Zima crowdfundingu

Crowdfunding
Crowdfunding, fot. Shutterstock
Po szaleństwie z lat 2019–2021 nie ma już śladu. Branża crowdfundingu z utęsknieniem czeka na listopadową rewolucję w prawie, która może odblokować rynek.

Jeszcze dwa lata temu firmy szukające finansowania miały do wyboru kilka dróg. Pozyskanie inwestora w postaci funduszu VC czy PE, tradycyjne finansowanie bankowe, debiut na rynku NewConnect i crowdfunding udziałowy. Bez tego ostatniego sukcesy takich firm, jak Kombinat Konopny czy Stava nie byłoby możliwe. Miliony złotych pozyskało też KTS Weszło czy Wisła Kraków.

A dziś? W tym roku przeprowadzono zaledwie kilkanaście kampanii crowdfundingowych, z czego sukces osiągnęli nieliczni. Chlubnym wyjątkiem może być firma z branży gamingowej VeCube, która pozyskała ok. 1 mln zł – tyle, ile chciała.

Dlaczego jest zimno

Przyczyn ochłodzenia jest pewnie wiele, my wyodrębniliśmy cztery główne. Pierwsza to kiepska kondycja rynków finansowych związana z rosnącymi stopami procentowymi i ogólnoświatowym spowolnieniem gospodarczym. Na rynkach brakuje dopływu nowego kapitału. Drugi powód to negatywne doświadczenia inwestorów dotyczące rynku crowdfundingu udziałowego. Na pandemicznym boomie wyrosło mnóstwo biznesów wykorzystujących szeroko rozumiane zbiórki do finansowania działalności. Najbardziej znanymi przykładami są biznesy Janusza Palikota. W ciągu ostatnich lat pozyskały one od inwestorów łącznie kilkadziesiąt milionów złotych. Efekty? Niezbyt imponujące. Do tego stopnia, że po publikacjach w mediach zareagowała Komisja Nadzoru Finansowego. W czerwcu zaś UKNF wydał ostrzeżenie przed inwestowaniem w crowdfunding pożyczkowy, czyli alternatywny model pozyskiwania pieniędzy przez firmy. – Nieudane kampanie nie budują zaufania do rynku. Nie znam rynku finansowania, który nie byłby odporny na wstrząsy związane ze spektakularnymi porażkami. Rynek musi się z tym zmierzyć. Platformy muszą wykazać, że potrafią mitygować takie ryzyka, że potrafią uniknąć złych scenariuszy – komentuje Marcin Czugan, prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych.

Trzeci problem to tzw. exit z inwestycji. Kiedy kupujesz obligacje, po określonym czasie Skarb Państwa albo spółka zwraca je na twoje konto z odsetkami. Jeśli kupujesz akcje, to nawet, jeśli stracą one na wartości, możesz w każdej chwili kliknąć „sprzedaj”. W przypadku crowdfundingu sprawa nie jest prosta, bo żeby odzyskać pieniądze i sprzedać akcje, musi być ktoś, kto chce je kupić. Z tym...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 11/2023 (98)

Więcej możesz przeczytać w 11/2023 (98) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ