Reklama

Afera w Allegro. Pracownicy buntują się przeciwko końcowi pracy zdalnej

Allegro, fot. Robson90 / Shutterstock.com
Allegro zaskoczyło pracowników decyzją o przymusowym powrocie do biur. / fot. Robson90 / Shutterstock.com
Jakie będą efekty starcia Zarządu Allegro z własnymi pracownikami? Po latach pracy zdalnej firma postanowiła odgórnie zmusić kadrę do porzucenia home office na rzec powrotu do biur. Zapowiedziane zmiany wchodzą od stycznia 2026 r. a wśród części załogi wybuchła frustracja, strach i panika. Wielu pracowników wyprowadziło się z miast na wieś (niektórzy nawet kupili domy) a niespodziewane zarządzenie radykalnie odmieni ich życie.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Reklama

Pracownicy Allegro wskazują, że praca zdalna działała efektywnie, ułatwiała łączenie życia prywatnego z obowiązkami zawodowymi i pozwalała wielu z nich przeprowadzić się poza miasta, w których Allegro ma swoje oddziały. Dodatkowo w rozmowie z redakcją mycompanypolska.pl podkreślają, że odkąd wprowadzono możliwość tzw. home office ich wydajność znacznie się zwiększyła. Teraz powrót do biura dla części z nich będzie niemal niemożliwy. 

- Dla mnie to oznacza konieczność złożenia wypowiedzenia. To bardzo niekorzystna sytuacja, bo w Allegro znalazłem swoje miejsce. To dobra praca. Jednak możliwość pracy zdalnej, był dla mnie priorytetowy, podczas poszukiwań pracy. Nie wybrałbym firmy, która nie zgadza się na ten model. W trakcie rozmowy o pracę zaznaczyłem, że to dla mnie niezbędne i otrzymałem informację, że nie będzie z tym problemu. Tymczasem teraz Allegro łamie tę umowę między nami. A przestrzeganie jej jest ważne z dwóch powodów - po pierwsze mieszkam z partnerką w innym mieście, niż siedziba biura. Ze względu na charakter jej pracy, nie możemy się przenieść do Poznania,  gdzie jest najbliższa placówka Allegro. Dodatkowo nie potrafię pracować w przestrzeniach typu open-space, gdzie jest więcej pracowników w jednym miejscu. Przez zakłócanie ciszy, liczne rozmowy itp. jestem o wiele mniej wydajny, wynika to z mojej neuroróżnorodności - mówi pracownik Allegro (w firmie związany z obszarem IT) w rozmowie z Mycompanypolska.pl.

Powrót do biur zamiast elastyczności. Afera wokół decyzji zarządu Allegro

Rzecznik Allegro, Marcin Gruszka, w rozmowie z e-poznan.pl potwierdził plany spółki:

– Tak, od 1 stycznia 2026 zmieniamy model pracy na 4:1 plus 30 dni na okazjonalną pracę zdalną – wyjaśnił. – Chcemy być progresywnym pracodawcą i uważamy, że elastyczność pracowników oraz możliwość wykonywania pracy w skupieniu w domu są również ważne, dlatego oprócz jednego dnia z domu w tygodniu każdy ma dodatkową pulę 30 dni w roku - oznajmił Gruszka.

Jak tłumaczył dalej, decyzja ma na celu maksymalne wykorzystanie potencjału zespołu:

– Chcemy w pełni wykorzystać ogromny potencjał naszych uzdolnionych pracowników. Jako Allegro mamy wiele nowych pomysłów na rozwój, bardzo ambitne plany i potrzebujemy pełnej mobilizacji oraz zaangażowania naszego zespołu. Zmiana dotyczy wszystkich zatrudnionych na etat. Chcemy być w tym zakresie sprawiedliwi, uważamy że zespół to Wszyscy Pracownicy Allegro. Oczywiście są wyjątki regulowane ustawowo, ale w wielu przypadkach będziemy analizować sytuację konkretnej osoby indywidualnie – podkreślił rzecznik. 

Koniec pracy zdalnej w pełnym wymiarze. Powód? Zanik więzi i szybkość decyzji 

Pracodawca ma pełne prawo do przywrócenia pracy w biurze. Coraz większa liczba przedsiębiorstw nakazuje pracownikom powroty do biur.  W analizach opublikowanych m.in. w „Harvard Business Review” podkreśla się rosnącą liczbę organizacji wprowadzających całkowity powrót do biura jako reakcję na sygnały spadku wydajności w modelach hybrydowych lub zdalnych. Jednak krytycy ostrzegają, że takie podejście bywa nietrafne, bo prowadzi do obniżenia morale, zaangażowania czy zwiększonej rotacji - wskazuje hbr.org

Dla przykładu  amerykański Forbes cytuje dane z badania Great Place to Work: wśród ponad 4,400 pracowników stwierdzono, że nakazy powrotu do biura (bez elastyczności) mogą obniżać zaangażowanie, morale i produktywność, bez wyraźnego korzystnego wpływu na wynik finansowy firmy. Z drugiej strony zanik relacji między pracownikami podczas pracy zdalnej jest zauważalny - a to z synergii relacji z kreatywnością powstaje najwięcej innowacji. 

Według zarządu zmiana ma pomóc w budowaniu więzi i przyspieszyć rozwój firmy. W ocenie menedżerów praca biurowa sprzyja szybszemu podejmowaniu decyzji i lepszej współpracy między działam

Burza w sieci. Bunt pracowników Allegro

Decyzja wywołała ostrą reakcję pracowników. W sieci pojawiło się wiele wpisów wyrażających oburzenie i rozczarowanie. Część osób zwraca uwagę, że do Allegro dołączali właśnie ze względu na możliwość pracy zdalnej, a nowe zasady mogą zmusić ich do zmiany pracodawcy. Niektórzy komentujący wskazują też na ryzyko odpływu specjalistów IT, dla których elastyczność jest jednym z kluczowych czynników wyboru miejsca zatrudnienia.

- Po fali artykułów w mediach, Allegro przyjmuje drogę amerykańskich firm jak Amazon, Microsoft, Dell, Tesla ect. Firma juz dawno odkleila sie od wartosci i trendow europejskich… uciekajcie tam, gdzie faktycznie bedzie wiecej powietrza - komentuje osoba, podająca się za byłego pracownika. 

- Nie polecam, w szczególności po słowach osoby decyzyjnej, która sama zdalnie pracuje sobie z Portugalii i nazywa samolubami tych co nie chcą przychodzić do biura. Optymalizacja na całego - pisze na portalu gowork kolejna osoba, podająca się za byłego pracownika. 

Mowa o słowach prezesa Allegro, Marcina Kuśmierza, z wewnętrznego spotkania z pracownikami, którą upublicznił Jan Śpiewak na swoim Twitterze. Poniżej post Jana śpiewaka z wypowiedzią prezesa. 

Firma ma spory problem wizerunkowy z zaistniałą sytuacją. Na post Jana Śpiewaka - zareagował nawet rzecznik Allegro, który opublikował rzekomy fragment wewnętrznej komunikacji, w których Marcin Kuśmierz pisze, że "bierze to na siebie i przeprasza". 

Zwolennicy powrotu do biur

Warto pamiętać, że jest też taka część pracowników Allegro, którym zmiany nie przeszkadzają. Bywają nawet entuzjaści powrotu do biur.

- Ja i tak spędzałem 4 dni w pracy, więc dla mnie to żadna zmiana. Najbardziej narzekają pracownicy związani z technologią. Głos większości jest taki, że nie popisał się zarząd, ale też reakcje niektórych pracowników są zdecydowanie przesadzone. Na 7 tys. pracowników wystarczy niewielka grupa niechętnych zmianom, żeby zaznaczyć niechęć w sieci. Portal GoWork gdzie pojawiają się negatywne opinie, reaguje na hejt dopiero po kilkunastu dniach od zgłoszenia, a są tam komentarze wpisujące się hejt w ujęciu prawnym. Dodatkowo ktoś tam podszywa się pod nasz dział HR, bo można się tak podpisać, bez żadnej weryfikacji, a potem media cytują te wypowiedzi, jakby były nasze. W takich sprawach trzeba zachować czujność - mówi inny pracownik Allegro w rozmowie z naszym portalem.

Bankier.pl podaje, że wprowadzenie obowiązkowej obecności w biurze dotknie wszystkich zatrudnionych na etat, a dla części osób może oznaczać konieczność rezygnacji z pracy w firmie. Allegro liczy jednak, że dodatkowe benefity – takie jak możliwość pracy zdalnej 30 dni w roku czy dopłata 40 tys. zł do relokacji – złagodzą negatywne skutki decyzji. Jednak firma najwidoczniej jest gotowa na odejścia załogi. 

Dla niektórych pracowników to będzie jedyne rozwiązanie. Część z nich przeprowadziła się za granicę i tam kupiła mieszkania. Jednak jak wskazuje inny nasz rozmówca związany z Allegro od kilkunastu lat takie praktyki niekoniecznie są zgodne założeniem pracodawcy.

- Każdy pracownik biurowy jest przypisany, do któregoś z polskich biur i zobowiązany do przychodzenia tam średnio min. 1 dzień w tygodniu. Praca z zagranicy jest możliwa, ale w ograniczonym zakresie kilku dni w kwartale, po uprzednim uzgodnieniu z pracodawcą. Jeśli ktoś naginał te zasady, to robił to na własne ryzyko i de facto wbrew zasadom zatrudnienia. Jeśli ktoś przeprowadził się na Majorkę czy w Bieszczady i próbował to obchodzić to brał na siebie ryzyko. Nie było żadnego zapisu gwarantującego pracę zdalną na stałe - wyjaśnia pracownik Allegro w rozmowie z Mycompanypolska.pl.

Likwidacja biur Allegro i relokacje

To nie koniec gorących tematów w Allegro. W wywiadzie dla e-poznan Marcin Gruszka, rzecznik firmy poinformował o zamknięciu dwóch oddziałów Allegro.

– Do końca września 2026, czyli dokładnie za rok, zamykamy biura we Wrocławiu i Gdańsku. Pracownicy dostaną dodatkowe odprawy, a ci, którzy zdecydują się na relokację, na przykład do Poznania, mogą liczyć na dodatkowe 40 tysięcy złotych na koszty relokacji, do czego bardzo gorąco zachęcamy - poinformował.

Jednocześnie firma planuje rozwijać inne lokalizacje. – Podjęto decyzję o przyspieszeniu rozwoju naszych regionalnych biur w Krakowie i Toruniu – zapowiedział rzecznik. W tych miastach Allegro planuje zwiększać zatrudnienie.

Nowa strategia czy krok wstecz? Afera wokół decyzji zarządu Allegro

Zdaniem części ekspertów cytowanych przez Wirtualnemedia.pl, decyzja Allegro wpisuje się w szerszy trend odchodzenia dużych korporacji od pełnej pracy zdalnej. Wskazują oni, że firmy chcą w ten sposób zwiększyć kontrolę nad zespołami i odbudować kulturę organizacyjną. Jednak przeciwnicy tej strategii ostrzegają, że dla branży technologicznej może to być strzał w stopę, ponieważ ograniczona elastyczność osłabia konkurencyjność na rynku pracy.

Spór o model pracy w Allegro pokazuje, jak silne emocje budzą decyzje dotyczące miejsca wykonywania obowiązków zawodowych. Z jednej strony firma argumentuje, że obecność w biurach jest niezbędna do realizacji ambitnych planów rozwojowych. Z drugiej – pracownicy podkreślają, że dotychczasowy system pracy zdalnej działał dobrze i dawał im poczucie równowagi między pracą a życiem prywatnym.

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Reklama
Reklama