Sukces oznacza odpowiedzialność

Galant, Walkowiak, Schaefer
Eva Galant, Maja Schaefer, Paulina Walkowiak, fot. Michał Mutor
Marzy nam się świat, w którym w zarządach spółek będzie większa liczba kobiet. Ale nie z powodu sztucznych parytetów, lecz naszych kompetencji - mówią Maja Schaefer, Eva Galant i Paulina Walkowiak. Przedsiębiorczynie to bohaterki naszego zestawienia "23 kobiet, o których będzie głośno w 2023 roku".

Jakie były dla was minione miesiące?

Paulina Walkowiak: Bardzo intensywne! Mam wrażenie, że w jeden rok wydarzyło się tyle, ile mogłoby spokojnie w trzy. Przede wszystkim za naszą spółką pierwszy milion, fantastyczni klienci korporacyjni na pokładzie oraz rosnący zespół. Po niezwykle niepewnym 2021 r. wreszcie poczuliśmy ssanie i weszliśmy na kolejny etap. Mieliśmy również złotą passę z nagrodami. A ja? Ja z kolei poznaję wszystkie odcienie bycia digital nomad i zwiększania widoczności cux.io w Europie. Od maja właściwie co chwilę byłam w powietrzu, co było ekscytujące, ale obecnie czuję jednak, że baterie potrzebują doładowania. 

Eva Galant: Początek 2022 r. był dość pracowity – mierzyliśmy się wówczas z poszukiwaniem product market fitu, testowaliśmy sporo pomysłów, dużo pracowaliśmy na danych. W okolicach maja udało się zmienić trochę produkt oraz przyjąć obecny model biznesowy. Od tamtego czasu Hashiona notuje kilkudziesięcioprocentowe wzrosty w każdym miesiącu. Poszerzyliśmy także zespół founderski – jako wspólnik dołączył do nas Daniel Świątkowski, przedsiębiorca technologiczny z wieloletnim doświadczeniem w branży, który wcześniej pełnił rolę zaangażowanego anioła biznesu. 

Wiosna to również czas „odwilży pocovidowej”. Jako że pierwszą rundę finansowania zbieraliśmy w pandemii, w 100 proc. online, to wykorzystaliśmy ten czas na podróże: Stany Zjednoczone, Izrael, Praga, Wiedeń, Szwajcaria… Zaczęliśmy w końcu spotykać się twarzą w twarz z naszymi inwestorami i partnerami, a 6-tygodniowa podróż po USA pozwoliła nam lepiej zrozumieć lokalny rynek i ekosystem health-techowy w Bostonie, Dolinie Krzemowej czy Teksasie i przyjrzeć się bliżej dynamice recesji. Latem Hashiona pozyskała finansowanie na badania kliniczne, które rozpoczęliśmy we wrześniu z pomocą wspaniałej kadry naukowej. Badania wciąż trwają, będziemy je prowadzić do kwietnia 2023 r. 

Jesień i końcówka roku to przede wszystkim praca nad marketingiem i trakcją, a także otworzenie procesu fundraisingowego dla rundy seed. Od listopada  prowadzimy natomiast projekt wdrożeniowy dotyczący integracji z jednym z największych usługodawców badań krwi w Wielkiej Brytanii. 

Maja Schaefer: W 2022 r. ogłosiliśmy dwie rundy finansowania – kolejno 5 i 14 mln dol. Do grona naszych inwestorów dołączył m.in. Gradient, a więc fundusz venture capital od Google’a. Minione miesiące upłynęły nam pod hasłem skalowania na rynki zagraniczne. Jednocześnie nie zapominamy o Polsce – staliśmy się absolutnym liderem automatyzacji obsługi klienta w naszym kraju. Z Zowie korzystają znane wszystkim firmy: Empik, InPost, Answear, Eobuwie czy Media Markt. Dla mnie, personalnie, to okres intensywnego  rozwoju jako lider i menedżer. Wchodzę w 2023 r. zdecydowanie lepiej przygotowana. Będzie się działo!

Czy czeka nas rozkwit femtechów? Rozumianych nie tylko jako podmioty adresowane przede wszystkim do kobiet, ale również takie, które są zakładane przez kobiety.

E.G.: Zdecydowanie tak! Tworząc Hashionę, nie zastanawiałam się, czy to firma femtechowa, czy jakaś zupełnie inna. Często dostaję pytanie, dlaczego nasze rozwiązanie kierujemy przede wszystkim do kobiet. Odpowiedź jest prosta: choroba Hashimoto w 95 proc. dotyka właśnie kobiety. 

Zmiany dotyczące femtechów świetnie obrazują zmiany, jakie zachodzą w społeczeństwie. Wiedzieliście, że kobiety do badań klinicznych nad lekami, które wszyscy przyjmujemy na co dzień, zostały dopuszczone dopiero 30 lat temu? Wcześniej uważało się, że kobieta to taki mały mężczyzna. Dziś już wiemy, że wszelkie substancje odbieramy w zupełnie różny sposób, inaczej na nas wpływają m.in. ze względu na inną gospodarkę hormonalną. Nawet dzisiaj to, w jaki sposób mówimy o menstruacji, świadczy o pewnych koniecznych do wyeliminowania naleciałościach. Zobaczcie na telewizyjne reklamy podpasek, gdzie krew zmienia się na niebieski płyn, żeby przypadkiem kogoś nie zgorszyć. A to przecież natura, o której powinniśmy rozmawiać, zwłaszcza że dyskusja w innych państwach jest znacznie głośniejsza. Wiele krajów – np. Szkocja – wprowadza darmowe materiały higieniczne dla kobiet mogących być w tzw. ubóstwie menstruacyjnym. 

Kobiety zmagające się z chorobami autoimmunologicznymi niezwykle często słyszą od lekarzy, że „taka już ich uroda”. Szok. 

M.S.: Dostrzegam szansę na dalszy dynamiczny...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 1/2023 (88)

Więcej możesz przeczytać w 1/2023 (88) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ