Nie ma ucieczki przed transformacją energetyczną
Daniel Obajtek, Fot. East Newsz miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 10/2020 (61)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Deklaracja PKN Orlen była jednym z najważniejszych punktów forum. – Od transformacji energetycznej nie ma już ucieczki. Ten proces jest konieczny – powiedział Daniel Obajtek, prezes zarządu PKN Orlen. Dlatego już teraz niezbędne jest podjęcie działań mających na celu sprostanie wyzwaniom.
– Do 2050 r. PKN Orlen, jako pierwszy koncern paliwowy z Europy Środkowej będzie neutralny emisyjnie. W ciągu najbliższych 10 lat koncern zredukuje o 20 proc. emisję dwutlenku węgla w rafinerii i petrochemii oraz o 33 proc. w energetyce. W zielone projekty zainwestujemy ponad 25 mld zł. Zaprezentowana przez nas strategia neutralności emisyjnej to przełomowy dokument, definiujący nasze podejście do biznesu w kolejnych dekadach – dodał Obajtek.
O aktualnych wyzwaniach związanych z przemianą biznesu opowiadał też Michał Perlik, dyrektor wykonawczy ds. zarządzania finansami PKN Orlen, podczas panelu „Polski przemysł na drodze do neutralności emisyjnej”. – W PKN Orlen na zieloną transformację patrzymy wielowątkowo. Z jednej strony mamy konsumentów i interesariuszy, którzy oczekują, że firmy będą się stawać bardziej przyjazne dla środowiska, z drugiej systematycznie rosnące ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla, które stanowią dla nas obciążenie finansowe. Dlatego PKN Orlen odpowiadając na te wyzwania, coraz więcej środków przeznacza na inwestycję w odnawialne źródła energii – wyjaśniał.
Druga sprawa to finansowanie nieekologicznych inwestycji. Banki i instytucje finansowe rezygnują z finansowania projektów, które nie spełniają obecnych wymagań. – Liderzy celują w dekarbonizację na poziomie 50 proc., niektóre firmy nawet 100 proc. To pokazuje, że poprzeczka jest zawieszona wysoko – uważał Gustaw Szarek, partner w McKinsey & Company. Wśród praktycznych działań firm w tym zakresie można wymienić uwzględnienie rosnących cen praw do emisji CO2 przy długoterminowych procesach decyzyjnych. – Decydenci w ten sposób mogą wstrzymywać lub uruchamiać konkretne projekty – zaznaczył.
W kierunku zeroemisyjności
W tym samym kierunku zmierza rynek finansowy. – Możliwość finansowania „brudnych” projektów jest ograniczona – powiedział Maciej Tarnawski, dyrektor zarządzający Departamentu Rynków Kredytowych w Pionie Bankowości Korporacyjnej i Inwestycyjnej Santander Bank Polska. Za zmianą stoją m.in. inwestorzy, którzy wymagają zarówno od firm z branży energetycznej, jak i banków podjęcia stosownych działań zmierzających w kierunku zeroemisyjności.
– Inwestorzy oczekują konkretnych strategii. Jeśli firma nie ma jednoznacznego planu realizacji celu ograniczenia emisji dwutlenku węgla, będzie miała problem z pozyskaniem finansowania. To nie jest pytanie, ile się dostanie, ale czy w ogóle będą na takie projekty pieniądze – stwierdził.
Michał Perlik z Orlenu zwrócił uwagę, że inwestorzy szukają zielonych projektów nie tylko dlatego, bo dbają o środowisko naturalne, ale są przede wszystkim przekonani, że te projekty przyniosą im w przyszłości większy zysk niż tradycyjny biznes.
O tym, dlaczego w ostatnich latach doszło do olbrzymiej przemiany w myśleniu o ekologii mówił Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego. – Koszt emisji CO2 dla polskiej gospodarki to 16,5 mld zł. Nie zmienimy tego, ale trzeba działać. Sześć czy siedem lat temu nikt nie mówił o smogu, dziś zmieniła się świadomość społeczna. Paradoksalnie przemianą w myśleniu o energetyce była ustawa prądowa. Politycy zdali sobie sprawę, ile kosztuje i będzie kosztowała energia – tłumaczył. Dlatego polskie firmy będą musiały zmierzać w jednym kierunku – ograniczenia emisji.
Więcej możesz przeczytać w 10/2020 (61) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.