Gospodarka odporna na kryzysy

Fot. S. Leszczyński/PAP
Fot. S. Leszczyński/PAP
Szybka pomoc z tarczy antykryzysowej ocaliła setki firm i uratowała polską gospodarkę. Przed nami jednak kolejny etap walki z kryzysem, w którym kluczową rolę odegrają inwestycje. W ich finansowaniu może pomóc Bank Gospodarstwa Krajowego.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 10/2020 (61)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Wsparcie dla przedsiębiorców w obliczu pandemii było jednym z ważniejszych tematów tegorocznego Forum Ekonomicznego. O tym, co czeka polską gospodarkę dyskutowali uczestnicy panelu „Tarcza antykryzysowa czy tarcze rozwojowe? Jak pobudzić inwestycje w nowym ładzie gospodarczym”.

Według Tomasza Robaczyńskiego, członka zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego, na tym etapie pobudzania gospodarki przyszedł czas na aktywne działania BGK. – Mieliśmy do czynienia z trzema etapami. Pierwszy to szybka reakcja, by utrzymać miejsca pracy. Drugi etap skupiał się na utrzymaniu płynności w firmach. Teraz wchodzimy – mam nadzieję – już w ten trzeci etap, w którym zwiększa się rola finansowego wspierania rozwoju firm – wyjaśnił.

Na samym początku pandemii BGK uruchomił pakiet pomocowy dla firm składający się z 10 programów. Wśród nich znalazły się gwarancje de minimis na korzystniejszych warunkach, pożyczki płynnościowe czy dopłaty do odsetek kredytów. We wrześniu dołączył do nich program gwarancji faktoringowych, który powstał dzięki współpracy z Polskim Związkiem Faktorów. Bank zabezpieczy do 80 proc. wartości limitu faktoringowego. Całkowita wartość limitów zabezpieczonych przez BGK może wynieść 14,4 mld zł, a kwota udzielonych gwarancji 11,5 mld zł. – To pierwszy taki produkt w Europie. Jest to rozwiązanie wspierające przede wszystkim płynność przedsiębiorstw – mówił członek zarządu BGK.

Jak zaznaczył Robaczyński, programy pomocowe były niezbędne, by ochronić polską gospodarkę, ale na tym etapie walki z kryzysem nie możemy zapominać o rozwoju firm. I tu właśnie kluczowa będzie rola BGK i całego sektora bankowego. – Przyszedł czas na gospodarkę realną. Nie można w nieskończoność rozdawać, bo nas na to nie stać – tłumaczył.

Zmieniliśmy wizerunek

Gertruda Uścińska, prezes ZUS, zauważyła, że gospodarka ruszyła, co widać w liczbie firm i osób opłacających składki. – Mamy już 2,7 mln płatników składek, więcej niż w analogicznym miesiącu tamtego roku. Przybyło też cudzoziemców – zdradziła. Według niej zmienił się też wizerunek ZUS, jako instytucji, która przez lata była obciążona nadmierną biurokracją. – Wyraźna zmiana nastąpiła po wprowadzeniu elektronicznych zwolnień. Potem była e-składka. Uprościliśmy też obsługę przedsiębiorców. Pracujemy nad projektem automatycznego wydawania decyzji – wyjawiła Uścińska.

O przyspieszonej budowie e-państwa mówił też Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju. – Wcześniej te projekty informatyczne różnie się kończyły, a dziś pokazaliśmy, że potrafimy budować e-państwo. Pokazały to tarcze finansowe, program 500+ czy dodatek solidarnościowy – tłumaczył Marczuk. Zwrócił także uwagę na to, że cyfryzacja to fundament do budowania długoterminowej relacji między przedsiębiorstwem a państwem. – Przekazaliśmy do firm 3 mld zł i ci przedsiębiorcy działający uczciwie stwierdzili: wreszcie mogę na to państwo liczyć – zapewnił.

Czas na robotyzację

W 2021 r. w Polsce zacznie też obowiązywać estoński CIT, czyli brak podatku tak długo, jak zysk pozostaje w firmie, oraz ulga na robotyzację. Ulga umożliwi odliczenie dodatkowo 50 proc. kosztów kwalifikowanych, m.in. na zakup robotów czy szkolenia pracowników. O tym rozwiązaniu podczas debaty mówił wiceminister rozwoju Robert Nowicki.

– Już dziś wiemy, że spadek PKB wyniesie 3 proc., mamy też o 100 tys. więcej zarejestrowanych firm w CEiDG. Estoński CIT i ulga na robotyzację to są kolejne rozwiązania, które mają stać się motorem napędowym inwestycji. Potrzebujemy teraz procesów automatyzacji w sferze publicznej i biznesowej. W Polsce pracuje dziś 13 tys. robotów, to naprawdę niewiele – tłumaczył Nowicki.

Z kolei prof. Zbigniew Krysiak ze Szkoły Głównej Handlowej, doradca w Kancelarii Prezydenta RP, tłumaczył, że najważniejsze zmiany, do których doszło, to te mentalne. – Zawsze w warunkach kryzysu dochodzi do mobilizacji mentalnej. Dziś powinniśmy dążyć do zbudowania modelu gospodarki narodowej odpornej na kryzysy. Jak? To tarcza 590 oparta na patriotyzmie konsumenckim i gospodarczym – twierdził. Według niego powinniśmy jak najwięcej eksportować. – Trzeba postawić na Indie – radził.

My Company Polska wydanie 10/2020 (61)

Więcej możesz przeczytać w 10/2020 (61) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ