Czy home office obniża naszą odporność?
Home office w praktyce. Fot. Adobe StockPraca to jeden z poważniejszych stresorów w naszym życiu. Ale który z jej składników jest najbardziej szkodliwy?
To zależy od człowieka. Każdy jest inny i różne rzeczy mogą nas w różnym stopniu stresować. Kiedy badam, co ludzi najbardziej denerwuje, używam narzędzia o nazwie Reiss Motivation Profile®. Mówi ono o 16 naszych kluczowych potrzebach m.in.: władzy, niezależności, ciekawości, uznaniu, porządku, gromadzeniu, honorze, idealizmie, kontaktach społecznych czy rodzinie. Dla każdego ta konfiguracja potrzeb jest inna. Jeżeli w pracy działamy w długotrwałych warunkach, w których nie zaspokajane są nasze priorytetowe potrzeby, będziemy bardziej podatni na stres, a także gorzej będziemy go znosić. Podam przykład: potrzeba spokoju – osoby o wysokiej potrzebie spokoju potrzebują, aby wszystko było zaplanowane, żeby nie było niespodzianek, unikają ryzyka. Źle reagują na kryzysy, na zmiany, na nieplanowane wydarzenia. Kompletnie odwrotnie jest z osobami o niskiej potrzebie spokoju – one wręcz kochają zmiany, lubią adrenalinę, lubią wchodzenie w szybkie tempo zmian. Zatem osoba o wysokiej potrzebie spokoju, która znajdzie się w środowisku zawodowym, gdzie ciągle jest niepewność i radykalne zmiany łatwo może się wypalić. Mówienie jej: „Dostosuj się, takie jest obecnie życie!” lub „Nie jesteś przebojowy” nie pomoże. Lepiej zmienić pracę lub znaleźć w niej możliwość realizacji innych potrzeb, które rekompensują...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 5/2021 (68) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.