Auto dla bobsleisty
Auta dla bobsleisty / Fot. materiały prasoweW Polsce przez wiele lat sportem narodowym były skoki narciarskie – szczególnie popularne, gdy nasi reprezentanci odnosili wielkie sukcesy. Dyscyplina ta, choć w skali światowego sportu raczej niszowa, przyciągnęła jednak spore grono kibiców i to nie tylko u nas, ale też m.in. w Austrii, krajach skandynawskich, czy w Niemczech. Nic zatem dziwnego, że w okolicach skoczni niezmiennie widzieliśmy banery z logo Audi, które zresztą od lat związane jest z Międzynarodową Federacją Narciarską. To dlatego Kamil Stoch, gdy wygrywał Turniej Czterech Skoczni, otrzymywał modele Audi.
Logo na stoku
Audi, w ramach swojej współpracy z FIS (czyli właśnie Międzynarodową Federacją Narciarską) najwięcej uwagi przykłada do bardziej popularnych dyscyplin, w tym Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim. Sponsoring Audi oznacza, że charakterystyczne logo marki, cztery pierścienie, widoczne jest na trasach wszystkich zawodów oraz w strefach kibiców. To znakomita promocja, bo sporty te oglądają setki tysięcy kibiców. To także przypomnienie, że niemiecka marka od lat inwestuje w technologie, które zwiększają bezpieczeństwo jazdy w trudnych warunkach drogowych.
Oczywiście Audi skupia się przede wszystkim na samochodach z logo „quattro”, czyli wyposażonych w napęd na cztery koła, a zatem idealnych na zaśnieżone drogi. Zresztą niemiecka marka w reklamach skupia się na takim właśnie przekazie, pokazując nawet rywalizację swoich samochodów i narciarzy na zaśnieżonym stoku.
W zimowych sportach obecna jest także Toyota, która w ramach partnerstwa z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim wspiera zimowe igrzyska olimpijskie i paraolimpijskie. Japoński koncern, dostarczając flotę aut hybrydowych i wodorowych, chce pokazać się jako marka, która w mądry sposób stawia na zielone technologie. To także doskonała okazja, by Toyota mogła pochwalić się swoim seryjnie produkowanym samochodem na wodór, czyli modelem Mirai. W ten sposób Japończycy jasno wskazują, że nie boją się angażować w innowacyjne technologie nawet wtedy, gdy nie ma jeszcze pewności, że do nich należy przyszłość motoryzacji.
W sportach zimowych jest też obecne BMW, które swoje logo pokazuje m.in. w trakcie zawodów Pucharu Świata w biathlonie czy podczas rywalizacji bobsleistów (w tym przypadku BMW wspomaga drużyny swoim doświadczeniem przy opracowaniu innowacyjnych ślizgów). W obu przypadkach to widowiskowe dyscypliny, z których jedna kojarzy się z zimowymi wyprawami i kontaktem z naturą, druga natomiast z szybkością i technologiami. W obu przypadkach przekaz jest doskonale dopasowany do rynkowego wizerunku BMW. Marka ma bowiem w swojej ofercie szybkie, sportowe samochody z logo „M” – jak choćby słynne M5, ale mocno promuje także samochody z napędem 4x4, czyli z logo „xDrive”. Podobnie jak w przypadku modeli Audi, to świetne auta do jazdy po zaśnieżonych drogach, np. w trakcie dojazdu do ulubionego stoku.
Sponsoring zawodów marki wykorzystują też po to, by uczestnicy sportowych imprez mieli możliwość wypróbowania walorów poszczególnych modeli. W trakcie zawodów, a także w pobliżu stoków, marki organizują strefy, w których chętni mogą przetestować najnowsze modele w śnieżnych warunkach, nierzadko...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 1/2025 (112) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.