Poza biznesem. Mateusz Łach
z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 1/2026 (124)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Książka, którą każdy powinien przeczytać choć raz w życiu?
„Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym” Daniela Kahnemana. To książka odkrywająca mechanizmy ludzkiego umysłu i pokazująca, że nie jesteśmy tak racjonalni, jak lubimy o sobie myśleć. Choć miejscami bywa trudna w odbiorze, w przystępny sposób tłumaczy, skąd biorą się błędy poznawcze i dlaczego intuicja często prowadzi nas na skróty. Zmusza do refleksji nad własnymi decyzjami, czy to w pracy, finansach i codziennym życiu. Po przeczytaniu inaczej patrzy się na własne wybory oraz na to, jak działają klienci, współpracownicy oraz partnerzy biznesowi.
Nieoczywiste miejsca w Krakowie, które warto odwiedzić?
Zalew Bagry, szczególnie latem. To jedno z niewielu miejsc w Krakowie, gdzie naprawdę można odpocząć od miasta, a jednocześnie być relatywnie blisko centrum. Można tu popływać, poleżeć na trawie, wybrać się na kajaki albo SUP-y, a poza sezonem po prostu pospacerować nad wodą. Nie ma tu zabytków ani atrakcji „pod turystów”, za to w zamian dostajesz przestrzeń i spokój.
Czy masz jakąś pasję, o której mało kto wie?
Dużo podróżuję i z każdego większego miasta przywożę skarpetki! Muszą mieć coś wspólnego z danym miejscem: symbol, motyw kulturowy albo jedzenie, zwłaszcza że turystyka kulinarna to mój konik. To drobiazg, jednak dobrze przypomina konkretne podróże. Ostatnio wróciłem z Japonii i kolekcja znów się powiększyła. Proste hobby, za to dające sporo frajdy.
Cecha, która przeszkadza ci w pracy? Jak pracujesz nad tym, by ją zmienić?
Perfekcjonizm. W badaniu Gallupa wyszło mi, że jestem maksymalistą, czyli stawiam sobie i innym wysokie wymagania. Problem w tym, że czasem poświęcam zbyt dużo czasu na rzeczy, które tego nie wymagają. Zdarza się, że napisanie jednego e-maila trwa zdecydowanie za długo, dlatego wyznaczam sobie ramy czasowe, robię finalny last look i idę dalej. Zazwyczaj to działa!
Wolisz pracować sam czy w zespole?
Zdecydowanie w zespole. Duża część mojej pracy ma charakter kreatywny i warsztatowy, dlatego realna wymiana myśli jest dla mnie superważna. Najlepsze pomysły rodzą się w dyskusji, zderzeniu perspektyw i kwestionowaniu pierwszych założeń. Zespół pozwala szybciej wychwycić słabe punkty i dopracować rozwiązania, na które samemu łatwo przymknąć oko. Praca w pojedynkę bywa skuteczna, ale to współpraca daje lepszą jakość i tempo.
Więcej możesz przeczytać w 1/2026 (124) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.