Zakupy w Internecie jednym przyciskiem i bez wpisywania danych. InPost Pay rewolucją e-commerce?

Rafał Brzoska
Innowacja InPost Pay ma zapewnić InPostowi jeszcze większy udział w branży logistycznej, a klientom ułatwić zakupy. / Fot. mat. pras.
InPost Pay nie jest kolejną „wtyczką do płatności”. To kompletna ścieżka zakupowa, w której jedno kliknięcie łączy checkout, płatność i logistykę, a aplikacja InPost staje się centralnym pulpitem klienta. Jak wskazują dane Shoppera między wrześniem 2024 a majem 2025 w sklepach zanotowano wzrost średniej wartości koszyka z 58 % do 72 %, a rekordowe wdrożenie InPost Pay trwało 16 minut.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

InPost Pay to dziś jedno z ciekawszych słów kluczowych w polskim e-commerce. Usługa, powstała z partnerstwa Shopera i InPostu, łączy płatność i dostawę w pojedynczym kliknięciu, skracając cały proces zakupowy do kilku sekund. Jak podkreśla Jakub Dwernicki, prezes Shopera, współpraca obu spółek „trwa zaledwie dziesięć miesięcy, a już co miesiąc przyciąga średnio 160 nowych sklepów; w efekcie mamy 1500 aktywnych integracji”.

Po co mnożyć formalności? Czyli zakupy w kilka sekund jednym przyciskiem

Autorzy rozwiązania wyszli z założenia, że jeśli klient i tak zamierza skorzystać z usługi takiej jak Paczkomat, nie ma sensu, żeby kilkukrotnie wprowadzał dane. Tym bardziej, że liczne badania udowadniają, że klienci (szczególnie Ci młodsi) porzucają transakcję jeśli po drodze jest za dużo formalności.

Istota rozwiązania polega na tym, że klient nie musi opuszczać koszyka ani wprowadzać jakichkolwiek danych: wyboru dostawy, formy płatności czy adresu dokonuje raz, a w kolejnych zakupach wszystkie te pola są uzupełnione automatycznie. 

Realny wzrost skuteczności sprzedaży

Izabela Karolczyk-Szafrańska, wiceprezes InPost ds. marketingu i ESG, ujmuje to krótko: „Skupiamy się na ostatniej mili, dając użytkownikowi pełną kontrolę nad paczką i płatnością w jednym, intuicyjnym przycisku”. Jak deklarują autorzy InPost Pay ten minimalizm przekłada się na realny wzrost skuteczności sprzedaży.

Badanie dwudziestu największych e-sklepów korzystających z InPost Pay pokazuje, że między wrześniem 2024 (gdy wystartowała usługa) a majem 2025 udział tej metody w ich łącznej liczbie transakcji wzrósł z 7 proc. do 13,5 proc. Średnia wartość zamówienia realizowanego przez InPost Pay wynosi obecnie 15,8 proc. a relacja tej wartości do przeciętnego koszyka w sklepie podniosła się z 58 proc. na starcie do 72 proc. dziś. W praktyce oznacza to, że już co ósma transakcja w badanej grupie odbywa się właśnie tą ścieżką, co Łukasz Piechowiak, dyrektor ds. usług logistyczno-płatniczych w Shoperze, komentuje z satysfakcją: „InPost robi całą trudną robotę, a my widzimy, że klienci płacą szybciej i częściej”.

InPost Pay kontra porzucone koszyki zakupowe

Dane shopper dowodzą, że konwersja koszykowa w branżach z dopracowanym checkoutem – jak elektronika czy moda – wzrosła o 30 proc., natomiast tam, gdzie proces zakupowy bywa bardziej złożony (kultura, rozrywka), skok sięga aż 70 proc. Istotną rolę odgrywa też automatyczne odzyskiwanie porzuconych koszyków – przypomnienia wysyłane po dobie od niedokończonego zakupu potrafią przywrócić od 4 do 7 proc. transakcji. Dodatkowy ekran sugestii produktów sprawia, że w 10 proc. przypadków kupujący dokładają do koszyka kolejny towar.

Wrażenia odbiorców potwierdzają metryki satysfakcji: ocena zakupów przez aplikację InPost to 4,87/5, a Net Promoter Score całej usługi sięga 77 punktów. Nic więc dziwnego, że sklep Pancernik – jeden z pierwszych i największych użytkowników InPost Pay – odnotował „znaczny wzrost liczby finalizowanych koszyków przy już wysokiej bazowej konwersji” oraz dalszy wzrost średniego zamówienia.

Ile to kosztuje?

Model biznesowy pozostaje prosty:

- Standardowo pobieramy 1 proc. od wartości każdej transakcji – podobnie jak inni operatorzy płatności – wyjaśnia Łukasz Chmielecki, Commercial Director InPost Pay, w rozmowie z MyCompanyPolska.pl. W transkrypcji pada również jawna stawka 1,88 proc. dla sklepów wysokomarżowych typu premium. Nie ma natomiast opłaty rejestracyjnej ani innych ukrytych kosztów.

Proces wdrożenia InPost Pay od 16 do 80 min 

Sam proces wdrożenia, zwłaszcza na platformie Shoper, jest wyjątkowo szybki, często można go przeprowadzić zdalnie, wiec właściciel sklepu on-line nie musi do tego zatrudniać programisty: rekordzista uruchomił usługę w 16 minut, a przeciętny sklep domyka procedurę – wraz z formalnym onboardingiem – w niespełna półtorej godziny. 

- Poza Shoperem integracja również jest dostępna: gotowe wtyczki przygotowano dla Prestashop, WooCommerce czy Magento, a sklepy oparte na własnym kodzie mogą skorzystać ze szczegółowej specyfikacji API, choć tam czas implementacji zależy już od zasobów programistycznych - mówi Łukasz Chmielnicki - w rozmowie z MyCompanyPolska.pl

Zaskakujące dane: zakupy przez InPost Pay mają niższy czynnik zwrotów

Tło klientów jest imponujące. Z usług InPost korzysta rocznie około 20 mln unikalnych osób, z czego 15 mln zainstalowało aplikację mobilną, a 8,5 mln aktywnie używa InPost Pay – to niemal trzykrotnie więcej niż rok wcześniej. Co ciekawe, nowi użytkownicy są bardziej zaangażowani niż pierwsi adepci: częściej logują się do aplikacji i rzadziej zwracają zamówienia, co obala tezę, że zakupy „na impuls” są mniej świadome. Wydawałoby się, że zakupy jednym przyciskiem wywołają efekt odwrotny. W końcu porzucając koszyki zakupowe, z różnych powodów rezygnujemy z przesyłki, choćby przez to, że o nich zapomnimy lub uznamy, że to nie jest najważniejszy wydatek, co w teorii zapobiega, przed zwrotami, gdy np. ktoś uzna, że decyzja o zakupie była pochopna i szkoda na nią pieniędzy.   

Perspektywy rozwoju wydają się szerokie. Partnerzy planują głębsze powiązanie programu lojalnościowego InCoin z zakupami przez InPost Pay. InCoiny są obecnie na czasie, po tym jak InPost umożliwił użytkownikom aplikacji wymianę tej waluty lojalnościowej na bilet na koncert rapera Quebonafide. Chcą też konsekwentnie otwierać kolejne branże – dobrym precedensem stało się wdrożenie „Tygodnika Powszechnego”, który sprzedaje cyfrowe i papierowe wydania właśnie przez tę usługę. 

InPost zyskuje więcej wysłanych paczek 

- Wszyscy tu wygrywają, klient zyskuje wygodę i bezpieczeństwo, sklep – konwersję, Shopper – nowoczesną technologię, która jest atrakcyjna dla zrzeszonych u nas sklepów on-line, a InPost – szerszy ekosystem i wzrost liczby wysłanych paczek. Proszę mi wierzyć, nasz founder Rafał Brzoska, nie znosi nierentowności, więc to wszystko się spina – pointuje Łukasz Chmielecki, w rozmowie z mycompanypolska.pl.

Jeśli prognozy twórców się sprawdzą, InPost Pay w ciągu najbliższych kwartałów może stać się motorem wzrostu całego polskiego handlu internetowego. Czy dane shoppera, oparte na wynikach 20 najpopularniejszych sklepów online w jego portfolio, potwierdzą się w przypadku mniej znanych sklepów on-line? Będziemy obserwować efekty tej innowacji.

ZOBACZ RÓWNIEŻ