Rok niespodzianek
Polski rynek motoryzacyjny rośnie i to w całkiem dobrym tempie. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego do końca października 2025 r. sprzedano prawie 540 tys. nowych samochodów, co oznacza wzrost w porównaniu z 2024 r. o ponad 7 proc. Wynik ten na koniec roku na pewno się poprawi, bo firmy – a to najważniejsi nabywcy nowych aut na polskim rynku – spieszą się, by zdążyć przed zmianą przepisów. Tylko do końca roku przedsiębiorcy mają czas, by kupić auto, które będzie można rozliczyć na dotychczasowych zasadach (chodzi o amortyzację) – z limitem 150 tys. zł, zamiast zaledwie 100 tys. zł.
Firmy rządzą rynkiem nowych aut
To właśnie firmy mają największy wpływ na coraz lepsze wyniki sprzedaży aut w naszym kraju. Zakupy B2B wzrosły bowiem aż o 15 proc. (stanowią prawie 70 proc. rynku), podczas gdy sprzedaż do klientów indywidualnych spadła o 2 proc. Nic zatem dziwnego, że to firmy są ważnym celem kampanii reklamowych i działań, które podejmują importerzy i dilerzy. O ile w 2024 r. nie można było liczyć na duże rabaty, to tym razem pojawia się wiele interesujących ofert, a obniżki mogą przekraczać nawet 20 proc. w porównaniu z podstawowymi cenami poszczególnych modeli. Szczególnie duże rabaty widać w segmencie premium, a auta najbardziej prestiżowych marek trafiają najczęściej właśnie do firm. Jest o co walczyć, bo przez 10 miesięcy 2025 r. sprzedano już ponad 110 tys. aut samochodów marek premium. To prawie jedna piąta całego rynku, a mowa przecież o dość drogich modelach takich marek, jak Audi, Mercedes czy Lexus. Zresztą, w zestawieniu marek z największą sprzedażą (do października 2025 r.) BMW, Audi i Mercedes zajmują miejsca od piątego do siódmego, a wyprzedzają je jedynie Toyota, Škoda, Volkswagen oraz Kia. Oczywiście o klientów walczą za pomocą rabatów także popularne marki. Kupując samochód za ok. 150 tys. zł (to teraz cena przeciętnie wyposażonego, niedużego SUV-a) można liczyć nawet na 20 tys. zł opustu.
Co jest tego powodem? Jednym ze sprawców cenowej rewolucji są producenci z Chin, którzy odważnie ruszyli na podbój europejskiego rynku i bardzo mocno zaznaczają swoją obecność w Polsce. W porównaniu z 2024 r., sprzedaż aut z Państwa Środka w naszym kraju może wzrosnąć nawet pięciokrotnie. Nic w tym dziwnego, bo np. MG HS to pierwszy chiński model, który trafił do pierwszej dziesiątki najlepiej sprzedających się nowych samochodów w naszym kraju (według wyników sprzedaży z października 2025 r.).
Chińczycy rosną w siłę
Szybko zwiększa się też sprzedaż innych chińskich marek, jak choćby Omoda, Jaecoo, BYD czy BAIC – łącznie należy do nich już ok. 7 proc. naszego rynku, a trend ten w kolejnych miesiącach będzie się tylko nasilać. Dość powiedzieć, że w październiku 2025 r. chińskie marki stanowiły już 10 proc. polskiego rynku, a MG...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 12/2025 (123) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.