Po co nam samochody autonomiczne?
fot. materiały prasowePodstawowym argumentem za automatyzacją transportu jest bezpieczeństwo. Choć liczba ofiar wypadków drogowych maleje, to wciąż jest ona duża. W ub. r. w samej UE zginęło w nich ponad 25 tys. osób. Co istotne, w aż 95 proc. wypadków przyczyną jest błąd człowieka.
Drugim powodem jest usprawnienie ruchu. Według raportu Targeo z 2016 r. korki w siedmiu głównych miastach Polski powodowały ponad 3,3 mld zł strat dla gospodarki. Dzięki pojazdom autonomicznym, dobierającym optymalny styl jazdy i unikającym wypadków, płynność ruchu i przepustowość dróg będzie większa. Autonomiczne parkowanie (już dziś dostępne w zwykłych modelach) pozwoli lepiej wykorzystać miejsce w centrach miast.
Optymalna prędkość i trasa to również mniejsze zużycie paliwa (lub energii elektrycznej, w przypadku EV). To, co nazywamy ekojazdą, w samochodach autonomicznych jest normą. Choć rodzaj napędu nie ma wpływu na automatyzację, to standardowe stosowanie już dziś w e-autach rozwiązań wspomagających kierowcę czyni połączenie EV i AV najsensowniejszym. Dodatkową korzyścią z automatyzacji transportu będzie wówczas czystsze powietrze.
Wreszcie – autonomiczny transport zwiększy mobilność osób, które same nie mogą prowadzić samochodu z powodu niepełnosprawności lub wieku. To ostatnie jest szczególnie ważne w starzejącej się Europie.
Od automobilu do autonomiczności
Pierwsze pomysły pojazdów bez kierowcy pojawiły się już w 20-leciu międzywojennym, choć ówczesny stan...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 9/2019 (48) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.