Szkoła i biuro w jednym domu. Jak to pogodzić?

fot. Adobe Stock
fot. Adobe Stock
Od soboty 24 października cała Polska znajduje się w tzw. czerwonej strefie, co wiąże się z kolejnymi obostrzeniami, a dla rodziców z kolejnymi wyzwaniami, których po części doświadczyliśmy już podczas pierwszej fali pandemii. Większość dzieci i młodzieży rozpoczyna zdalne nauczanie, wielu z nas ponownie przechodzi na pracę on-line. Czy da się to wszystko pogodzić na kilkudziesięciu metrach kwadratowych?

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Wcześniej nie było łatwo, bo nie byliśmy na to gotowi, a czy dziś jesteśmy? Dla wielu z nas to wciąż spore wyzwanie. Sytuacja wydaje się prostsza, gdyż maluchy wciąż mogą chodzić do żłobków, przedszkoli oraz pierwszych trzech klas szkoły podstawowej. W domu zostają więc dzieci, które są bardziej samodzielne i tak trzeba je traktować. Zrozumieją, że fakt, iż rodzic jest w domu, nie znaczy, że przez cały dzień jest do ich dyspozycji. Zrozumieją, że niektóre obowiązki muszą wykonać same. Zrozumieją, że wymagamy od nich większej samodzielności. 

Jak pogodzić zdalną pracę i naukę w jednym domu? 

Poniżej kilka wskazówek, które mogą pomóc rodzinom odnaleźć się w tym wymagającym czasie. 

Zaplanujcie kolejny dzień, poprzedniego wieczora. Im więcej ustalicie, tym mniej nieoczekiwanych sytuacji, które mogą was zaskoczyć. Ustalcie, kto zajmuje który pokój, kto zajmuje o jakich godzinach komputer, tablet, telefon. Ustalcie momenty szczególnie ważnych zajęć czy spotkań on-line, w których nie możecie sobie przeszkadzać. 

Nie wymagajcie od siebie perfekcji. To ogromnie trudne. Dajcie sobie zgodę na to, że nie wszystko musi działać jak w zegarku. Więcej cierpliwości, wyrozumiałości i spokoju przyda się wszystkim. 

Działajcie według dotychczasowych schematów. Do biurka będziecie teraz chodzić jak do szkoły lub do pracy, dlatego rano, wyszykujcie się jak co dzień. Przypilnujcie dzieci, by umyły się, ubrały i zjadły śniadanie, inaczej zostaną w piżamach cały dzień.

Pamiętajcie o właściwym przygotowaniu miejsca pracy/nauki. Przygotujcie sobie szklankę wody, a także przekąski, jeśli takie lubicie, by nie biegać wciąż do kuchni. Starajcie się maksymalnie odtworzyć warunki, w jakich wcześniej pracowaliście czy uczyliście się. Nie zapomnijcie o wietrzeniu pomieszczenia. 

Ustalcie przerwy na odpoczynek, rozmowę, zabawę, kilka ćwiczeń relaksacyjnych, krótki spacer z psem. Ustalcie, o której zjecie wspólny obiad - to duży plus tej trudnej sytuacji. Żeby nie stać długo w kuchni można go przygotować dzień wcześniej. Podczas pracy organizujcie czas, w którym, jeśli sytuacja tego wymaga, poświęćcie chwilkę na ustalenie kolejnych kroków samodzielnej pracy dziecka. Istnieje wówczas szansa, że popołudnie spędzicie wspólnie, ale nie nad lekcjami. 

W trakcie pracy, skupcie się na zadaniu. To nie taka prosta sprawa, gdy przed oczyma mamy niepozmywane naczynia po obiedzie, nieodkurzone podłogi, itp., ale na czas pracy zapomnijcie o obowiązkach domowych. Jak skończycie pracę, posprzątacie. Bądźcie tu i teraz. 

Pracujcie w słuchawkach. Jeśli wasza praca wymaga nie tylko skupienia, ale i częstych rozmów telefonicznych, korzystajcie ze słuchawek. To także dobre rozwiązanie dla lekcji on-line. Odgłosy domu nie będą was dodatkowo rozpraszać. Można też wykorzystać odpowiednio dobraną muzykę dla lepszej koncentracji na zadaniu. 

Korzystajcie z pomocy. Dzielcie się obowiązkami z partnerem. Może jest szansa, by zaplanować zmianową pracę. Jeśli na co dzień w waszym domu przy dzieciach pomaga np. opiekunka, nie rezygnujcie z tej pomocy także teraz. Po pierwsze to jej praca, po drugie duże ułatwienie dla was, a po trzecie, większe poczucie bezpieczeństwa dla dziecka, które często traktuje taką osobę jak członka rodziny.