania zwracają uwagę, że nawet po osiągnięciu wysokich stanowisk, nadal spotykają się z odmiennym traktowaniem i dyskryminacją w niektórych sytuacjach zawodowych.

--------------------------------------------------------

Tweety na sprzedaż

Na naszych oczach rodzi się nowy rynek – tweetów kolekcjonerskich. Swoje pierwsze, historyczne wpisy wystawili na licytację m.in. Jack Dorsey, współzałożyciel Twittera, oraz Elon Musk. Nowa moda, porównywana z kolekcjonowaniem autografów czy pamiątek, wchodzi już do Polski. 

Obecnie można kupić pierwszy tweet Marcina Pióro, prezesa Conotoxia Holding, do którego należą marki Cinkciarz.pl i Conotoxia. Cena tweeta Jacka Dorseya to aż 2,5 mln dol. Kolekcjonerskie wpisy można wystawiać na sprzedaż na platformie Valuables – rynku wpisów na Twitterze, który został uruchomiony kilka miesięcy temu. Jest to inicjatywa pozwalająca użytkownikom na emisję, kupowanie i sprzedawanie swoich tweetów w formie niewymiennych tokenów (NFT). NFT to właśnie cyfrowo podpisany i zweryfikowany wpis. Emituje się go tylko jeden raz, ale może być sprzedawany i odkupowany wielokrotnie. Zdaniem ekspertów, tego typu treści cyfrowe mogą być udaną inwestycją finansową. 

--------------------------------------------------------

Nasza droga pandemia

Polski Instytut Ekonomiczny oszacował globalne koszty pandemii dla młodych. Wyniki są przerażające – zestawiono ze sobą m.in. koszty walki z problemami psychicznymi, bezrobocia czy skutki spadku pensji.

44 bln dol. – globalny długoterminowy koszt wpływu pandemii na młodych

407 mld dol. – koszt walki z problemami psychicznymi na całym świecie

1,3 bln dol. – koszt walki z bezrobociem wśród młodzieży

4 proc. – o tyle przez ok. 15 lat będą niższe pensje młodych pracowników niż w normalnych czasach

0,49 proc. PKB – o tyle spadnie produkcja w Europie i Azji Środkowej z powodu problemów psychicznych młodzieży spowodowanych COVID-19

--------------------------------------------------------

Polskie miasta zainwestują w cyfryzację

Pandemia osłabiła polskie ośrodki miejskie, ale jednocześnie wyzwoliła w nich chęć do inwestycji. W 79 proc. z nich pogorszyła się sytuacja finansowa. W 80 proc. gorzej funkcjonują ośrodki kultury, a w niemal trzech czwartych – sportu i rekreacji. Prawie połowa (47 proc.) miast doświadczyła spadku dotyczącego warunków prowadzenia biznesu, a 44 proc. wskazuje na pogorszenie sytuacji bytowej mieszkańców. Jednocześnie, w związku z sytuacją pandemiczną, miasta wprowadzają działania zaradcze – w 26 proc. z nich odnotowano poprawę bezpieczeństwa sanitarnego, zaś niemal połowa miast (45 proc.) zapowiada inwestycje w cyfryzację usług społecznych. To wnioski płynące z przygotowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny raportu „Polskie miasta w czasach pandemii”.

Wyniki raportu nie są optymistyczne. Skutki finansowe i gospodarcze pandemii COVID-19 okazały się dla polskich miast bardzo dotkliwe. Ogromna większość z nich doświadczyła pogorszenia sytuacji budżetowej, 25 proc. planuje zmniejszenie wydatków na kulturę i sport. Z drugiej strony, obserwujemy chęć zbudowania odporności poprzez inwestycje. Jednak realizacja tego typu ambitnych planów wiąże się najczęściej z większym zadłużeniem.  

--------------------------------------------------------

JAK W HARRYM POTTERZE

Nie w garażu, nie w piwnicy – historia Inuru zaczyna się w berlińskiej restauracji sushi, gdzie Marcin Ratajczak i Patrick Barkowski postanawiają tworzyć ruchome obrazki; takie, jakie znamy z serii filmów o Harrym Potterze. – Wychodząc z knajpy, marzyłem o wielkich plakatach z okładką albumu „Nevermind” Nirvany, na których dziecko płynęłoby za banknotem – mówi Marcin. Z Patrickiem zna się jeszcze z czasów liceum. Do Niemiec wyjechali pod koniec lat 80., wspólnie przetrwali życie w surowym Berlinie z lat 90. – To były czasy „rozpychania się łokciami”, każdy chciał zawłaszczyć coś dla siebie – wspomina przedsiębiorca.

Inuru to jedna z najciekawszych technologicznych firm w Europie. Opakowania tworzone przez startup świecą, zwracają uwagę, reagują na dotyk, a w przyszłości będą wyświetlać proste animacje czy wideo. Jest to możliwe dzięki opatentowanej technologii OLED wytwarzającej cienkie światło, które można zintegrować z dowolną powierzchnią. Rozwiązanie jest na razie stosowane głównie w branży marketingowej i reklamowej, ale Marcin zapowiada rozszerzenie działalności na kolejne branże m.in. medyczną i odzieżową.

Produkty Inuru dostrzeżono już na całym świecie. Za kampanię promocyjną filmu „Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” zrealizowaną wspólnie z Coca-Colą polski startup zgarnął wiele branżowych nagród. Fani uniwersum byli zachwyceni butelkami, na których błyszczały miecze świetlne.

W rozmowie z nami Marcin Ratajczak opowiada nie tylko o współpracy z Disneyem, ale wspomina również trudne początki działalności, mówi o tym, dlaczego uwielbia Nirvanę oraz wskazuje największe zalety wielokulturowego Berlina.

Rozmowa z Marcinem Ratajczakiem jest częścią cyklu, w którym prezentujemy sylwetki startupowców, którzy znaleźli się w naszym rankingu „25 najlepszych polskich startupów 2020”.

--------------------------------------------------------

Dobrze powiedziane

Ze względu na ducha czasów na banknot 1000-złotowy będę proponował kobietę. Były wielkie królowe w historii, Polacy zawsze kobiety szanowali, traktowali nawet bardziej podmiotowo niż w innych krajach i kulturach

Prof.  Adam Glapiński o planach wprowadzenia nowego nominału. Według nieoficjalnych informacji ma się na nim znaleźć Jadwiga, jedyna kobieta-król na polskim tronie. 

--------------------------------------------------------

Bogaty jak informatyk

Najwyższe zarobki w Polsce uzyskują pracownicy sektora teleinformatycznego. Średnie wynagrodzenie brutto w tej branży wyniosło 8,9 tys. zł i jest tylko o 15 proc. niższe niż w całej Unii Europejskiej. Dużą rolę odgrywa tu znaczące umiędzynarodowienie tego sektora. Dzięki niemu nawet pracownicy z uboższych państw mogą osiągać wynagrodzenia zbliżone do poziomu najwyżej rozwiniętych gospodarek. Na drugim miejscu znalazła się działalność finansowa i ubezpieczeniowa. Pracownicy branży teleinformatycznej zarabiają najwięcej nie tylko w Polsce, ale również w większości państw UE. Z kolei najniższe przeciętne wynagrodzenie w UE otrzymują pracownicy branży hotelarskiej i gastronomicznej.

--------------------------------------------------------

Ter-apka

Polska aplikacja pomoże pacjentom i terapeutom przygotować się do psychoterapii. Opracował ją zespół MentalMetrics. Jak deklaruje Michał Gąsior, współtwórca startupu, chodzi o skrócenie czasu terapii, monitorowanie jej przebiegu oraz większą świadomość korzystania z tego rodzaju pomocy. 

Projekt został wyróżniony w trzeciej edycji Szkoły Pionierów PFR, programu edukacyjnego zorganizowanego przez Polski Fundusz Rozwoju i Partnera Strategicznego Allegro. Aplikacja powstała przy współpracy z coachami, terapeutami i psychiatrami. Terapeuta ma możliwość monitorowania stanu pacjenta i śledzenia postępów w terapii oraz udzielenia wsparcia w przygotowaniu się do wizyty. Znajomość stanu pacjenta przed wizytą umożliwi też efektywniejsze dobranie interwencji. 

--------------------------------------------------------

Zielone wygrywa, czarne przegrywa

Pozostanie Polski przy węglu dodatkowo obciąży gospodarstwa domowe – wynika z badań PIE. Powód? Zużywamy coraz więcej energii elektrycznej i ciepła, a węgiel staje się coraz droższy. Specjaliści oszacowali koszty, jakie dla zwykłych Kowalskich będzie miało odejście od węgla i – alternatywnie – pozostanie przy nim. „Zielony” scenariusz okazuje się korzystniejszy mimo niezbędnych nakładów. Według symulacji, miesięczne wydatki gospodarstw domowych w przypadku pozostania przy tradycyjnych źródłach energii (opcja „czarna”) do 2030 r. wzrośnie o 60 zł, a po ewentualnej dekarbonizacji – o 51 zł.

--------------------------------------------------------

Polki biedniejsze niż Polacy

Polka jeszcze długo nie będzie zarabiać tyle co Polak. Jak wyliczyła Państwowa Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, faktyczna dysproporcja płac między mężczyznami a kobietami wynosi około jedną trzecią. Niestety, pandemia pogłębia problem. Mimo nie najlepszych wyników Polska i tak jest powyżej unijnej średniej. W większości krajów Unii różnice płac między obiema płciami są jeszcze większe. Charakterystyczne, że mniejsze dysproporcje mają kraje postkomunistyczne, takie jak Chorwacja czy Bułgaria, większe zaś te, które uważają się za przodujące w kwestii praw kobiet, m.in. Holandia czy Austria. Dobra wiadomość: zarówno w Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej dysproporcja pomiędzy zarobkami kobiet i mężczyzn długookresowo na szczęście maleje.

31 proc. – o tyle średnio polscy mężczyźni zarabiają więcej niż kobiety

--------------------------------------------------------

Kup pan(i) wyspę

Prywatna Wyspa Świętego Andrzeja na Bahamach wystawiona na sprzedaż. Cena wywoławcza to prawie 20 mln dol. Aukcję prowadzi firma Concierge Auctions zajmująca się sprzedażą wyjątkowo ekskluzywnych nieruchomości. Obiekt znajduje się ok. 120 km na północny-wschód od wybrzeży Kuby, ma powierzchnię prawie 3 km kw. i – według zapewnień sprzedającego – charakteryzuje się „dziewiczymi, białymi plażami i lazurowymi wodami oceanu, a także jest istnym rajem dla wędkarzy, bo w pobliskich wodach znajduje się wiele najciekawszych gatunków ryb”. Do najbliższego dużego miasta w USA (Miami) z wyspy jest ok. 600 km.

--------------------------------------------------------

Pandemia zwiększy liczbę  aut

Nawet po pandemii Polacy będą mniej jeździć transportem publicznym, a więcej samochodami – wynika z badań opublikowanych przez Polski Instytut Ekonomiczny. Ze względu na pandemię spadła liczba Polaków, którzy przemieszczają się autobusami miejskimi, tramwajami czy metrem, uznając, że może to być źródłem zakażenia. Jeździmy też mniej, bo pracujemy w domu, mamy też niewielkie możliwości odpoczynku i rozrywki na zewnątrz. Czas dziennego przemieszczania się środkami komunikacji zbiorowej w miastach zmalał aż o 66 proc. 

Zmiana nawyków transportowych może okazać się trwała i pozostać z nami także po pandemii. Badania na mieszkańcach Gdańska pokazują, że jedna czwarta ankietowanych nie powróci do dawnej intensywności poruszania się miejskim transportem. – Oznacza to, że po pandemii samorządy miejskie będą musiały zmierzyć się z wyzwaniem większego ruchu samochodowego i zmniejszonego popytu na usługi transportu – prognozują eksperci PIE.

--------------------------------------------------------

Słowo „normalny” zniknie z reklam

Krem do cery normalnej? Szampon do normalnych włosów? To już przeszłość. Takie marki, jak Dove czy Axe usuwają „normalność” ze swoich reklam i opisów produktów. Decyzję taką podjął koncern Unilever w ramach strategii „Pozytywne Piękno”. Jej celem jest walka z dyskryminacją, wykluczeniem oraz szkodliwymi normami i stereotypami. Nowy język ma wpłynąć na lepsze samopoczucie klientek i klientów. Z badań wynika bowiem, że większość badanych nie spełnia „norm” i czuje się wykluczona tego typu tradycyjnymi określeniami. Aż 74 proc. ankietowanych uznało, że marki produkujące kosmetyki powinny sprawiać, że ludzie nie tylko wyglądają lepiej, ale też tak się czują. Postanowiono też, że od 2022 r. firma nie będzie graficznie „poprawiać” proporcji ciała ani koloru skóry swoich modelek i modeli występujących w reklamach.