Elektronizacja działalności KAS – dlaczego taka ważna
Fot. East Newsz miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 4/2018 (31)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Odpowiedź nie jest jednoznaczna, bowiem KAS objęła swoją działalnością trzy różne obszary: podatki, cło i kontrolę skarbową. Do tego w 2017 r. Ministerstwo Finansów otrzymało zadanie polegające na napisaniu i wdrożeniu systemu SENT, a nadzór nad jego działaniem przypadł strukturom KAS. Jest to istotne, bowiem w efekcie branży transportowej i kilku innym sektorom (zakres działania SENT jest rozszerzany i ta tendencja może być utrzymana) przybyły nowe obowiązki, a sam system, delikatnie mówiąc, zawodził (głównie pod względem wydajności).
Niedawno, gdy w czasie pewnej rozmowy wspomniałem, że chcę napisać kilka słów na temat elektronizacji KAS, usłyszałem, że to nikogo nie interesuje. Nawet jeśli byłaby to prawda, to prędzej czy później to się zmieni i stanie się zagadnieniem istotnym dla wszystkich – niezależnie od tego, czy jesteśmy właścicielem firmy, czy pracujemy na etacie lub kontrakcie, czy pobieramy emeryturę lub rentę – gdyż wiąże się pośrednio lub bezpośrednio z naszymi pieniędzmi.
Dla przedsiębiorcy najważniejsze jest działanie administracji podległej ministrowi finansów w zakresie podatków, a jeśli bierze udział w handlu za granicami UE – to także w obszarze cła. Biorąc pod uwagę te dwa obszary, widać, że nadal nie zostały ujednolicone sposoby działania obu kluczowych pionów w ministerstwie. W zakresie podatków mamy bowiem do czynienia z nieco chaotycznymi działaniami, a jako przykład tego niech posłuży JPK i jego rozszerzanie na kolejne grupy przedsiębiorców z równoległymi poprawkami nieuwzględniającymi zasad związanych z architekturą SOA i tym, że podstawową platformą dla wszystkich systemów informacyjnych Ministerstwa Finansów powinna być baza danych odpowiadająca za rejestrację podatników, korzystająca z zasobów pozostałych systemów referencyjnych dla całej administracji.
Firmy są zaskakiwane pomysłami resortu, a te powinny być rozpisane zgodnie z przyjętą strategią działania, podane do wiadomości dla zainteresowanych, a przede wszystkim poparte odpowiednimi pracami wewnątrz ministerstwa. Prace te powinny mieć na celu przyjęcie docelowego modelu architektury IT (w tym bazy danych) i współdziałanie w tym zakresie ze środowiskiem biznesu. Takich właśnie działań brakuje w części podatkowej KAS.
Z drugiej strony, mamy kwestie związane z cłem. Tutaj jest nieco inaczej, gdyż po ponadpółtorarocznym zastoju zostanie uruchomiony projekt PUESC (Platforma Usług Elektronicznych Skarbowo-Celnych). W jego ramach przedsiębiorcy powinni otrzymać zintegrowany system, w którym raz wprowadzona informacja jest wielokrotnie wykorzystywana w komunikacji między wszystkimi zainteresowanymi organami administracji a biznesem. Biorąc pod uwagę założenia tego programu, jest szansa na to, że przedsiębiorcy będą mogli w pełni korzystać z elektronicznej formy realizacji obowiązków i uprawnień wynikających z przepisów unijnych.
Podsumowując: w tym roku czekają nas zmiany w zakresie JPK i rozliczania podatku VAT (split payment). Cały czas działa SENT, a trzeba też liczyć się z tym, że w Ministerstwie Finansów zrodzą się nowe pomysły na wykorzystanie elektronicznych narzędzi do usprawnienia ściągania podatków. Jeśli do tego dodamy fakt, że zacznie dotyczyć nas RODO, a we wrześniu – zmiany w zakresie podpisów elektronicznych (eIDAS) oraz, najprawdopodobniej, zmiany w obszarze cła w Polsce, to wyjaśnienie tezy postawionej w tytule wydaje się zbędne. Jakiekolwiek zmiany dotyczące finansów przedsiębiorców muszą być dla nich istotne.
Więcej możesz przeczytać w 4/2018 (31) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.