Czy media społecznościowe to nowa platforma finansowa?

Musk
Fot. shutterstock.
Wyobraźmy sobie świat, w którym przeglądanie feed’u ulubionej platformy społecznościowej umożliwia nam dokonywanie płatności czy inwestycji. Brzmi jak science fiction? Być może, ale ta przyszłość wydaje się być bliżej, niż nam się wydaje. Na Dalekim Wschodzie taki model funkcjonuje już od lat.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Przemianowanie Twittera na "X" to nie tylko zmiana nazwy. Elon Musk planuje wprowadzić platformę w nowe sektory, w tym finansowy. Nazywa ją "everything app" i wskazuje chiński WeChat jako inspirację.

"Użytkownicy WeChat w Chinach praktycznie żyją w tej aplikacji, ponieważ jest ona niezwykle użyteczna. Jeśli uda nam się osiągnąć coś podobnego z X, będzie to ogromny sukces," mówił Musk w czerwcu 2022 roku podczas pierwszego spotkania z zespołem. Podobną wizję przedstawiła w lipcu nowa dyrektor generalna X, Linda Yaccarino. Tę samą wizję powtórzyła w lipcu nowa dyrektor generalna X, Linda Yaccarino.

Stworzenie "everything app" wiąże się z licznymi wyzwaniami, począwszy od zaciętej konkurencji, aż po bariery regulacyjne i różnorodność preferencji konsumentów, zwłaszcza w nowym dla X sektorze finansowym.

Według Piotra Kowyni, prezesa Nest Banku, aplikacje typu "everything apps" zdobyły już popularność w Azji. WeChat w Chinach integruje komunikator, media społecznościowe i usługi płatnicze. Inne superaplikacje, jak Grab w Singapurze czy Gojek w Indonezji, również odniosły sukces na rynkach azjatyckich. Jednak w Ameryce i Europie model ten nie zdobył jeszcze ugruntowanej pozycji. Największym wyzwaniem są tu regulacje i bezpieczeństwo danych.

Media społecznościowe i fintech w jednym

WeChat, do którego odnosi się Musk, należy do chińskiego giganta Tencent. Jest to jedna z największych firm na świecie, z setkami marek i spółek zależnych. Niektóre miniaplikacje w WeChat są obsługiwane przez Tencent, inne przez mniejsze firmy, które współpracują z platformą, aby dotrzeć do 1,2 miliarda jej użytkowników.

Jakie funkcje umożliwia aplikacja? WeChat to nie tylko komunikator. Jest to kompleksowa platforma, która służy jako medium społecznościowe, portfel elektroniczny, narzędzie do subskrypcji, opłacania rachunków i wielu innych. Aplikacja zyskała tak dużą popularność, że życie w chińskich miastach bez niej jest niemal niemożliwe. Utrata dostępu do WeChat równa się "cyfrowej śmierci".

Fuzja Technologii i Finansów

Funkcja płatności w WeChat pozwala użytkownikom na dokonywanie transakcji bezpośrednio w aplikacji. Wystarczy zeskanować kod QR sprzedawcy, aby zapłacić z elektronicznego portfela WeChat, który jest połączony z kontem bankowym. Użytkownicy mogą również łatwo przesyłać sobie pieniądze za pośrednictwem wiadomości w komunikatorze. To ważne źródło przychodów, co wielokrotnie podkreślała Linda Yaccarino, dyrektor generalna X.

Fascynacja ideą aplikacji „Everything app” nie jest nowa i od lat krąży po głowach gigantów technologicznych. Piotr Kowynia dodaje, że bariery strukturalne są wyzwaniem przed wejściem tego typu aplikacji na rynek zachodni. Tencent zaczął budować pozycję WeChat w Chinach już ponad dekadę temu, kiedy tamtejszy rynek mobilny dopiero się budował. Na zachodzie istnieją już ugruntowani gracze w poszczególnych sektorach gospodarki cyfrowej, jak Google w wyszukiwarkach internetowych, Uber Eats w dostawach jedzenia, Meta w mediach społecznościowych czy Amazon w e-commerce. Zmiana rozkładu sił będzie dużym wyzwaniem, zwłaszcza przy takiej bazie użytkowników X i ostatnich perturbacjach spółki.

Musk twierdzi, że jeśli platforma (X) nie przejdzie zmiany, czeka ją cyfrowa śmierć. Niektórzy reklamodawcy generujący zdecydowaną większość przychodów firmy wstrzymali wydatki lub znacznie je ograniczyli, firma jest zadłużona na kwotę 13 miliardów dolarów, a Musk zrezygnował z marki, która stworzyła pozycję Twittera w mediach społecznościowych.

Licencje X

Organy regulacyjne stanu Maryland w sierpniu udzieliły X licencji na przesyłanie środków pieniężnych, co jest kolejnym krokiem w kierunku wejścia firmy do sektora usług finansowych. Spółka posiada już takie licencje z 7 amerykańskich stanów, m.in. z Arizona, Georgia, Missouri i New Hampshire.

Licencja umożliwia przesyłanie i wymianę walut fiat i cyfrowych. Nie jest jednak jasne, jakie dokładnie oferty finansowe zostaną udostępnione użytkownikom X. Media donoszą, że platforma będzie początkowo oferować usługi transakcyjne w walucie fiducjarnej, podobne do funkcji dostępnych w PayPal, którego współzałożycielem jest Musk – z możliwością przyszłej integracji kryptowalut.

Efekt Muska

Wpływ Elona Muska na świat technologii i finansów jest nie do przecenienia. Jego wpisy na Twitterze już wpłynęły na rynki finansowe, co pokazuje, że wsparcie dla platformy X może przyspieszyć jej adopcję i przyciągnąć znaczące inwestycje.

Patrząc na globalny rynek fintech, obecnie wart blisko 134 mld USD, widać dynamiczny wzrost. Prognozy wskazują na osiągnięcie wyceny ponad 556 miliardów dolarów do 2028 roku.  Biorąc pod uwagę, że 90% dorosłych obywateli Stanów Zjednoczonych aktywnie korzysta z mediów społecznościowych, potencjał integracji usług finansowych na platformach takich jak X jest ogromny.

Nie można też pominąć agresywnych inwestycji gigantów technologicznych w obszar fintech, co podkreślają tylko fuzję technologii i finansów jako kierunku rozwoju.

W ciągu ostatnich kilku lat firmy, takie jak Apple, Google, Amazon i Facebook, aktywnie inwestowały w technologie płatności i weryfikacji tożsamości biometrycznych, po infrastrukturę handlu elektronicznego. Duże firmy technologiczne uczestniczyły w 10 transakcjach fintechowych o łącznej wartości 1,2 miliarda dolarów zaledwie w 2022 r.

Konkurencja big techów w obszarze portfelów cyfrowych i handlu elektronicznego zaostrza się. Apple i Google ostro rywalizują o pierwszą kategorię. Obaj giganci przyglądają się rynkowi dowodów cyfrowych (digital ID). Jednak Apple ma potencjalną przewagę dzięki partnerstwu z TSA. Funkcja wprowadzona przez Apple umożliwia pasażerom używanie iPhone'ów do identyfikacji w punktach kontroli bezpieczeństwa na lotniskach poprzez skanowanie prawa jazdy lub dowodu tożsamości przechowywanego w aplikacji Apple Wallet. W rezultacie odwiedzający nie muszą już zabierać na lotnisko fizycznych dokumentów tożsamości, a jedynie iPhone'a lub zegarka Apple. Natomiast Google i Meta wyłaniają się jako nowe centra handlu elektronicznego, konkurujące o udział w rynku Amazona.

X będzie także musiał stawić czoła Amazonowi, który eksperymentuje z płatnościami cyfrowymi.  Spółka wprowadziła swój system płatności biometrycznych do sklepów spożywczych Whole Foods i sieci kawiarni Starbucks w Stanach Zjednoczonych, eksperymentując z opcją „kasy bez skanowania” dla klientów typu drive-thru.
Big tech eksperymentuje z szeroką gamą ofert fintech, ale nie każda inwestycja kończy się sukcesem. Google wyszedł ze swojej inicjatywy bankowej: Plex jeszcze przed jej wdrożeniem, pozostawiając długie listy oczekujących użytkowników. Podobnie Meta zakończyła swoją inicjatywę kryptograficzną Diem po 3 latach pracy.

Stając na progu fuzji mediów społecznościowych i finansów, warto się zastanowić, czy jesteśmy świadkami narodzin nowej ery – ery, w której nasze interakcje społeczne i decyzje finansowe będą nierozerwalnie ze sobą związane.

ZOBACZ RÓWNIEŻ