Mobilne biuro w tablecie

huawei
Mobilne biuro w tablecie / Fot. materiały prasowe
Nowy HUAWEI MatePad Pro 12.2” 2025 zrobił na mnie wrażenie. To ambitny sekretarz z doktoratem z organizacji czasu i niepokojącym poziomem entuzjazmu.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

W końcu jakiś sprzęt nadąża za multitaskingiem w mojej pracy. System HarmonyOS 4.3 umożliwia otwarcie trzech aplikacji jednocześnie. Czyli możesz w tym samym czasie przeglądać internet, pisać notatki i prowadzić wideorozmowę – innymi słowy: scrolować instagram, udawać, że pracujesz i plotkować z psiapsi.

Przeciąganie i upuszczanie plików działa perfekcyjnie, co jest miłe, ale sprawia też, że nie masz już żadnej wymówki, by nie skończyć prezentacji, nad którą niby pracujesz od miesiąca.

Wreszcie ktoś wymyślił ekran, na którym nie widzę samego siebie częściej niż tego, co próbuję czytać. Tandem OLED PaperMatte to nie tylko zestaw słów po angielsku, które mają zrobić na nas wrażenie – ten ekran jest naprawdę matowy. 99 proc. mniej refleksów. Czyli 99 proc. mniej widoku mojej znudzonej twarzy, gdy porównuję specyfikacje sprzętów elektronicznych. Dziękuję, Huawei.

MatePad Pro 12.2 2025. Twoje mobilne biuro

Jasność? 2000 nitów. Dla porównania: przeciętne polskie biuro w środku dnia ma jakieś 300. To zupełnie jak poziom naświetlenia atrakcyjnych mieszkań, do których kupna namawia cię deweloper od warszawskiego Hongkongu. Podsumowując: Mate PadPro mógłby świecić własnym światłem na wystawie w Luwrze. Dlaczego to ważne? Możesz zabrać go nad morze, czy gdziekolwiek zorganizujesz następne workation. Bez problemu zorganizowałem z nim mobline biuro w hamaku. Wcześniej, kiedy próbowałem odczytać maila od szefa na ekranie odbijającym słońce, kończyło się to olaniem sprawy, bo laptop nagle zamieniał się w idealne lusterko do opalania. Jest zatem duże prawdopodobieństwo, że z tabletem MatePad Pro zwiększasz swoje szanse na awans i podwyżkę, a co najmniej na utrzymanie pracy, gdy lato za oknem kusi podczas pracy zdalnej. A jeśli przypadkiem udajesz, że jesteś w domu, ale pracujesz z plaży mam dobrą wiadomość – bateria wystarczyła mi na 18 godzin pisania artykułów (matowe ekrany zużywają mniej energii!).

To udowadnia, że ten tablet może więcej niż niejeden laptop. A co najciekawsze jest od niego lżejszy i cichszy. W zestawie: klawiatura, myszka i rysik. Nie jako opcja premium za pół pensji, tylko od razu, jak przystało na sprzęt dla ludzi, którzy nie mają czasu przeglądać cenników z drobnym drukiem.

Czuły przewodnik dla twórców sztuki in progress

Rysik — i tutaj uwaga — ma 10 tys. poziomów czułości na nacisk. Ja mam tylko trzy czułości: lęk przed deadlinem, potrzebę urlopu i głód pensji. Ale rysik? Współpracuje z matową powierzchnią ekranu tak dobrze, że można naprawdę poczuć się jak Rembrandt. Albo przynajmniej jak student ASP z aspiracjami. Zresztą, być może, prestiżowa uczelnia nie będzie ci potrzebna jeśli skorzystasz z aplikacji do rysowania dostępnej na tablecie. Mowa o GoPaint, czyli o cyfrowym odpowiedniku farb olejnych, z tą różnicą, że nie śmierdzi i nie trzeba po niej zmywać podłogi. Czy jesteś artystą z krwi i kości, czy po prostu osobą, która kiedyś narysowała ładnego kotka na marginesie zeszytu – tu możesz poczuć się jak geniusz i projektować opakowania produktów, ilustracje książek, graffiti, po efekty, które robi za Ciebie sztuczna inteligencja (czyli wreszcie można być artystą bez talentu!). Pędzle 3D, 240 warstw, mieszanie kolorów tak realistyczne, że zastanowisz się, po co w ogóle uczyć się malować. Jeśli więc Twoim marzeniem jest tworzyć wielkie dzieła bez wychodzenia z łóżka – proszę bardzo. GoPaint, tablet i rysik. Artysta XXI wieku. Bez brudu, bez frustracji, ale oby nie bez wernisaży!

Tablet ogarnie notatki za ciebie

MatePad Pro wspiera WiFi 7, czyli technologia nowej generacji gwarantująca szybki Internet. Wideorozmowy są tak płynne, że zacząłem podejrzewać, iż ludzie po drugiej stronie ekranu wreszcie mnie naprawdę słuchają. Co jest całkiem przyjemnym złudzeniem.

Synchronizacja z innymi urządzeniami Huawei? Owszem. Twój smartfon, tablet i laptop mogą teraz komunikować się ze sobą lepiej niż większość rodzin przy świątecznym stole.

Dla mnie, jako dziennikarza, ważna jest opcja notatek. Tutaj wsparta przez AI. W skrócie: można pisać, mówić, malować, wstawiać zakreślacze, strzałki, kształty, naklejki i Bóg wie co jeszcze, a potem wszystko to zostaje magicznie uporządkowane – jakby ktoś próbował ułożyć chaos w twojej głowie za pomocą narzędzi typograficznych.

A co w tablecie mogłoby być lepsze? Ideałem byłoby, gdyby do zestawu dodawano też osobistego asystenta, który przypomni, gdzie ostatnio zostawiliśmy ten rysik. Ale nawet bez tego: HUAWEI MatePad Pro 12.2” 2025 to sprzęt, który nie tylko wygląda jak luksusowy notes, ale też działa jak pełnoprawny komputer. A to w dzisiejszym świecie – gdzie wszystko ma być albo błyszczące, albo niepotrzebne – jest prawdziwą rzadkością.

ZOBACZ RÓWNIEŻ