Rządy szukają alternatyw

To już 9. edycja tego wydarzenia. Rok temu wiodącym tematem forum była przyszłość nikotyny w kontekście popularyzacji alternatywnych produktów nikotynowych, które zdaniem wielu ekspertów są mniej szkodliwą opcją dla dotychczasowych użytkowników tradycyjnych papierosów. Forum GFN wzięło pod lupę szybko rozwijające się badania związane z nikotyną i korzystaniem z niej, jak też działania instytucji państwowych, w które systemowo może być wpisana polityka redukcji szkód z użyciem e-papierosów, jak to ma miejsce np. w Wielkiej Brytanii.

Nikotyna uzależnia

Palenie tytoniu jest najbardziej szkodliwym sposobem używania nikotyny pod względem wydzielane substancje smoliste i gazy zawarte w dymie papierosowym. Jednak wiele osób ma trudności z rzuceniem palenia, gdyż trudno jest im się obejść bez nikotyny, która jest substancją uzależniającą.

Poszczególne rządy postawiły na wdrożenie tzw. strategii redukcji ryzyk polegającej na rekomendowaniu pacjentom – którzy nie są w stanie porzucić nałogu – potencjalnie mniej szkodliwych alternatyw takich jak np. e-papierosy. Robią to rządy Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, Kanady czy Japonii.

W tegorocznym Global Forum on Nicotine w Warszawie wzięli udział eksperci, naukowcy i aktywiści zaangażowani w popularyzację wiedzy i informacji na ten temat. Jest to jedyna międzynarodowa konferencja, która koncentruje się na roli bezpieczniejszych produktów nikotynowych pomagających w rzuceniu palenia.

Nikotyna sama w sobie jest substancją stosunkowo mało niebezpieczną, choć – trzeba podkreślić – uzależniającą, ale wiele toksycznych substancji chemicznych jest wdychanych podczas spalania tytoniu. Wszystkie alternatywne produkty nikotynowe dostarczają nikotynę bez spalania tytoniu, a liczne niezależne badania naukowe wykazują, że zmniejsza to szkodliwość jej używania w porównaniu z paleniem.

Niedawno Sajid Javid, sekretarz Stanu ds. Zdrowia i Opieki Społecznej w Wielkiej Brytanii zlecił przeprowadzenie niezależnego przeglądu polityki ograniczania użycia tytoniu. I trzeba podkreślić, że ta renomowana, niezależna publikacja, jaką jest Przegląd Khana (Khan Review), w dużej mierze popiera e-papierosy jako wiodącą metodę rzucania palenia. Czytamy w niej: „Rząd musi wspierać promocję vapingu jako skutecznego narzędzia pomagającego ludziom rzucić palenie tytoniu. Wiemy, że vaping jest niezwykle skutecznym narzędziem pomagającym rzucić palenie. Musimy zrobić więcej, aby promować jego wykorzystanie w procesie rzucania palenia, a jednocześnie zrobić więcej, aby chronić dzieci i młodzież przed rozpoczęciem palenia”.

Warto na marginesie zaznaczyć, że już od lat znana jest koncepcja skali obniżania ryzyka (risk continuum), która przedstawia poziom ekspozycji konkretnych produktów nikotynowych na toksyny. Według tej skali, potencjalnie najmniej szkodliwa jest tzw. nikotynowa terapia zastępcza (NRT), czyli np. gumy do żucia czy plastry antynikotynowe, na drugim miejscu są tzw. modern oral products, czyli produkty doustne, potem e-papierosy (działające w systemach otwartych lub zamkniętych, jak np. Vuse ePod), za nimi tzw. traditional oral products, wśród których jest np. sproszkowany tytoń czy podgrzewacze tytoniu, a na końcu tradycyjne papierosy i cygara.

Szczególnego znaczenia nabiera w tym kontekście teza wygłoszona wcześniej przez Davida Sweanora z uniwersytetu w Ottawie: – Widzimy znaczną liczbę konsumentów, którzy wyrażają chęć przestawienia się [na alternatywy– przyp. red.], jeśli dostępne są zarówno produkty, jak i informacja o nich.