Nike ma problemy. Zabraknie butów przez pandemię

Jeśli spojrzymy na wycenę akcji Nike (NKE), w ostatnim miesiącu są one tańsze niemal o 10% (9,53%). Czy z firmą jest coś nie tak? Nie, ale ma problemy z dostawami produktów.
Niedawno Nike ogłosiła, że pojawiły się utrudnienia w produkcji i dostawach butów, które mogą potrwać aż do wiosny 2022 r. Powodem są problemy z wysyłką i brakiem pracowników w Azji. Jednocześnie firma została zmuszona do obniżenia swoich prognoz sprzedaży na ten rok.
Sprawdź: Polskie Youtuberki
Matthew Friend, dyrektor finansowy Nike, nie krył frustracji, mówiąc że "nie jesteśmy odporni na utrudnienia w globalnym łańcuchu dostaw". Te stanowią wyzwanie dla produkcji i przepływu produktów na całym świecie. Tutaj warto podkreślić, że fabryki Nike w Wietnamnie i Indonezji produkują aż trzy czwarte butów, niemniej w ostatnim czasie poniosły straty z powodu lokalnych lockdownów wywołanych pandemią.
Zobacz: Pomysł na biznes
Jak tłumaczy Nike, w samym Wietnamnie firma straciła 10 tygodni pracy z tegorocznej produkcji. W związku z tym czas potrzebny na dostarczenie butów z Azji do Ameryki Północnej wzrósł dwukrotnie - z ok. 40 do 80 dni. Wydłużył się także czas transportu do Europy i innych regionów. Wszystko przez różne zatory w portach i na kolei, jak i niedobór pracowników.