Chaos, złe zarządzanie, kopiowanie pomysłów - wielkie problemy Techlandu

Siedziba Techlandu, fot. materiały prasowe
Siedziba Techlandu, fot. materiały prasowe
Serwis The Gamer opublikował artykuł, w którym opisuje kulisy pracy w słynnym Techlandzie. Dziennikarze sugerują, że Paweł Marchewka - CEO firmy - źle zarządza studiem, a prace nad flagowym Dying Light 2 coraz bardziej się opóźniają.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Techland to w zasadzie drugie - zaraz po CD Projekt RED - najpopularniejsze studio gamingowe w Polsce. Firma zaczęła produkować gry jeszcze w latach 90. Wrocławianie pierwszy wielki sukces odnieśli w 2006 roku, kiedy swoją premierę miała strzelanka Call of Juarez. Jeszcze większym uznaniem cieszy się Dying Light sprzed sześciu lat. Fani od dawna czekają na kontynuację przeboju, ale wciąż nie wiadomo, kiedy projekt zostanie ukończony. Wiele wskazuje na to, że nieprędko.

Jak czytamy w materiale The Gamer, Paweł Marchewka wręcz obsesyjnie wymusza na pracownikach, by ci porównywali swoje pomysły i rozwiązania z tymi, które zastosowano w konkurencyjnych studiach. Problemem ma być również autorski silnik Chrome Engine 6, za którym pracownicy niespecjalnie przepadają. Zdaniem rozmówców serwisu, każdy pomysł musi zostać zaakceptowany przez szefostwo, a te często lubi zmieniać zdanie. "Nic nigdy nie jest zaakceptowane, nawet tytuł gry" - ma żartować się w firmie.

Innym - być może poważniejszym - problemem dla Techlandu może być komunikacja w przedsiębiorstwie. Jeden z przełożonych miał określić niepodobający mu się projekt jako "pedalski", z kolei inny zarządzający stwierdził ponoć, że "kiedyś przynajmniej było wiadomo, jak postępować z kobietami". Marchewka zaznaczył w rozmowie z The Gamer, że tego typu zachowania nie mają nic wspólnego ze standardami panującymi w Techlandzie.

Techland - problemy firmy

To nie pierwsza kłopotliwa publikacja dla wrocławskiego studia. Już rok temu rodzimy serwis GameDev.pl opublikował artykuł, w którym byli pracownicy Techlandu przekonywali, że Dying Light 2 jest w "totalnej rozsypce".

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ