Biedronka organizuje imprezę dla pracowników. Wystąpią Zenek Martyniuk i Beata Kozidrak

"To nie transmisja sylwestrowa ani Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu!" - grzmią organizatorzy. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie prasowym, Biedronka - jako największy prywatny pracodawca w Polsce - aby odwdzięczyć się za pracę w mijającym roku, zorganizuje online imprezę noworoczną dla pracowników i ich rodzin. Na potrzebę wydarzenia przygotowano nawet specjalną internetową platformę.

To pokazuje, że Biedronka odważnie sięga po nowe rozwiązania, które pozwalają nam nawet w tych wymagających czasach budować wspólnotę - mówi Jarosław Sobczyk, dyrektor personalny i członek zarządu sieci Biedronka

Podczas wydarzenia wystąpią nie tylko gwiazdy, ale również sami pracownicy. Producent muzyczny i kompozytor Adam Sztaba przygotował teledysk z udziałem zatrudnionych w Biedronce i Beaty Kozidrak. Wspólnie wykonali jedną z najpopularniejszych piosenek Bajmu pt. „Biała Armia”.

Oczywiście sieć podkreśla, że to nie jedyna forma dodatkowego wynagrodzenia za pracę, bo zatrudnieni otrzymali również bonifikaty finansowe.

Kara od UOKiK

To nie były najłatwiejsze tygodnie dla Jeronimo Martins, właściciela Biedronki. Prezes UOKiK nałożył na firmę aż 723 mln zł kary za nieuczciwe - zdaniem Urzędu - zarabianie na polskich dostawcach produktów spożywczych. Jeronimo Martins stanowczo sprzeciwiło się rzekomo stronniczej oraz pozbawionej podstaw prawnych i faktycznych decyzji - w oświadczeniu przesłanym naszej redakcji przedstawiciele przedsiębiorstwa nazwali ją "niesprawiedliwą i niezasłużoną". Sprawa prawdopodobnie trafi do sądu.

Czy "największa firmowa impreza w Polsce" pomoże odbudować zaufanie wśród pracowników? Trudno oprzeć się wrażeniu, że zarówno kara od UOKiK, jak i samo noworoczne wydarzenie nie mają dla zatrudnionych w Biedronce większego znaczenia. Nie nam oceniać organizowanie takiego eventu w dobie okołopandemicznych problemów (zarówno Zenek Martyniuk jak i Beata Kozidrak to wciąż jedne z najdroższych gwiazd w naszym kraju), ale nie przewidujemy wielkiego sukcesu wizerunkowego.

Co nie zmienia faktu, że potupać nóżką zawsze można.