Dlaczego narody przegrywają

© Justyna Cieślikowska
© Justyna Cieślikowska 86
Nie decyduje o tym ani klimat, ani położenie geograficzne, ani niewiedza, jak uprawiać politykę. Odpowiedź na pytanie, co decyduje o bogactwie i wygranej narodów, brzmi: „Instytucje, instytucje, instytucje”.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 10/2016 (13)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Polski artysta rysownik Andrzej Mleczko  na jednym ze swych rysunków przedstawia zatroskanego Pana Boga niosącego globus i kroczącego drogą oznaczoną drogowskazem z napisem „Serwis”. Można to uznać za najkrótszą recenzję stanu współczesnego świata, świata z rosnącą rzeszą społecznie wykluczonych, świata wymagającego naprawy. To świat, w którym ubóstwo połączone jest z nadmiarem i marnotrawstwem produktów i usług, świat, w którym jedni są przepracowani ponad miarę, a inni nie mają szans na zatrudnienie i skazani są na wykluczenie społeczne. 

Każde wykluczenie jest hamulcem rozwoju, bo zawsze ogranicza zdolność do wykorzystywania potencjału wiedzy i możliwości wytwórczych. Wystarczy tu podać przykład bezrobocia. Bezrobotni tracą możliwości aktywności zawodowej, możliwości zarobkowania, a tym samym kupowania rozmaitych dóbr. Okres bezrobocia to bezpowrotnie stracony czas aktywności. Gospodarka traci nie tylko pracowników, ale i nabywców dóbr rynkowych. Zmniejsza to popyt. Popyt zaś, zwłaszcza w sytuacji nadmiaru i rosnącej oferty produktów i usług, ma rozstrzygające znaczenie dla dynamizacji gospodarki. Bez popytu na produkowane dobra i usługi gospodarka przysypia. Tworzy się błędne koło: zbyt mały popyt zmniejsza zapotrzebowanie na pracę, a brak pracy, bezrobocie zmniejsza popyt. 

Inkluzyjność systemu społeczno-gospodarczego jest tym samym nieodzownym warunkiem harmonijnego rozwoju, podczas gdy wykluczenie społeczne jego hamulcem. O tym, czy i w jakim stopniu dochodzi do wykluczenia uzależnione jest przede wszystkim od rozwiązań instytucjonalnych. 

Daron Acemoğlu i James A. Robinson w książce „Dlaczego narody przegrywają” wykazują, że nie decyduje o tym ani klimat, ani położenie geograficzne, ani niewiedza, jak uprawiać politykę. Odpowiedź autorów na pytanie, co decyduje o bogactwie i wygranej narodów, brzmi: „Instytucje, instytucje, instytucje”. 

Fundamentalne znaczenie mają zatem rozwiązania  instytucjonalne ukierunkowane na proinkluzywny wzorzec podejmowania decyzji ekonomicznych i społecznych. Wzorzec taki tworzą:

Instytucje inkluzji społecznej, rozumiane jako zdobycze cywilizacyjne, instytucje ukierunkowane na rozwój i umacnianie tych zdobyczy. To regulacje dotyczące m.in. takich kwestii, jak powszechne zabezpieczenie społeczne i ochrona zdrowia, powszechny dostęp do edukacji, gwarantowana minimalna płaca, prawa związkowe, równościowe czy dobra publiczne. 

Inkluzywne przedsiębiorstwa, tj. ukierunkowane na optymalną absorpcję wiedzy pracowników, innowacyjność oraz efektywne godzenie interesów pracodawców z interesami pracobiorców i z interesem społecznym. 

Inkluzywny rynek, tj. rynek charakteryzujący się optymalnymi, społecznie akceptowanymi regułami uczestnictwa w nim; to rynek rozumiany jako gwarant kultury i bezpieczeństwa kontraktu, symetrii, równości praw kontrahentów, w tym ochrony konkurencji i praw konsumenckich. 

Inkluzywne państwo i prawo oraz instytucje samorządowe – jako gwarancja sprawiedliwości i poszanowania prawa, wsparcia dla kreatywności, innowacyjności, rozwoju instytucji proinkluzywnych oraz jako system zapobiegający kreowaniu instytucji wyzyskujących i niedopuszczający do nierówności w dostępie do prawa. 

O tym, że Polska wciąż daleka jest od takiego wzorca, nie trzeba przekonywać. Wymienione wyżej obszary systemu inkluzyjnego muszą być dostosowane do specyfiki kraju. Ich szczegółowe omówienie przekracza ramy felietonu. Warto jednak wskazać tu na doświadczenia krajów, którym taki model jest bliski. Dotyczy to przede wszystkim krajów skandynawskich, potwierdzających, że inkluzja społeczna, w tym transparentność systemu funkcjonowania państwa, prawa, samorządów, a także partycypacja pracowników w zarządzaniu, sprzyja dobrobytowi i poprawie jakości życia ludzi. Nieprzypadkowo też to właśnie kraje skandynawskie stanowią czołówkę rankingów na ten temat. 

My Company Polska wydanie 10/2016 (13)

Więcej możesz przeczytać w 10/2016 (13) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ