Reklama

Prezes BCC: "Menedżerowie toną w bieżącym zarządzaniu. Lider musi mieć odwagę odpuszczania kontroli"

BCC
Od lewej: Jacek Goliszewski prezes BCC i Wiktor Cyrny, dziennikarz My Company Polska / Fot. Karol Raś
Żyjemy w świecie VUCA-BANI – niepewnym, kruchym i nielinearnym, w którym zawodzą dotychczasowe metody przewidywania. Firmy, które przespały zmiany, jak Kodak czy Nokia, zniknęły z rynku. O tym, jakiego przywództwa potrzebujemy w erze polikryzysu i dlaczego kluczem jest dziś nie mikrozarządzanie, a efektywność osobista oparta na neuronauce, rozmawiamy z dr. Jackiem Goliszewskim, prezesem Business Centre Club, podczas konferencji BCC For The Futurę „Liderzy Jutra”.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Reklama

Wiktor Cyrny (My Company Polska): Spotykamy się na konferencji Business Centre Club „Liderzy Jutra”. Jaki jest cel tego wydarzenia? Co dziś, w tych niepewnych czasach, jest największym wyzwaniem dla przedsiębiorców i liderów?

Jacek Goliszewski, prezes BCC: Otoczenie przedsiębiorstw stało się bardzo turbulentne i dynamiczne. Mówimy o świecie VUCA-BANI – niepewnym, kruchym, niejednoznacznym i nielinearnym, w którym zawodzą nasze dotychczasowe metody przewidywania oparte na racjonalności. Właśnie dlatego liderów i wizjonerów potrzebujemy dziś jak nigdy wcześniej.

Potrzebujemy liderów, którzy będą analizować i identyfikować zmiany w otoczeniu, a co najważniejsze – oceniać je pod kątem swoich przedsiębiorstw i przekładać na strategię. Chciałbym podkreślić wagę tej oceny. Wiele firm, jak Kodak czy Nokia, przespało te wydarzenia w otoczeniu i dziś już ich po prostu nie ma.

Dlatego podczas konferencji mówimy o strategiach adaptacji do tego świata, transformacji cyfrowej, neurowartościach – bo neuronauka bardzo zaczyna pomagać menedżerom – a także o przywództwie służebnym oraz efektywności osobistej i biznesowej . Za nami już zresztą znakomita rozmowa z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, który nakreślił uwarunkowania polityczne dotyczące Europy, wojny w Ukrainie, USA i Chin.

Zobacz wywiad video

Wspomniał pan o niepewnych czasach i geopolityce. Żyjemy w okresie polikryzysu. Jak BCC realnie doradza przedsiębiorcom w zarządzaniu kryzysowym?

Doradzamy przedsiębiorcom dwojako, w ramach naszego pakietu USPOK. Po pierwsze, wspieramy zarządzanie i przywództwo. Po drugie, działamy na rzecz kreowania przyjaznego otoczenia gospodarczego, bo te dwie sfery są mocno połączone.

Jeśli chodzi o otoczenie, jesteśmy reprezentowani w Radzie Dialogu Społecznego, gdzie próbujemy wpływać na ustawodawstwo . Nie ukrywam, że jeśli chodzi o ostatnie dwa lata rządów, jako przedsiębiorcy nie jesteśmy do końca zadowoleni.

Drugi obszar to bezpośrednie wsparcie w zarządzaniu. Mamy moduł BCC Management Excellence, w ramach którego organizujemy takie konferencje. Wydajemy kwartalnik „BCC Management Legal Letter” informujący o najnowszych zmianach w prawie, legislacji czy podatkach. Organizujemy też panele tematyczne dla dyrektorów HR czy marketingu oraz oferujemy porady ekspertów członkowskich dla innych członków klubu.

Tematem konferencji są „Liderzy Jutra”. Jak BCC pomaga ich kreować? Jakie cechy musi mieć dziś skuteczny lider?

Wydaje mi się, że wiemy, jak kreować takich liderów. Opracowaliśmy w BCC model skutecznego liderowania, który obejmuje dwie efektywności: osobistą i biznesową.

Menedżerowie są dziś wystawieni na wiele wyzwań: nową technologię, rosnącą złożoność decyzji, presję na wyniki, brak czasu, a nierzadko też zaburzenia nastroju czy dystymię. Uważamy, że nowoczesne metody zarządzania, jak OKR (Objective and Key Results), są dziś niewystarczające.

Musimy sięgnąć głębiej, do efektywności osobistej. Trzeba uzyskać odpowiednią kondycję emocjonalną, bo dopiero ona pomaga w efektywności biznesowej. Zaczyna się to od samopoznania: określenia swojej osobowości, stylu myślenia, nawyków i wartości, które wpływają na nasz sposób podejmowania decyzji. Tego można się nauczyć i to można zmienić dzięki neuroplastyczności mózgu. Tu wchodzą też pułapki myślenia i błędy poznawcze, o których pisał noblista Daniel Kahneman.

Dopiero gdy mamy te podstawy, możemy budować efektywność biznesową . Niestety, zauważamy, że wielu menedżerów po prostu tonie w bieżącym, codziennym zarządzaniu. Oni muszą mieć odwagę do delegowania i odwagę do odpuszczenia kontroli. Ich zadaniem jest makrozarządzanie: analizowanie otoczenia pod kątem wyzwań, ryzyk i szans oraz decydowanie, co wzmocni firmę i poprawi jej konkurencyjność. To jest niezmiernie ważne pytanie, które decyduje o przyszłości przedsiębiorstwa.

Zobacz relację z wydarzenia BCC.

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Reklama
Reklama