Raport Finansowanie Biznesu. Faktoring odmrozi gotówkę
Faktoring, fot. Adobe Stockz miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 11/2021 (74)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Faktoring na polskim rynku, choć nie tylko, kojarzy się głównie z firmami transportowymi. To tutaj bowiem najczęściej dochodzi do sytuacji, gdy wystawiamy faktury z długim terminem płatności, jak również – niestety – do niepłacenia za usługi w wyznaczonym terminie. Ale faktoring można polecić w zasadzie każdej firmie, nawet takiej, która wystawia faktury z krótszym terminem ich opłacenia.
Jeśli zdarzyło nam się, że kontrahent nie opłacił faktury w terminie, pojawia się problem – a w zasadzie dwa. Pierwszy, dość oczywisty, dotyczy wszelkich potrzeb realizowanych dzięki gotówce: wynagrodzenia dla pracowników, koszty prowadzenia działalności, niezbędne zakupy i rachunki – często prywatne, jeśli prowadzimy działalność typu JDG (jednoosobowa działalność gospodarcza). Brak płatności sprawia, że nie mamy środków na wymienione zobowiązania i działania, a to sprawia, że pracownicy mogą odejść, czy też pojawią się odsetki przy nieuregulowanych w terminie płatnościach. Czekają nas też nieprzyjemne, stresujące rozmowy z załogą czy kontrahentami.
Drugi problem ma naturę bardziej inwestycyjną i nie dotyczy niektórych firm. Jeśli jednak za pieniądze otrzymane od kontrahenta realizujemy różne inwestycje, nieopłacona faktura bardzo przyczynia się do kondycji naszego biznesu i płynności finansowej. Nagle okazuje się, że nie możemy zamówić niezbędnego towaru w hurtowni czy od dystrybutora, który potem sprzedamy klientom. Czy też nie zainwestujemy środków na bardziej długoterminowe cele. Zamiast narażać się na kłopoty z płynnością i dodatkowy stres, warto rozważyć faktoring.
Zadłużenia a przejście na faktoring
Jak zauważa Krajowy Rejestr Długów (KRD), rzetelność można definiować na wiele sposobów, ale bardzo istotnym kryterium oceny jest to, czy dana firma płaci terminowo za towary i usługi. – Dłużnicy notowani w KRD nie trafiają tu przypadkowo. To osoby i firmy, które nie płacą innym na czas, ale trzeba pamiętać, że takie działanie to wynik różnych wydarzeń – zaznacza Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. I dodaje: – Z naszych obserwacji wynika, że wielu przedsiębiorców z sektora MSP po wybuchu pandemii zauważyło zwiększenie problemów z terminowym płaceniem przez kontrahentów.
Wyniki badania KoronaBilans MSP pokazują, że 60 proc. firm w pandemii skarży się, że ich kontrahenci nie płacą w terminie. Dodatkowo 44 proc. wskazuje, że odbiorcy w ostatnich miesiącach w ogóle nie uregulowali należności za otrzymane towary czy wykonane usługi. Gdzie sytuacja wygląda najgorzej? Jeśli podzielimy kwotę łącznego zadłużenia w danym województwie przez liczbę przedsiębiorstw z tego województwa notowanych w Krajowym Rejestrze Długów, najwyższe średnie zadłużenie mają przedsiębiorcy z województwa świętokrzyskiego. Na jedną tamtejszą firmę wpisaną do KRD przypada 45 tys. zł długu, czyli ponad 6 tys. zł więcej niż średnia krajowa. Drugie, niechlubne miejsce zajmują firmy z kujawsko-pomorskiego (42,6 tys. zł). Na trzecim są firmy ze Śląska (42 287 zł). Mazowieckie przedsiębiorstwa, które mają najwyższy łączny dług do spłacenia, średnio muszą oddać 40 zł mniej niż jedna zadłużona śląska firma.
Problemy finansowe mogą napotkać zwłaszcza przedsiębiorstwa, które mają sprzedaż z odroczonym terminem płatności. Faktoring to dla nich świetna forma finansowania. Na czym to polega? W największym skrócie faktoring polega na wykupieniu przez firmę faktoringową (faktora) nieprzeterminowanych wierzytelności przedsiębiorcy (faktoranta), które ten wystawił swoim kontrahentom (odbiorcom). Przedsiębiorca nie zamraża swoich finansów, czekając np. 60 dni na spłatę faktury przez kontrahenta, a od razu dostaje pieniądze od faktora – przelew może być nawet po kilkunastu minutach na naszym koncie. Kontrahent zaś rozlicza się z faktorem, który monitoruje spłatę. Firma, która korzysta z faktoringu, ma możliwość zainwestowania w rozwój czy uregulowania bieżących płatności, bez obaw o płynność finansową.
Kiedy pełny, kiedy niepełny
Mamy faktoring niepełny i pełny. Na czym polega różnica? Niepełny najlepiej sprawdzi się wtedy, gdy współpracujemy z gronem stałych klientów. Tutaj warto dodać, że firma faktoringowa i tak dokona weryfikacji naszych kontrahentów i często zaproponuje polecaną formę usługi (niepełny lub pełny), jeśli jednak nasi kontrahenci zwykle opłacają faktury i po prostu zależy nam na tym, aby otrzymywać środki szybciej, faktoring niepełny okaże się pewnie lepszym rozwiązaniem.
Przy faktoringu niepełnym ryzyko niewypłacalności spoczywa na faktorancie, natomiast faktor pomaga w dochodzeniu niezapłaconych należności. Są to najczęściej czynności windykacyjne. Co więcej, faktoring niepełny wiąże się z mniejszą ilością formalności niż w przypadku faktoringu pełnego, gdzie przyznawane są limity kredytowe na kontrahenta. Jak nietrudno się domyślić, faktoring niepełny jest też tańszy.
Faktoring pełny to z kolei rozwiązanie dla firm, które chcą się dynamicznie rozwijać i cieszyć z płynności finansowej, a przy tym często podejmują współpracę z nowymi kontrahentami. Kiedy nie mamy
wystarczającej wiedzy i zaufania do danego kontrahenta, faktoring pełny może okazać się lepszym wyjściem. To również dobra opcja dla firm działających globalnie. Ryzyko braku płatności ze strony kontrahentów rośnie, ponieważ trudniej ich zweryfikować, a samo dochodzenie utraconych płatności również jest bardziej skomplikowane. Wówczas sprawdzi się faktoring pełny, choć trzeba podkreślić, że jego uzyskanie w największym stopniu zależy od uzyskania odpowiednich limitów kredytowych od ubezpieczyciela na kontrahentów, jakich zgłosiły do finansowania. Jako firma otrzymujemy przy takiej współpracy pełną obsługę od monitorowania płatności, przez finansowanie po windykację i ochronę przed niewypłacalnością kontrahentów.
A co z kosztami? W faktoringu najwięcej zależy od rocznego obrotu zgłoszonego do finansowania, liczby zgłoszonych kontrahentów, liczby zgłoszonych faktur, a także terminów płatności faktur stosowanych przez naszą firmę. Zwykle cena wynosi od 0,5 do 3 proc. wartości faktury. Można więc przyjąć, że za fakturę na 10 tys. zł netto koszt finansowania zamknie się w kwocie do 300 zł.
Czym przy faktoringu jest cesja wierzytelności
Cesja wierzytelności, zwana także przelewem, to umowa, w której jako przedsiębiorca (cedent) przekazujemy osobie trzeciej (firmie faktoringowej) prawo do wierzytelności. Wraz z nim na nowego wierzyciela przechodzą odpowiednie uprawnienia. Z polskiego prawa wynika, że dłużnik nie musi godzić się na cesję, ponieważ nie jest on stroną umowy. Niemniej zdarza się, że dana firma zastrzega już na etapie nawiązywania umowy o współpracy, że nie zgadza się na przelew wierzytelności. Wówczas nie będziemy mogli skorzystać z faktoringu.
W zależności od tego, jaki faktoring wybierzemy, może się okazać, że kontrahent zostanie poinformowany o cesji – tak dzieje się najczęściej. To również najtańszy rodzaj faktoringu. Z drugiej strony, mamy też faktoring cichy, gdzie nie informuje się dłużnika o dokonanej cesji wierzytelności. Dla faktora jest on bardziej ryzykowny, ponieważ nie ma możliwości sprawdzenia u kontrahenta, czy dana wierzytelność faktycznie istnieje. Z tego powodu taki faktoring jest droższy i mało popularny.
-------------------------------------------------
Dzięki faktoringowi można wygrać w biznesie
Tomasz Rodak, dyrektor sprzedaży w Bibby Financial Services
W powszechnej opinii faktoring jest narzędziem zabezpieczającym płynność, a większość firm korzysta z niego, kiedy inne formy finansowania kapitału obrotowego okazują się trudno dostępne. Tymczasem, obserwując setki naszych klientów z wielu różnych branż, zauważamy, że faktoring sprawdza się również w finansowaniu rozwoju. Jest zatem dobrym rozwiązaniem dla firm, które planują inwestycje, bo dzięki niemu zatory płatnicze nie zniweczą ich działań.
Jako przykład mogę podać średniej wielkości firmę rodzinną produkującą palety i inne elementy drewniane. Firma ta otrzymała finansowanie w wysokości 550 tys. zł w ramach faktoringu bez regresu. Pozwoliło to na wydłużenie terminów płatności odbiorcom i w efekcie znacznie podniosło konkurencyjność rynkową firmy. Jednocześnie faktoring jest swego rodzaju paliwem dla nowej maszyny produkcyjnej, która niedawno została wzięta w leasing. Dlaczego? Po pierwsze, dzięki dodatkowemu finansowaniu przedsiębiorca ma gotówkę na raty leasingowe. Po drugie, może zapłacić za surowiec, którego teraz więcej potrzebuje, bo nowa maszyna oznacza wyższą produkcję. I co za tym idzie – większą sprzedaż. A faktoring to finansowanie, które rośnie razem ze sprzedażą.
W opisanym przypadku, dzięki zabezpieczonej płynności, przedsiębiorca mógł sobie pozwolić na pozyskanie dwóch nowych dużych odbiorców – wygrał z konkurencją, oferując dłuższe terminy płatności. Bieżące monitorowanie płatności przez Bibby Financial Services spowodowało, że kontrahenci terminowo regulują swoje należności. Inwestycja w nową maszynę okazała się trafiona.
Więcej możesz przeczytać w 11/2021 (74) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.