Jak kupić tanio i dobrze

Inwestycje
Inwestycje, fot. Shutterstock
Gospodarka hamuje z piskiem opon, a wraz z nią, można się spodziewać, że spadają notowania giełdowych spółek. Jak odróżnić firmy z przyszłymi kłopotami, od tych które utrzymają dobrą kondycję? Krótko mówiąc, jak dobrze kupić, gdy leje się krew.

W pierwszym kwartale tego roku PKB Polski wzrósł o 8,5 proc., w drugim już tyko o 2,5 proc. Opublikowany na początki sierpnia wskaźnik PMI dla sektora przemysłu wskazuje, że gospodarka hamuje z piskiem opon. Choć nie jest przesądzone czy dane GUS faktycznie wskażą na recesję (część ekonomistów spodziewa się ujemnej dynamiki PKB w pierwszym i drugim kwartale przyszłego roku), nie ulega wątpliwości, że czeka nas spowolnienie gospodarcze. Zarówno w ujęciu krajowym, jak i globalnym.

PKB, inflacja i wskaźniki koniunktury są miarami opisującymi ogólne tendencje. Statystyka nie mówi jednak nic albo prawie nic o indywidualnych przypadkach. Wszyscy odczuliśmy w portfelach przyspieszenie inflacji i każde z nas radzi sobie inaczej z wyzwaniami. Część pracowników otrzymała podwyżki, które z górką lub częściowo zamortyzowały skutki inflacji, ktoś inny pracuje w firmie, której na podwyżki nie stać, a wzrosły raty jego kredytów, rachunki za media i oczywiście za codzienne sprawunki. Podobnie ma się sprawa z przedsiębiorstwami – do nowych warunków przygotowane są w różnym stopniu. Sztuka rozpoznawania najsłabszych osobników w stadzie może okazać się cenną umiejętnością zwłaszcza w przypadku inwestorów giełdowych.

Już jest tanio

Giełdowa przecena z pierwszej połowy roku (Warszawski Indeks Giełdowy spadł o 22,7 proc.) stworzyła okazję nie lada. Akcje stały się relatywnie tanie, zwłaszcza w relacji do zysków, które wykazywały w przeszłości. Złotówkę zysku netto wypracowanego przez spółki wchodzące w skład WIG w połowie 2022 r. roku można było kupić za niecałe 9 zł. Tak tanio było ostatnio w marcu i kwietniu 2020 r., po wybuchu covidowej paniki na rynkach, a odrobinę taniej w 2008 r. – tuż przed dołkiem wyprzedaży po wybuchu kryzysu finansowego. Potencjał osiągnięcia zysków jest więc spory. Wiosną 2021 r. złotówka zysku spółek z WIG warta była to już 15 zł, a sam indeks podwoił wartość w zaledwie półtora roku.

Trzeba jednak pamiętać, że covidowa panika trwała krótko, a recesja została okrzyknięta najkrótszą w historii (w USA). Wtedy jednak zadziałały obniżki stóp procentowych i stymulacyjne programy rządowe, których odłożonym efektem jest m.in. szybki wzrost cen. Banki centralne muszą teraz tłumić inflację i ten sam wysiłek powinny podejmować także rządy. Mówiąc krótko – ta recesja będzie inna i potrwa zapewne dłużej niż kilka tygodni. A to z kolei oznacza, że nie wszystkie firmy wyjdą ze spowolnienia cało i w dobrej kondycji.

Mimo to akcje są tanie, także na tle poprzednich okresów spowolnienia. Perspektywy zarobku mogą wyglądać obiecująco. Przed inwestorami stoi „tylko” jedno zadanie – odróżnienia firm, które poradzą sobie z kryzysem od tych, dla których spowolnienie będzie oznaczać niemałe kłopoty.

Jak to zrobić? Pomocne będą raporty okresowe. Kiedy powstawał ten tekst, raporty spółek za pierwsze półrocze nie zostały jeszcze opublikowane, ale można było się spodziewać, że w większości wypadną one jeszcze całkiem nieźle, szczególnie pod względem wzrostu przychodów....

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 9/2022 (84)

Więcej możesz przeczytać w 9/2022 (84) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ