Koło zamachowe, czyli nietypowa koncepcja w biznesie

Nietypowa koncepcja koła zamachowego / Fot. Unspla
Nietypowa koncepcja koła zamachowego / Fot. Unsplash.com
Koncepcja koła zamachowego autorstwa Jima Collinsa, autora książek biznesowych, w tym popularnej także w Polsce „Od dobrego do wielkiego”, skłania do myślenia. Warto ją sobie przyswoić.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Koncepcję koła zamachowego najlepiej wytłumaczyć na przykładzie.

Kiedy pracujesz nad swoim kołem zamachowym, najpierw musisz zadać sobie pytanie: "Gdzie rozpoczyna się mój proces?". 

W przypadku wielu osób początkiem procesu będzie ciekawość i związane z nią pytania. Czasami to pytania, na które można znaleźć odpowiedź w dość prosty sposób. 

Sprawdź: Reklama Apart

Za przykład weźmy dziennikarza, który chce zaspokoić swoją ciekawość. W takiej sytuacji zgłębia dany temat, często rozmawiając przy tym z paroma osobami, a następnie pisze o tym artykuł. Dzięki temu, że opracowuje artykuł, przyswaja i porządkuje zdobytą wiedzę, a niejako korzyścią uboczną jest to, że inni ludzie mogą dowiedzieć się czegoś nowego i ciekawego (po przeczytaniu artykułu). 

Oto kilka pytań napędzanych ciekawością, które ostatecznie można przekształić w artykuły: 

  • Co decyduje o wyborze dań w restauracji? Jak duży wpływ na decyzję klienta może mieć menu? 
  • Co potrafią obecnie dostępne i niewielkie słuchawki? Co, poza dobrej jakości brzmieniem, są w stanie zaoferować? 
  • Jak skutecznie pisać e-maile i jak zabezpieczyć pocztę? 
  • Jak zarabiać na danych?

"Gdzie rozpoczyna się mój proces?" - od tego pytania należy rozpocząć, aby dowiedzieć się, gdzie zaczyna się twoje koło zamachowe – czyli co je napędza. W naszym przypadku jest to ciekawość. Coś musi zaciekawić naszego dziennikarza na tyle, aby uznał, że chce przeznaczyć nieco czasu, by zgłębić dany temat. Jeśli okazuje się, że to coś, co faktycznie go ciekawi, przeznacza więcej czasu. W najgorszym wypadku dowiaduje się czegoś nowego i nic z tym nie robi. Najczęściej dowiaduje się czegoś nowego i opracowuje artykuł. 

Kolejne kroki napędzające koło zamachowe

Powyższy przykład sprowadza się do tego, że koło zamachowe naszego dziennikarza ma początek zakotwiczony w ciekawości. Wszystko zaczyna się od tego, co go interesuje. Jeśli naprawdę jest czymś zainteresowany, to nie może zrobić nic innego, jak tylko przeprowadzić research i poznać odpowiedzi na swoje pytania. Wówczas, jeżeli dana rzecz okaże się bardzo ciekawa, następuje drugi krok procesu: badania. 

Inspiracje: George Clooney

Przez badania rozumiemy zarówno research, czyli zdobywanie informacji, jak i wykonywanie różnego rodzaju testów – w tym na sobie (jakkolwiek to brzmi). Następnie, jeśli badania przynoszą ciekawe rezultaty i okazuje się, że warto było poświęcić czas na zgłębienie danego zagadnienia (dało to namacalne korzyści), wtedy dochodzi do kroku trzeciego: pomysły, spostrzeżenia i koncepcje, które wynikają z badań. 

W kroku trzecim dopracowywane są pomysły, spostrzeżenia i koncepcje, jak również wyciągane są konkretne wnioski. Gdy mamy już wszystkie te materiały, przychodzi pora na krok czwarty: przekształcić to, czego się nauczyliśmy, w konkretny projekt, aby inni również mogli się tego nauczyć. 

Krok czwarty pozwala generować dochód i zyski. To z kolei sprawia, że mamy wtedy środki na finansowanie kolejnych projektów - czyli powrót do kroku pierwszego i w ten sposób koło się zamyka. Ciekawość, badania, wnioski i pomysły, projekt, finanse – i od nowa. Właśnie to może kogoś napędzać i tak może wyglądać koło zamachowe tej osoby.

A jak wygląda twoje koło zamachowe?

ZOBACZ RÓWNIEŻ