Motorola RAZR 5G trafia do sprzedaży. Będzie hit?

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Dziennikarze technologiczni są zgodni - nowa Motorola to telefon warty uwagi. Ale trudno oczekiwać, żeby przy takiej cenie trafiła do szerokiego grona odbiorców.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Pierwsza generacja smartfona nawiązującego do kultowego już modelu Motoroli, trafiła na rynek w zeszłym roku. Choć urządzenie było naprawdę udane, nie stało się tak popularne jak pierwowzór - głównie ze względu na cenę, która wciąż oscyluje w granicach 6 tys. złotych. Jednak pewności siebie twórcom odebrać nie można, bowiem jak pisał Łukasz Kotkowski na łamach "Spider's Web", "Motorola RAZR ma być raczej bardzo głośnym przypomnieniem dla świata, że firma wciąż tu jest i oprócz świetnych telefonów ze średniej półki nie bo się również pchać całej branży naprzód, jak to niegdyś robiła".

Motorola RAZR 5G udoskonala większość rozwiązań zaprezentowanych w pierwszej generacji. Począwszy od wytrzymałości (producent zapewnia, że zawias jest w stanie wytrzymać do 200 tys. otworzeń, co daje ok. 5 lat intensywnego użytkowania), na lepszym procesorze i większej liczbie pamięci RAM skończywszy. Ponadto twórcy zapewniają, że akumulator wystarczy na cały dzień pracy (choć brakuje ładowania bezprzewodowego), a aparat przedni o rozdzielczości 20 Mpix pozwoli na robienie zdjęć w dużo lepszej jakości.

Problemem zapewne znów okaże się cena, ponieważ Motorola RAZR 5G będzie kosztować 6499 zł. Co prawda konkurencyjny Samsung Galaxy Z Flip 5G jest dostępny w nieco wyższej cenie, za to oferuje dużo większą wydajność. Można więc spekulować, że to gadżet od Samsunga przyciągnie większą liczbę klientów. Z drugiej strony, po stronie Motoroli jest pewnego rodzaju sentyment i nostalgia, tak więc z niecierpliwością czekamy na pierwsze wyniki sprzedażowe.

ZOBACZ RÓWNIEŻ